reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Niewspółmierność miednicowo-płodowa

Julita_Kow

Początkująca w BB
Dołączył(a)
4 Sierpień 2020
Postów
18
Czy Orientujecie się, czy lekarz jest w stanie wcześniej ok 32 tygodnia ciązy rozpoznać niewspółmiernosć miednicowo- główkową?Obawiam się ze zostanie rozpoznana dopiero przy porodzie.......
 
reklama
Rozwiązanie
Raczej nie w 32 tc, ale bliżej 38 prawdopodobnie już jest taka możliwość jeśli byłaby duża... A skąd obawa, że się pojawi? Ja na własnym przykładzie mogę powiedzieć, że drobna mama i spore dziecko nie oznacza jeszcze, że będzie z tym problem ;)
Raczej nie w 32 tc, ale bliżej 38 prawdopodobnie już jest taka możliwość jeśli byłaby duża... A skąd obawa, że się pojawi? Ja na własnym przykładzie mogę powiedzieć, że drobna mama i spore dziecko nie oznacza jeszcze, że będzie z tym problem ;)
 
Rozwiązanie
#miednica
Jeden rabin powie tak, drugi rabin powie tak...

Searchuję temat miednicy i niewspółmierności.

1. W wytycznych PTGiP z 2018 r. NIE ma niewspółmierności, ani ogólnie wymiarów miednicy jako wskazania do CC
2. Jest mocne opracowanie tematu dotyczące przełomu XIX i XX w. - gdzie bardzo zwracano na miednicę i jej wymiary uwagę. Należy uwzględnić, że:
- choroby kości były wtedy niestety częste (krzywica, polio, niedożywienie)
- kobiety rodziły na leżąco
Przy takich czynnikach wielkość miednicy faktycznie ma znaczenie
3. Ukoił moje nerwy trochę ten podcast. Link do: DDBP. ODCINEK 9. Wąskie biodra a poród naturalny z położną Katarzyną Siudak-Piwowarską ORAZ ogólnie wypowiedzi z grupy na FB Błękitny Poród. Gdzie temat za wąskiej miednicy stwierdzonej apriorycznie został zdyskredytowany zupełnie i zmasakrowany żywymi przykładami od mam oraz od położnych.
 
Czy Orientujecie się, czy lekarz jest w stanie wcześniej ok 32 tygodnia ciązy rozpoznać niewspółmiernosć miednicowo- główkową?Obawiam się ze zostanie rozpoznana dopiero przy porodzie.......
Jak Ci poszło? Poród zakończony siłami natury, czy cesarskie cięcie ze względu na stwierdzoną niewspółmiernosć?
 
Hej, odgrzebuję temat. Właśnie zostałam przyjęta na patologie ciąży w 42 tyg. z powodu braku porodu i właśnie zmierzyli mi miednicę przypuszczając niewspółmierność. Ja mam 159, przed ciąża ok 50 kg, teraz koło 64, sprzęzna 19 cm, a dziecko zależnie od tego kto mierzył na usg 3,500-3,800. Ta niewspółmierność zwaliła mnie z nóg, bo marzyłam o naturalnym, cc się boję i traktuję jako swego rodzaju porażkę. Do tego wylądowałam w szpitalu, który ma opinie „ciśnięcia” na CC. Chcę dziś prosić w razie w o pozwolenie przynajmniej na próbę SN ale czuję, ze brak mi wiedzy odnośnie tego tematu niewspolmiernosci :/ Tyle dobrze, ze mam mieć wsparcie prywatnej położnej zorientowanej na naturę. Macie jakieś pozytywne, podobne historie rodzenia dużych dzieci?
 
