reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nocne jedzenie

sajmon1010

Aktywna w BB
Dołączył(a)
4 Wrzesień 2015
Postów
73
Cześć Dziewczyny. Mój synek, który właśnie skończył 12 m-cy zwiększa ilość karmień w nocy. Już w ogóle nie jadł w nocy, jadł dwa razy, a teraz je trzy razy w nocy mm. Od około trzech tygodni udaje mi się go zakołysać bez jednego karmienia , ale i tak się budzi około g.23/24. Tej nocy już nie dałam rady ( bo to kołysanie trwa czasami 45 min. lub 1 h) dałam mu mm i tym sposobem jadł o g.24, g.3 i g.6. W dzień je 4 posiłki, ale bardzo małe i właściwie nie chce już innych posiłków niż nabiałowe. Jadał już zupy , mięska, chude wędlinki teraz w ogóle tego nie chce. Je owsiankę , mannę, deser budyniowo owocowy czasami ziemniaki. Choroby po nim nie widać, lekarka także nic
szczególnego nie zaleciła. Co WY na to? Pozdrawiam.
 
reklama
Wiesz, moja córeczka o 11-12 w nocy je butelkę kaszki manny, a ma 18 m-cy. Ale doszłam do wniosku, że zamiast siłowo wymuszać zmianę po prostu poczekam. Przecież za kilka miesięcy samo się to skończy. Od jedzenia nocnego najłatwiej dzieci odzwyczajają się same. W lato, kiedy więcej czasu spędzają na powietrzu, są po prostu zbyt zmęczone, żeby budzić się po nocy. A jeśli chodzi o dzienną niechęć do jedzenia - często pojawia się podczas ząbkowania albo po infekcji.
 
reklama
Moja córeczka w tym wieku też domagała się jedzenia w nocy.
"Odzwyczajałam " ją stopniowo. Najpierw dając soczek zamiast mleka. Potem rozcieńczając ten soczek wodą, coraz bardziej. Aż przestała się domagać jedzenia. Owszem, picie jeszcze długo musiała mieć , ale to już sama sięgała po butelkę z wodą i zasypiała z powrotem.
 
Do góry