Witaj! Jestem mama wczesniaka, ale z 29 tyg. i chcialam ci napisac o tych zabkach, ale wlasnie przeczytalam twoj ostatni wpis. Moj synus jest swietnie rozwijajacym sie dzieckiem bez problemow i zaczelam wprowadzac inne pokarmy niz mleko juz wczesniej bo pod koniec 4 miesiaca. Z ta skaza bialkowa to bez paniki, przy moim pierwszym dziecku w Polsce pediatra tez to stwierdzila bo gdy miala 3,5 miesiaca poszlam na szczepienie i pokazalam ze mala ma chropowate krostki przy lokciach (zgieciach) od razu kazala przestawic na jakies specjalne mleko. Nie zrobilam tego na szczescie bo sie okazalo ale duzo pozniej ze to nadmiar chloru w wodzie wywolywal to na skorze. Juzu mieszkasz w Wali ja w Anglii czyli mamy podobne proukty w sklepach, mozesz podaac obiadki i deserki dostosowane do wieku i o odpowiednim zmieleniu w twoim wypadku stage1, bo nie ma zabkow. Sa bardzo dobre kaszki ryzowe i owsiane firmy cow&gate, oraz wiele innych produktow. Powinnas tez kupic malej zel na zabkowanie "bonjel" chyba taka jest nazwa i jakies gryzaczki. Pozdrawiam