Hej, odgrzebuję temat. Właśnie zostałam przyjęta na patologie ciąży w 42 tyg. z powodu braku porodu i właśnie zmierzyli mi miednicę przypuszczając niewspółmierność. Ja mam 159, przed ciąża ok 50 kg, teraz koło 64, sprzęzna 19 cm, a dziecko zależnie od tego kto mierzył na usg 3,500-3,800. Ta niewspółmierność zwaliła mnie z nóg, bo marzyłam o naturalnym, cc się boję i traktuję jako swego rodzaju porażkę. Do tego wylądowałam w szpitalu, który ma opinie „ciśnięcia” na CC. Chcę dziś prosić w razie w o pozwolenie przynajmniej na próbę SN ale czuję, ze brak mi wiedzy odnośnie tego tematu niewspolmiernosci :/ Tyle dobrze, ze mam mieć wsparcie prywatnej położnej zorientowanej na naturę. Macie jakieś pozytywne, podobne historie rodzenia dużych dzieci?
Niewspółmierności nie ma w wytycznych PTGiP do cesarskiego cięcia. Nie ma i już.

Ponadto pomiary z USG są naprawdę obarczone dużym błędem (+/- 500g).

Rzeźnik, jak jest rzeźnikiem, to zawsze najchętniej by pokroił. Lepiej przecież „załatwić” pacjentkę w 30 min, a potem to już „nie moja sprawa”.

Wlasnej historii jeszcze nie mam. Zostało mi ok. 2 tygodnie. Jedyne, co mam, to jak pisałam wyzej:
Ukoił moje nerwy trochę ten podcast. Link do: DDBP. ODCINEK 9. Wąskie biodra a poród naturalny z położną Katarzyną Siudak-Piwowarską ORAZ ogólnie wypowiedzi z grupy na FB Błękitny Poród. Gdzie temat za wąskiej miednicy stwierdzonej apriorycznie został zdyskredytowany zupełnie i zmasakrowany żywymi przykładami od mam oraz od położnych.
 
Niewspółmierności nie ma w wytycznych PTGiP do cesarskiego cięcia. Nie ma i już.

Ponadto pomiary z USG są naprawdę obarczone dużym błędem (+/- 500g).

Rzeźnik, jak jest rzeźnikiem, to zawsze najchętniej by pokroił. Lepiej przecież „załatwić” pacjentkę w 30 min, a potem to już „nie moja sprawa”.

Wlasnej historii jeszcze nie mam. Zostało mi ok. 2 tygodnie. Jedyne, co mam, to jak pisałam wyzej:
Ukoił moje nerwy trochę ten podcast. Link do: DDBP. ODCINEK 9. Wąskie biodra a poród naturalny z położną Katarzyną Siudak-Piwowarską ORAZ ogólnie wypowiedzi z grupy na FB Błękitny Poród. Gdzie temat za wąskiej miednicy stwierdzonej apriorycznie został zdyskredytowany zupełnie i zmasakrowany żywymi przykładami od mam oraz od położnych.
Trochę poczytałam na błękitnym porodzie, dzięki! Może zdążę tez z podcastem. Przeczytałam tez wytyczne PTGIP do cc, i tam faktycznie o tym bezpośrednio nie ma.

Jakoś tak od urodzenia mam trudności w sprzeciwianie się autorytetom, tu medykom, wiec wiem ze muszę się zagrzać i bojowo nastawić, mieć jakieś kontrargumenty. Mam tez historię niedotlenionego dziecka w rodzinie które ma poważne upośledzenie, wiec to tez mnie triggeruje, no ale awaryjna cesarka mam nadzieje da radę w razie przedłużającej się akcji. Szkoda tylko ze od początku przez to jestem nastawiona ze może się nie udać, to nie pomaga…

A ty masz jakieś powody do obaw? Mierzyli Ci miednicę?
 
Trochę poczytałam na błękitnym porodzie, dzięki! Może zdążę tez z podcastem. Przeczytałam tez wytyczne PTGIP do cc, i tam faktycznie o tym bezpośrednio nie ma.

