Drugi raz jestem po nieudanym transferze. Pierwszy raz miałam podane dwa zarodki bo tylko tyle się udało uzyskać. Za drugim razem przeszłam całą procedurę od nowa. Tym razem 6 zarodków, ale nie mogłam zednego przyjąć bo byłam przestymulowana i miałam płyn w brzuchu. Teraz zostały mi podane dwa blastusie, piękne mraziaczki. Niestety i tym razem się nie udało. Czuje że coś jest nie tak, może za mało badań miałam robione? Bo przed transferem sprawdziła mi edomertrium i było 8, na moje pytanie czy nie za mało, powiedziała, może być, u już ciach ciach, po zabiegu. Dostałam Lutinus do środka 3x1, luteine pod język 3x2 i estofem 4x1 i to wszystko. Po 12 dniach miałam zrobić sikańca. Nadmienię że leczę się w Novum u dr Starosławskiej