reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

o co kaman?

gandzia

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
2 Maj 2010
Postów
41
piszee oczywiscie z prosba o pomoc, bo nie wiem o co chodzi mojemu dziecku. od 3 dni ma dziwna faze, a mianowicie wybija 21 mowie idziemy spac. wpada w furie (co u niego sie nie zdarza w ciagu dnia i nigdy nie zdarzalo) wchodzi na mable, chce wszystko bic, rzuca zabawkami itp po czym ma kare, bo robi cos czego nie moze. po karze mowi do mnie spac i idzie spac. stwierdzilam po pierwszych dwoch dniach, ze pewnie potrzebuje juz mniej snu i dzisiaj ( trzeci dzien) postanowilam polozyc go o 21.30. nagle jest 20.58 a on wstaje od zabawek i historia sie powtarza (nie bylo mowy o spaniu). synek ma 2 lata . o co moze mu chodzic?
 
reklama
No cóż-dwulatki przechodzą okres buntu,który różnie się objawia.Maluch chce być samodzielny,w zasadzie wszystko jest na nie.
Takie zachowanie powinno wkrótce zaniknąć.
Nie napisałaś jakie kary stosujesz wobec synka,zresztą nie jest to ważne-ważne jest to że w ogóle stosujesz kary wobec tak małego dziecka i to wieczorem zaraz przed snem.Dwuletni maluch potrzebuje wyciszenia przed snem,rytuału wieczornego.
Kary nic tu nie pomogą,napisałaś,że bez hasła typu ,, idziemy spać,, mały jest niegrzeczny,ja się jemu nie dziwię.Twój synek czuje,że za chwilkę w jakiś sposób może zostać ukarany i na zapas odreagowuje.
Zacznij maluszka jeszcze podczas zabawy przygotowywać,do wieczornych czynności,włącz się do zabawy,porozmawiajcie sobie,poprzytulajcie się,nie zbieraj za niego zabawek,ale na początek pomóż malcowi,potem napewno sam będzie zbierał.
Bądź przygotowana na to,że nie od razu zobaczysz efekty,ale małymi kroczkami i obydwoje będziecie zadowoleni.
 
wlasnie gandzia jakie kary stosujesz, ja uwazam, ze drobne kary sa potrzebne juz od kiedy dziecko ukonczy 1,5 roku, ale drobne, jakie Ty stosujesz?
 
szóstkowa mamo - na haslo "idziemy spac" źle reagował 2 noce, a trzeciej wlaczyl mu sie agresor bez zadnego hasla! poza tym kary przed snem dostaje za to samo za co w ciagu dnia - nie za to, ze nie idzie spac tylko za to, ze wchodzi na regal i na nim stoi. poza tym od 2 lat kladzenie sie spac wyglada tak samo - kapiel, kasza, zeby, bajka, bieganka-przytulanka (taka nasza zabawa, w ktora bawimy sie tylko przed snem), wspolne scielanie łózka i spać- wiec jest rytuał. poza tym z całym szacunkiem dla Twojego doswiadczenie, ale 2 letnie dziecko bardzo duzo rozumie i jeżeli nie jest sie rodzicem, ktory pochwala beztroskie wychowanie to niestety bez kar sie nie obejdzie. i uprzedze twoje mysli - duzo z nim rozmawiamy i duzo tlumaczymy, bo najpierw mowie nie wolno, zejdź, a jak schodzi to tlumacze dlaczego nie wolno tego robic i jakie sa zagrozenia, a jak to po chwili powtorzy to wtedy ma kare. poza tym wczesniej, keidy łamał obowiazujace zasady przed snem rowniez dostawał kare. i nie wyobrazam sobie w jaki sposob dziecko ma przestrzegac obowiazujacych w domu zasad, jeśli rodzice nie dadza mu jasno do zrozumienia, ze zasad sie nie lamie
martusia1605 mój brzdac za kare ma swoje odsiedziec bez zabawek (ma wyznaczone do tego miejsce)
 
gandzia no i bardzo dobra kara:tak: ja taksobie msyle moze maly cche tym swoim zachowaniem wydluzyc okres w ktorym nie bedzie musial isc spac?
 
Martusia1605 tez tak myslalam, dlatego wczoraj chcialam go polozyc spac 0,5 godz. poźniej, ale o 20.58 zerwał się z podłogi i agresor - normalnie, jakby go ktos w pupe szpilka ukłuł...
 
gandzia u nas bylo tak samo kilka nocy.Zadne rytualy nie pomagały,gasilam swiatlo a on w ryk nawet ze mna na lozku siedzial i sie darl,skakal po mnie uciekal.I wlaczylam mu kare,wkladalam go do jego lozeczka.On cala noc sam przespi ale w nim nie zasnie odkad z niego wypadl,wiec zasypia na duzym lozko a potem go przekladam.Wloze go do lozeczka gdzie on z minute po krzyczy,ja mu cicho i spokojnie mowie ,ze go wyciagne jak sie uspokoi.Zwykle siedzial tam z 1-2 min.I mu przechodzilo.Pozniej smacznie zasypial.

Nie jestem za cielesnymi karami,ale dlaczego taki karny kacik niby ma byc czyms zlym.Sa jakies granice,bunt buntem ale bez przesady nie dajmy sie zwariowac nie dam sobie niespelna 2 latkowi na glowe wejsc bo jak bedzie mial 5 to juz w ogole bedzie mnie torturowal.Krzyk i przemoc. jestem na nie.Reszta kar jak najbardziej tak i uwazam to za madre a nie stresowe wychowanie jakby to nazwali zwolennicy bezstresowego wychowania.
 
A i kary u nas pomogly super po 3 takich wieczornych akcjach.Teraz mowie ze czas juz spac a on sam wchodzi do lozka ,kladzie sie i mowi aaaa.
 
Maziajka czy dobrze zrozumialam, ze wkladasz synka do lozeczka za kare? Moze dlatego nie chce w nim zasypiac bo kojarzy mu sie ono z kara?
 
reklama
martusia on nie chce w nim zasypiac od jakis 3 mies jak z niego wypadl wtedy jeszcze tego niestosowalam(rozwazalam nawet kupno normalnego "doroslego" łożeczka.A zastosowalam to 3 razy jakis tydzien temu wiec na pewno nie z tego powodu wstret do lozeczka.Spokojnie az taka glupia nie jestem by nie skojarzyc tych faktów.
 
Do góry