reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

nocne karmienie-zrezygnować czy nie

nikita33

Fan(ka)
Dołączył(a)
21 Grudzień 2004
Postów
2 021
Mój mały synek ma dziesięć i pół miesiąca. Zastanawiam się, ile razy i co ile godzin jedzą Wasze dzieci, jeśli są w tym wieku. Ile razy podajecie jeszcze pierś? Filip je dość nieregularnie, więc postanowiłam go troszkę "wyregylowaC' i ustalić mu posiłki o jednakowych porach. Daję mu teraz trzy posiłki stałe i oprócz tego cycusia, którego ssie dość często - czasem podje, czasem tylko popije... czy posiłek co cztery godziny będzie o.k? Oczywiście nie liczę nocnych pobudek, bo to zupełnie inna historia...

pozdrowienia
nikita
 
reklama
Nikita,
Ja stosowałam zasadę - częściej ale za to mniej czyli wychodziło nam tak:
ok. 8.00 - sniadanie...
ok. 10.00 - drugie sniadanie...
ok. 12.30 - zupka...
ok. 14.30 - drugie danie...
ok. 17.00 - podwieczorek...
ok. 19.00 - kolacja...
Cycuś był pomiędzy posiłakami - kiedy tylko chciała...
 
Agawo, a co myślisz o takim rozkładzie:
08.00 - Sniadanie
12.00 drugie śniadanie
15.00 - obiad
17.30 - podwieczorek
20.00 - kolacja

przeważnie około 10.00, przed spacerkiem daję jeszcze cycusia, żeby nie był głodny (wychodzimy może trochę wcześnie, ale o tej porze zasypia, a na dworze śpi mu się najlepiej). Chciałam dawać obiadek o 12.00, ale jak wraca z dworu, to zaraz chce jeść, więc domaga się cycka, a potem jeszcze dostaje kanapeczkę albo kisielek. Czy nie za gęsto pod wieczór? obiadek musi być o 15.00, bo potem zasypia i jak się obudzi, to by już chyba było za późno na taki duży posiłek?
Zawsze mam wątpliwości, czy dobrze go karmię...

pozdrowienia, a swoją drogą to jesteś na tym forum skarbnicą wiedzy :)

nikita
 
No i bardzo dobrze Nikita33, tak powinno być...
Dawaj bardziej treściwie na wieczór to mniej pobudek bedzie w nocy...
Wiem coś o tym alarmie po spacerze :wink: Jula wyła jak syrena :wink:
Ciesze się, że mogę się na coś przydać :wink:

Możesz ewentualnie zrobić mniejszą przerwę pomiedzy śniadaniem a drugim śniadaniem... owocwe podajemy najcześciej około godziny przed obiadem - tak by zaostrzyły apetyt i pobudziły układ trawienny do szybszego trawienia...

Pozdrowionka
 
Proszę o pomoc, moja Jula jest cały czas na piersi. Oczywiście wcina juz zupki jarzynowe z mięskiem, deserki, od 2 tygodni kaszki mleczno-ryżowe dwa razy dziennie itp. Ale w nocy wstaje jeszcze 2-3 razy, ja chciałbym przestać w nocy karmić, choc zmniejszyc do 1 karmienia. Nie chcodzi mi o wygode itp., ale w grudniu mam operację na 1 dobę, laparoskopia kamieni w woreczku żółciowym.Boje się, że Jula będzie głodna, chcoć wiem, że mąż ją nakarmi zupką, deserkami i kaszkami, ale nie wiem co będzie w nocy. Dodam, że Ona nic nie je i nie pije z butelki, tylko łyżeczką. Pomożcie, pa.
 
Wg mojego doświadczenia, Julka nie wstaje teraz w nocy bo jest głodna, tylko po to by sobie possać, przytulić się, poczuć mamę.Aby mala przestała wstawac w nocy należy ją do tego przyzwyczaić po prostu.Sposób jest taki,że mimo jej zabiegów czy płaczu nie podajesz jej piersi.Zwykle trwa to trzy noce.Zresztą dobrze jest teraz zacząć to odzwyczajanie, skoro w grudniu będziesz miała operację.Tata nie poda jej piersi, i nawet jeśli właśnie tej nocy gdy Cię nie będzie,mała się przebudzi łatwiej jej bedzie ją uspić ponownie.
 
tak własnie popłacze sobie wtedy ją trzeba troszeczke poprzylulać lub pochuśtać a na nocne spanie dać mleczko z kaszką aby była syta z butelki szybko nauczy sie jak posmakuje ze to co dostała jest dobre mi Kacper od skończenia 6 miesaiace juz niejada w nocy choc dość długo budził się nawet kilka tygodni wtedy na zmiane go bujalismy na rękach lub w nosidełku i w końcu udało się
 
Niestety - u nas pierwsza przespana noc była dopiero po cąłkowitym odstawieniu od piersi - takim z dnia na dzień ... więc nie potrafię pomóc :(
 
Czytalam o tym co pisze Katka.Wiele mam twierdz,ze jest to skuteczne,ale tzeba byc konsekwentnym.Podobno dobrze jest w tym okresie wykorzystac smoczek ksztaltem jak najbardziej przypominajacym piers.Moj Kubus spi w lozeczku,ale po przebudzeniu do karmienia biore go do lozka i juz z nami zostaje.Jesli budzi sie zbyt czesto i wiem,ze nie jest glodny daje mu smoczek i przytulam.I ta metoda jest skuteczna,ale tzeba czasu.JAK ZWYKLE!!!
 
reklama
Mój synek od momentu gdy skończył 5 miesięcy zaczął przesypiać noce. 2 tygodnie wcześniej wprowadziłam nowe pokarmy(na zalecenie pediatry) i zaczełam uczyć synka samodzielnego zasypiania w łóżeczku.
Po tygodniu synek zasypiał sam bez problemów i śpi całą noc. Czasem gdy się obudzi to go przytulam i odkładam spowrotem do łóżeczka- noc to pora snu nie jedzenia.
Myślę, że musisz konsekwentnie uczyć spania bez jedzenia w nocy. Na początku to trudne, ale efekty dość szybko widać.
Mój synek też nie tknie butli-tylko cyc, łyżeczka, albo niekapek.
 
Do góry