Jakoś tak od urodzenia mam trudności w sprzeciwianie się autorytetom, tu medykom, wiec wiem ze muszę się zagrzać i bojowo nastawić, mieć jakieś kontrargumenty. Mam tez historię niedotlenionego dziecka w rodzinie które ma poważne upośledzenie, wiec to tez mnie triggeruje, no ale awaryjna cesarka mam nadzieje da radę w razie przedłużającej się akcji. Szkoda tylko ze od początku przez to jestem nastawiona ze może się nie udać, to nie pomaga…

A ty masz jakieś powody do obaw? Mierzyli Ci miednicę?
Tak, „na oko za wąskie biodra”. Po pomiarze cyrklem „na granicy”. To zależy, kto mierzy. Dwie osoby to robiły i wyszły im różne wymiary 🤷🏼‍♀️
Poświęciłam kilkanaście godzin na research tematu. Jeżeli ktoś twierdzi, że wymiary miednicy są kluczowe, a „niewspółmierność” kończyć się cesarką musi, to NIE OPIERA SIĘ NA DOWODACH NAUKOWYCH. Cała współczesna wiedza temu przeczy.
Po prostu.
NIE MA badań i statystyk potwierdzających kwestie niewspółmierności.

Ja od 32tc dwa razy w tygodniu ćwiczę z fizjoterapeutą plus sama jogę. Żeby być luźniutka do porodu. Ponadto oddychanie i relaksacje. Podobno mam dobrze przygotowane ciało. „Na dzień dobry” pokroić się nie dam.
 
reklama
Hej, odgrzebuję temat. Właśnie zostałam przyjęta na patologie ciąży w 42 tyg. z powodu braku porodu i właśnie zmierzyli mi miednicę przypuszczając niewspółmierność. Ja mam 159, przed ciąża ok 50 kg, teraz koło 64, sprzęzna 19 cm, a dziecko zależnie od tego kto mierzył na usg 3,500-3,800. Ta niewspółmierność zwaliła mnie z nóg, bo marzyłam o naturalnym, cc się boję i traktuję jako swego rodzaju porażkę. Do tego wylądowałam w szpitalu, który ma opinie „ciśnięcia” na CC. Chcę dziś prosić w razie w o pozwolenie przynajmniej na próbę SN ale czuję, ze brak mi wiedzy odnośnie tego tematu niewspolmiernosci :/ Tyle dobrze, ze mam mieć wsparcie prywatnej położnej zorientowanej na naturę. Macie jakieś pozytywne, podobne historie rodzenia dużych dzieci?

Nie rozumiem czemu cc traktujesz jak porażkę?
 
reklama
Tak, „na oko za wąskie biodra”. Po pomiarze cyrklem „na granicy”. To zależy, kto mierzy. Dwie osoby to robiły i wyszły im różne wymiary 🤷🏼‍♀️
Poświęciłam kilkanaście godzin na research tematu. Jeżeli ktoś twierdzi, że wymiary miednicy są kluczowe, a „niewspółmierność” kończyć się cesarką musi, to NIE OPIERA SIĘ NA DOWODACH NAUKOWYCH. Cała współczesna wiedza temu przeczy.
Po prostu.
NIE MA badań i statystyk potwierdzających kwestie niewspółmierności.

Ja od 32tc dwa razy w tygodniu ćwiczę z fizjoterapeutą plus sama jogę. Żeby być luźniutka do porodu. Ponadto oddychanie i relaksacje. Podobno mam dobrze przygotowane ciało. „Na dzień dobry” pokroić się nie dam.
Mnie do tej pory nikt nic nie mówił o miednicy, wiec temat nie istniał, wiedziałam ze dziecko 4000-4500 to już jest jakieś wskazanie, no ale u mnie tak się jeszcze nie zagalopowała. Może lepiej, bo nie miałam tego stresu wcześniej, za to teraz mam zdwojony 😣.
Nie rozumiem czemu cc traktujesz jak porażkę?
A bo nastawiłam się na naturalny, na podstawie tego co czytałam i słyszałam to uważam ze jest lepszy generalnie dla dziecka, a ja chciałabym być sprawna po porodzie (choć wiem ze można popękać itd.) Cc tez ma swoje zalety, jednak dla mnie mniejsze, no chyba ze ratuje zdrowie i życie, wtedy nie ma tematu.
 
Do góry