reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Niie przestrzeganie postanowień sądu- odnośnie kontaktów z dzieckiem

reklama
Witam, postanowiłam na chwilkę wrócić jeszcze do wątku rozpoczętego przeze mnie.
Będę wdzięczna jeśli odpowie mi Pani na jeszcze jedno pytanie.
Mam już wyznaczony termin rozprawy, na którą czekam.
I zastanawiam się, czy gdybym teraz na sprawie nie składała pisma o zasą­dze­nie kwoty pie­nię­żnej na moją rzecz, w związku z nie­pra­wi­dłową reali­za­cją kon­tak­tów a zrobiła to osobno na zupełnie innym wniosku, jakby bez sprawy to czy Sąd rozpatrzył by go na posiedzeniu niejawnym, czy musiał by wzywać nas wszystkich na sprawę?
Orientuje się Pani?
 
Witam, postanowiłam na chwilkę wrócić jeszcze do wątku rozpoczętego przeze mnie.
Będę wdzięczna jeśli odpowie mi Pani na jeszcze jedno pytanie.
Mam już wyznaczony termin rozprawy, na którą czekam.
I zastanawiam się, czy gdybym teraz na sprawie nie składała pisma o zasą­dze­nie kwoty pie­nię­żnej na moją rzecz, w związku z nie­pra­wi­dłową reali­za­cją kon­tak­tów a zrobiła to osobno na zupełnie innym wniosku, jakby bez sprawy to czy Sąd rozpatrzył by go na posiedzeniu niejawnym, czy musiał by wzywać nas wszystkich na sprawę?
Orientuje się Pani?

Jaki pozew Pani złożyła? W jakim stadium jest postępowanie?
 
W tej chwili jeszcze nic nie składałam.
Całe postępowanie dot.zmiany kontaktów rozpoczęło się bodajże w październiku.
Podczas tego pierwszego posiedzenia Sąd wysłuchał stron i na moją prośbę skierował nas na badanie do RODK, na którą ojciec nie zgłosił się(tak jak wspominałam wcześniej -napisał pismo o rezygnacji z badania). W związku z tym czekaliśmy na wyznaczenie terminu kolejnego posiedzenia i teraz jest już on wyznaczony.

I teraz, jeśli złożyłabym pismo o zasądzenie kwoty pieniężnej na moją rzecz to albo na tym właśnie posiedzeniu, które niedługo się odbędzie albo w zupełnie innym wniosku, poza tą sprawą. Za jakiś czas, na osobnym piśmie złożyłabym w biurze podawczym .
Tak wygląda sytuacja.
Dlatego zastanawiam się, czy gdybym wybrała tę drugą opcję to czy Sąd by rozpatrzył mój wniosek na postępowaniu niejawnym, czy może inaczej się to rozstrzyga?
Ewentualnie jeśli jednak złożyłabym takie pismo już na tej przyszłej sprawie to czy Sąd weźmie go pod uwagę?



PS. Przepraszam, że napisałam to tak chaotycznie ale mam nadzieję że zrozumiała mnie Pani :-)
 
Pani Ewelino,
kompletnie Pani nie zrozumiała tego, co napisałam.
Oczywiście wniosek o zmianę kontaktów składałam ja, natomiast pytam o wniosek dot. zasądzenia kwoty pieniężnej na moją rzecz.
Czy jest Pani w ogóle w stanie odpowiedzieć w tej kwestii czy nie bardzo? Bo już długo czekam na odpowiedź...
 
kompletnie Pani nie zrozumiała tego, co napisałam.
Owszem, podała Pani dwie sprzeczne informacje, więc nie ma tu nic do rozumienia, a jedynie do wyjaśnienia.

