Mój miesięczny synek ma dziwne objawy: codziennie o tej samej porze (około 23.00/24.00, wtedy przypada karmienie) dostaje spazmów po jakimś czasie po karmieniu. Jest najedzony, odbity, po czkawce, po czym położony do łóżka nie śpi, po kilku minutach zaczyna się straszny płacz, podkurczanie nóżek, wierzganie, chrząkanie, stękanie przerywane płaczem. Wszelkie mietody uspokajania nie działają. Jest karmiony mieszanie: moim mlekiem oraz modyfikowanym Nan Active ( mam mało pokarmu więc jest dokarmiany). Przez cały dzień ładnie puszcza bączki a wtedy w nocy : nic.Taki trans trwa nawet 3 godziny. Co więcej od paru dni jego kupka się zmieniła: jest zielona, rzadsza i czasem wylatuje pod ciśnieniem. Przez pierwsze 2 tygodnie robił kupy parę razy dziennie teraz jeśli pojawia się raz na dobę to jest dobrze. Zastanawia mnie dlaczego karmienie w ciągu dnia nie przynosi podobnych akcji. Tylko to jedno o w miarę stałej godzinie. Czy to może być nietolerancja laktozy?
reklama
Agnieszka Kozioł-Kozakowska
Ekspert BB. Specjalista żywienia
- Dołączył(a)
- 16 Marzec 2010
- Postów
- 458
Witam, kolka jest konsekwencją niedojrzałości układu pokarmowego, również przejściowej fizjologicznej nietolerancji laktozy. Problem pojawia się najczęściej w nocy bo wtedy jest spowolniona perystaltyka jelit. Wielu dzieciom pomaga podanie przed karmieniem esputiconu lub espumisanu. Proszę zwrócić uwagę czy dziecko opróżnia w nocy pierś czy pijE krótko z każdej piersi, na poczatku mleko zawiera najwięcej laktozy więc jeśli dziecko naje się tylko mleka bogatolaktozowego to objawy mogą się nasilić.Czasami dzieci reagują bólem brzuszka i zmianą wyglądu kupki na bardzo specyficzne produkty które zjadła mama (np. jabłko), tutaj konieczna jest obserwacja swojego dziecka i odstawienie produktów które wzmagają objawy. Nie ma na pewno konieczności w tej sytuacji przechodzenia na dietę bezmleczną, sytuacja przez Panią opisana powinna niedługo sama się unormować.
Podziel się: