M
modroklejka
Gość
Skoro wpominałyscie coś o nowych wątkach....
Jak wasi mężowie (tatusiowie) przechodzą ciążę?
Mój mężulek np twierdzi ze musi nadrabiac mój brak apetytu, i je za nas dwoje, a w zasadzie za troje...Wciąga w siebie takie ilości słodyczy że momentami zapominam ze to ja jestem w ciąży a nie on


Jak wasi mężowie (tatusiowie) przechodzą ciążę?
Mój mężulek np twierdzi ze musi nadrabiac mój brak apetytu, i je za nas dwoje, a w zasadzie za troje...Wciąga w siebie takie ilości słodyczy że momentami zapominam ze to ja jestem w ciąży a nie on