Oczywiście wniosek o zmianę kontaktów składałam ja, natomiast pytam o wniosek dot. zasądzenia kwoty pieniężnej na moją rzecz.
No tak, ale można to zrobić na dwa sposoby - poszerzajac to postępowanie albo zakłądając nowe, stad konieczne było ustalenie o co Pani wystąpiła.
Czy jest Pani w ogóle w stanie odpowiedzieć w tej kwestii czy nie bardzo?
Owszem, może Pani rozszerzyć wniosek. Powinna Pani wnioskować, by sąd określił zagrożenie na wypadek niezastosowania się ojca do orzeczenia ustalającego kontakty a gdy ojciec nadal nie zastosuje to konieczne będzie ponowne wystąpienie do sądu, aby sąd nakazał ojcu dziecka zapłatę na Pani rzecz kwoty stanowiącej iloczyn kwoty, którą sąd zagroził za każde naruszenie, i liczby naruszeń . Niestety nie jest to krótka droga.
Bo już długo czekam na odpowiedź...
No niestety tak bywa, szczególnie jeśli najpier musze dopytywac o kluczowe kwestie. Poza tym to nie są komercyjne porady tylko forum pomocowe i nie zawsze uzyskuje się odpowiedź z godziny na godzinę.
na przysżłość radzę jednoznacznie sformułować pytanie i nie pomijać kluczowych kwestii.
 
Bardzo dziękuję za odpowiedź.
Myślę jednak że wypowiedziałam się w swojej sprawie jasno i zrozumiale, natomiast zajęło mi to niestety kilka postów. Stąd może zamieszanie...

Napisała Pani, że to nie krótka droga. Dlaczego?
A co w razie gdybym złożyła teraz na najbliższej sprawie taki wniosek o zasądzenie kwoty pieniężnej na moją rzecz, jednak ojciec nie zjawi się na niej? Czy w związku z tym Sąd może go w ogóle rozpatrzyć(pod jego nieobecność)?

Czy rozszerzając swój wniosek (tak jak Pani zaproponowała) mogę w nim ująć dosłownie jedno czy dwa zdania(właściwie tak jak Pani to sformułowała) i to wystarczy? Czy muszę go uzasadniać?
Przepraszam, ale nigdy nie miałam z tym wszystkim do czynienia i nie bardzo wiem jak to zrobić, a chciałabym by wszystko miało i ręce i nogi. Będę wdzięczna za odpowiedź.

Jeśli chodzi o forum, cieszę się że jest Pani dla nas pomocą, bo nie każdego stać na wizyty u prawnika czy adwokata, a czasami też nasze pytania nie są na tyle ważne by u niego się zjawiać.
 
reklama
Myślę jednak że wypowiedziałam się w swojej sprawie jasno i zrozumiale, natomiast zajęło mi to niestety kilka postów. Stąd może zamieszanie...
No właśnie.

Napisała Pani, że to nie krótka droga. Dlaczego?
A co w razie gdybym złożyła teraz na najbliższej sprawie taki wniosek o zasądzenie kwoty pieniężnej na moją rzecz, jednak ojciec nie zjawi się na niej? Czy w związku z tym Sąd może go w ogóle rozpatrzyć(pod jego nieobecność)?
1. Rozpatrzenie Pani wniosku może się odbyć jedynie w obecności ojca dziecka
2. Jak ojciec nie dostosuje się do rozstrzygniecia sądu to konieczne bedzie załozenie nowego postępowania (o zasazenie na Pani rzecz kwoty). By sąd rozpoznał sprawę konieczna jest obecnosć ojca dziecka (musi mieć szanse na wytłumaczenie nieobecnosci). Jak sąd oceni, ze nieobecność była usprawiedliwiona okolicznosciami to nie ma mowy o zasazeniu na Pani rzecz jakiejkolwiek kwoty.

Czy rozszerzając swój wniosek (tak jak Pani zaproponowała) mogę w nim ująć dosłownie jedno czy dwa zdania(właściwie tak jak Pani to sformułowała) i to wystarczy? Czy muszę go uzasadniać?
Przepraszam, ale nigdy nie miałam z tym wszystkim do czynienia i nie bardzo wiem jak to zrobić, a chciałabym by wszystko miało i ręce i nogi. Będę wdzięczna za odpowiedź.
Prawo nie przewiduje tutaj szczególnej formy. Ważne by wniosek był zrozumiały.
 
Do góry