reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nocnikowe sprawy

Inna, Bara, Cynamonka u nas sprawy posunęły się do przodu jak Martyna sama zrobiła siku na nocnik i skojarzyła. Wysadzanie co pół godziny, pytanie i rozmowy nie przyniosły takiego efektu jak konkretna sytuacja.

Kasiu, Oliwka dobrze wie, dobrze kojarzy, bo był czas, że szła do ubikacji, siadała na kibelek i robiła co trzeba... A teraz ma jakby lenia :eek: Wie, że robi siku, ale nie chce jej się wołać... Jak troszkę nasika do pampersa, to już jej źle... Jak się jej pytam, wie gdzie się trzeba załatwiać... I sama nie wiem o co chodzi... Może to po prostu jej przekora...:eek: A może faktycznie brak naszego czasu :confused2: Bo jakby nie patrzeć do tej 15-16 nie ma jej z nami :zawstydzona/y::-(
 
reklama
hej martyna u nas też tak było. byl czas że po pięknym okresie kiedy lila wołala na nocnik nagle znowu zaczęal robić w gatki, wszystko co popadnie.potrafila siedzieć na nocniku kilka dobrych minut i wstać i nagle zrobić kupę na dywan. ale na szczęście szybko jej to minęlo. teraz nawet w nocy żadko się zdarzy żeby sikła. jest super.
 
ogólnie jeśli wam to pomoże to ja robiłam tak jak Cynamonka. tzn. Lila była ubierana w normalne gatki, rajtuzy i co pół godziny było sadzanie na nocnik. ciężko było, bo u nas każdy ją pilnyje jak ma tylko wolne więc trudno było zmusić resztę rodzinki żeby tak samo nalegać /zwłaszcza że niektórzy są troszkę leniwi/, ale jak tylko wracaliśmy z pracy, wieczorami, w wolne dni od rana chodziła normalnie ubrana i zdało to rezultat.cięko było, więcej prania ale polecam taką metodę:)
 
No i pozbylismy sie pieluszki. Juz po jednym dniu Kuba zaczal wolac, ze chce siusiu. Teraz mija tydzien a my zaliczylismy tylko dwie wpadki.
 
Buuuuuuuuuuuuuu... A Oliwka nadal zapampkowana :-:)-:)-( Ostatnia próba skończyła się porażką :sorry: sikała w majtki i w końcu sama się upomniała o pampersa :-:)-( Mam nadzieję, że przez wakacje uda się ją oduczyć, bo można się załamać...
Oliwka jak zrobi siku to mówi że zrobiła, jak zrobi kupkę, to też mówi że zrobiła, wie, że trzeba robić albo do nocnika albo w łazience i nic z tego nie wynika :-(
 
A moje dziecię jest leniwe jak skurczybyk pod wieloma względami: m, in, sikaniem na nocnik, Owszem rani po wstaniu i przed pójściem spać, robi siku, lecz jest to zależna od jej nastroju, Uwaga przykład: Siada na nocnik siedzi, wstaje po 5 sekundach i oznajmia : "hm, mam pusty pęcherz", A ja tłumaczę jej, że jest dużą dziewczynką i mogłaby już robić na nocnik, bo dokładnie wie kiedy jej się chce to twierdzi, że jest mała, ale kiedy my idziemy latać samolotem, to wydziera się w wniebogłosy, że jest duża i ona też może latać-a nie mówiła, dzieci to małe manipulatory!!!
 
27 listopada odpampersił się sam!!! miesiąc później odstawiliśmy pampersy nocne, tak, że od dawna mam "dorosłego" SYNA!:biggrin2:
wpadek nie ma, czasem mus ię zdarzy parę kropli upuścić w nocy , ale to dosłownie parę kropli, z reguły sam idzie do łazienki bierze nocnik, sika, wylewa i kładzie się spać, inna sprawa, że rano w domu pełna dezynfekcja wanny! ale co tam WARTO!!!:-D
 
reklama
ogólnie jeśli wam to pomoże to ja robiłam tak jak Cynamonka. tzn. Lila była ubierana w normalne gatki, rajtuzy i co pół godziny było sadzanie na nocnik. ciężko było, bo u nas każdy ją pilnyje jak ma tylko wolne więc trudno było zmusić resztę rodzinki żeby tak samo nalegać /zwłaszcza że niektórzy są troszkę leniwi/, ale jak tylko wracaliśmy z pracy, wieczorami, w wolne dni od rana chodziła normalnie ubrana i zdało to rezultat.cięko było, więcej prania ale polecam taką metodę:)
Ja polecam też...ściągnąć w dzień pieluchę i założyć majtki:) Ja nie wysadzałam co pół godziny bo u nas to nie wykonalne przy dwójce :-)
Polecam taką małą książeczkę
132850.jpg

z jej pomocą pomocą już 11-sty dzień Kuba bez pieluchy..zdarza mu się czasem wpadka ale max 1 na dzień co kilka dni. Sam ściąga ubranko i siada na nocnik, teraz jak się zrobi ładnie i wyzdrowieje (bo znów ma chore gardło) bedziemy ćwiczyć dalej wychodzenie na polko i sikanie pod krzaczkiem ;-)
Co do nocy...to nam się nie spieszy bo śpi calą noc - autorka pisze że do ukończenia 3-ciego roku życia odradza spanie bez pieluchy, nie bardzo mi się też widzi żeby mi po nocach wędrówki robił do nocnika a potem nie mógł zasnąć :sorry2:
 
Do góry