reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Niespełna dwuletnie dziecko - tylko mama i mama i rączki

Dziękuję wam za odpowiedzi :-)
Emilka to typ towarzyski i sprzedajny, dlatego mnie te ostatnie akcje dziwią.
Ale i tak nie nadążam - wczoraj nie chciała mnie puścić do pracy, a dzisiaj "pa" usłyszałam z głębi sali w żłobku,bo nie miała czasu przyjść się pożagnać :-)
Wieczorem zawzięłam się i mąż kładł ją spać i co? I nawet się nie zająknęła, jak wyszedł z pokoju, a jak ja ją kładę to potem woła mama i mama. Może jednak sama ją przyzwyczaiłam trochę, że jestem na jej każde zawołanie.
 
reklama
oj tak takie dzieciaczki szybko biorą nas w 'rozum' ... wiedzą z kim mogą sobie pozwolić na więcej bo ta osoba się podda rozkazom a z kim nie... :) znam to z autopsji :)
pozdrawiam
 
ojej ja mam tak samo
pracuję i mała jest z nianią ale jak wrócę to nie mogę się przebrać, zjeść bo malutka przykleja się do mnie i wtedy tylko z mamą robi wszystko. Ostatnio prosiła mnie żeby mama już nie chodziła do pracy i była cały czas z Anią. Jak wychodzę rano to śpi ale jak bywa tak, że nie śpi to trudno jest ją zostawić, płacze, trzyma się mnie kurczowo. Strasznie mi jej szkoda, że tak przeżywa rozstanie z mamą.
Jak jest weekend to tak się cieszy, że z nią jestem. Nie wiem jak jej to wynagrodzić i co zrobić aby czuła się lepiej. Jak radzicie sobie z tym problemem?
 
Rossa, myślę że powinnaś zmienić nianię. Ja miałam z synkiem taki sam problem przy poprzedniej opiekunce. Pewnego dnia powiedziałam sobie dość i zwolniłam ją, zaraz potem zatrudniłam miłą dziewczynę w moim wieku, i zachowanie dziecka natychmiast było inne. Mój synek też jest bardzo przywiązany do mnie, i uwielbia być blisko mnie, ale jak rano przychodzi jego niania, to słyszę tylko "pa pa mama", dostaję buziaka, i mogę spokojnie wyjść do pracy. Z nianią mają swoje zabawy, swoje sprawy, i mały naprawdę ją lubi.
 
a jak relacje dziecka z niania bo jesli dziecko jest do niej przywiazane to nie warto zmieniac niani bo to bedzie na pewno rewolucja dla malucha
 
Ania jest przywiązana do niani, ona nie płacze na jej widok, wiem, że to dobra, cierpliwa kobieta. Tylko wiadomo - dziecko woli matkę. Malutka reaguje tak nie tylko po czasie spędzonym z nianią, ale również wtedy kiedy zostaje z babcią, czy tatą. Wiem ,że tak bardzo za mną tęskni, że robi wszystko razem ze mną, nieodstępuja mnie na krok, to jeszcze mogę zrozumieć. Najbedziej przeszkadza mi fakt, że nie chce spać sama, w nocy też chce mieć mamę blisko i jak się tylko wybudzi to przychodzi do naszego łóżka, przytula się i zasypia.
Mam nadzieję, że wyrośnie i szkoda mi jej, że nie mogę być z malutką tyle ile ona potrzebuje
 
Rossa, właśnie - jakie są relacje dziecka z nianią?
Te zachowania pojawiły się, kiedy wróciłaś do pracy, czy niedawno?

U nas uspokoiło się, jeszcze trzyma nas tylko najgorsza rzecz - noszenie na rękach na spacerach, ale wierzę, że i to jej minie.
Za to mała nie chce nam od jakiegoś tygodnia chodzić spać. Dziecko, które mi zawsze spało już o 18-19 teraz szaleje do 22.00 i ani myśli iść spać. Dzisiaj moja kuzynka mnie pocieszyła, że jej synek w wieku ok. 2 lat też tak miał, więc chyba pozostaje mi i to przeczekać :-)
 
jak wróciłam do pracy mała bardzo tęskniła, też miała problemy ze snem. Potem było jakby lepiej, przyzwyczaiła się. A teraz mam wrażenie że jest coraz gorzej, nie wiem czy to taki etap rozwoju. Tłumaczę sobie, że może wynika to też z tego, że szybciej robi się ciemno, jest mniej na dworze, wolniej jej płynie czas i w domu bardziej tęskni. Może nowe osoby na początku były fajne a teraz się znudziły i mama jest atrakcyjniejsza. No nie wiem, wiem, że prosi mnie żebym już przestała chodzić do pracy i została z nią w domu.
A któregoś dnia spakowała zabawki i powiedziała, że Ania idzie z mamą do pracy. Jak jestem w domu staram się spędzać z nią każdą chwilę, żeby nadrobić. Najbardziej męczą mnie noce, Ania nawet jak się przekręca na drugi bok to sprawdza, czy mama jest obok niej
 
reklama
Ania jest chyba bardzo wrażliwym dzieckiem? U nas jak widać ten etap był przejściowy, ale Emilka jest towarzyskim dzieckiem, no i chodzi do żłobka, więc czas szybciej jej płynie. Ja już się nauczyłam, że wszelkie nagłe dziwne, odmienne zachowania dziecka trzeba przeczekać. Mam nadzieję, że i u was to minie, bo sama wiem, że takie zachowanie wywołuje wyrzuty sumienia, że mama musi iść do pracy.
 
Do góry