marianeczka
persona non grata
- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2004
- Postów
- 4 334
dlatego ze to niezdrowe
reklama
Popieram! Przekonałam się ostatnio, że to nie Ania chciała jeść ok. 22 - 23 w nocy tylko ja chciałam ją karmić. Przestawiłam łóżeczko na drugi koniec sypialni i kładziemy się spać tak cicho, żeby jej nie obudzić i wtedy spokojnie przesypia od 18.30 do 4 - 5 rano i dopiero wtedy wypija cyca (w czwartek skończyła 4 miesiące).
Staram się za to karmić ją trochę częściej w ciągu dnia (wypada ok. 4 - 5 karmień - poza tamtymi), żeby uzupełniła kalorie.
Dzięki temu wszyscy świetnie się wysypiamy i mamy lepsze chumorki w dzień.
Staram się za to karmić ją trochę częściej w ciągu dnia (wypada ok. 4 - 5 karmień - poza tamtymi), żeby uzupełniła kalorie.
Dzięki temu wszyscy świetnie się wysypiamy i mamy lepsze chumorki w dzień.
Ola ma teraz 8 miechów. Od 2 tygodni sama przestawiła się na jedzenie wieczorem o 20, a potem dopiero ok. 4-6 rano w zależności ile zjadła na kolację. Wcześniej jadała 3-4 razy w nocy. Myślę, że dziecko musi samo dojrzeć, ale zawsze można spróbować przechytrzyć je wodą przegotowaną llub odczekać gdy zaczyna płakać, bo może za 2-3 spokojnie zasnąć i nie potrzebować papu.
dla jednego zdrowe a dla drugiego nie... przy karmieniu piersią łatwo można odróżnić czy dziecku chciało sie pić czy jeść. Jeżeli chce jeść - to ja nie mam nic przeciwko temu by karmic w nocy tak długo jak bedzie chciało.marianeczka pisze:
Joanna_32
Aktywna w BB
Moja córka coraz rzadziej je cycka w dzień - ma tyle ciekawych zajęć, że zapomina o jedzeniu...Czasem zdarza jej się nie chcieć obiadku lub deserku i np. cały dzień pociąga cyca a czasami nie je w ogóle - tzn. raz lub dwa cucek i np. herbatkę.
Też uważam, że samo się przestawi. My dorośli też raz mamy apetyt a raz nie mamy go wcale.
Poza tym moja mała od urodzenia przesypia całe noce - wprawdzie nie w osobnym łóżku ale za to po kapieli od 20 do rana do 7,8. I to nocne karmienie to raczej przytulanie niż jedzenie.
Ale myślę, że każda z nas wychowuje swoje dzieciaczki wedle własnego przekonania i tak jest najlepiej.
przyjemności Kobietki życzę!
Też uważam, że samo się przestawi. My dorośli też raz mamy apetyt a raz nie mamy go wcale.
Poza tym moja mała od urodzenia przesypia całe noce - wprawdzie nie w osobnym łóżku ale za to po kapieli od 20 do rana do 7,8. I to nocne karmienie to raczej przytulanie niż jedzenie.
Ale myślę, że każda z nas wychowuje swoje dzieciaczki wedle własnego przekonania i tak jest najlepiej.
przyjemności Kobietki życzę!
Moja córcia ma prawie 6 miesięcy. Tylko przez pierwszy miesiąc budziła się do cyca w nocy, teraz chodzi spać ok 20,00 i budzi się na jedzonko ok 6,00 rano. Sporadycznie zdarzy się, że się obudzi i nie może sama usnąć, wtedy dostaje cycusia i śpi - jest to bardziej powodowane moim wygodnictwem niż jej potrzebą jedzenia :-)
(dwa posiłki w dzień dostaje już inne niż mleczko)
(dwa posiłki w dzień dostaje już inne niż mleczko)
reklama
