O wszystkim i o niczym, czyli jak dobrze być w ciąży :)

[malaga]

Słuchajcie, lutówki zaczęły sie rozdwajać "dopiero" 26 stycznia, więc nam jeszcze trochę czasu zostaje :-) Poza tym jest kolejka - jak w PRL-u, najpierw Malaga a potem my ruszamy. I proszę dotrzymywać terminów, zeby nie było że Marcówki sie pchaja przed szereg

No nie wiem, czy ja pierwsza ;-) magdakap chyba idzie dzień wcześniej do szpitala i może już rodzić

8 pączków jednego dnia raczej nie dałabym rady gratuluje;-)

Wiem, że nie ma się czym chwalić... ale zmieściło się ;-) I nawet zgagi nie miałam

 

[Agutek]

Ja w ciąży stałam się bardzo "słodkożerna", ale po dwóch by mnie już zamuliło

 

[malaga]

Prawie cały dzień pościłam, żeby te pączki zmieścić ;-)
A tak serio - no nie wiem, co ze mną jest nie tak, ale pączki mogę wcinać masowo

 

[magdakap]

No nie wiem, czy ja pierwsza ;-) magdakap chyba idzie dzień wcześniej do szpitala i może już rodzić

Rzeczywiscie istnieje taka szansa Z tego co wyczytałam w internecie o niewydolności szyjki, pessarze i fenoterolu to część dziewczyn rodziła od razu po odstawieniu tego leku i zdjęciu krążka Inne mamuśki musiały czekać nawet tydzień, ale jako, że moja szyja rozpulchniona a skórcze są nawet jak godzinkę spóźnie sie z wzięciem tabletki - wnoszę że naprawdę szybko zobaczę mojego bobasa:-)
No ale różnie to bywa Malaga, moge być druga, trzecia - nie będę się pchać;-)

 

[Agutek]

Kurczę, dziewczyny ale wam dobrze. Lada dzień będziecie miały to za sobą :-) A u mnie totalna cisza, nic się nie dzieje Najbardziej wkurza mnie fakt, że jak się nie urodzi do terminu to wysyłają u nas ponoć od razu do szpitala i tam się leży na patologii i czeka jak na zbawienie - a ja nie chcę!!
Postanowiłam sobie, że ten tydzień jeszcze spokojnie i cierpliwie poczekam, ale potem zacznę się wkurzać jak nadal nic się nie będzie działo. Ja nie chcę do szpitala :sick:
Jestem bardzo ciekawa co powie mi na wizycie przyszłotygodniowej moja lekarka - mam nadzieję, że będzie miała w końcu jakieś optymistyczne newsy :-)

 

[Agutek]

Mi nadal dokucza okropna swędzawka...
Mogłabym cały dzień siedzieć i się drapać, a nawet i noc.
Brzuch i do tego cycuchy.
Grrrr.....

 

[malaga]

Agutek - wieszanie firanek, masowanie sutków, seksik ;-) I nie myśl o tym, że przenosisz ;-)

 

[Agutek]

A I nie myśl o tym, że przenosisz ;-)

malaga ja jestem tego wręcz pewna
z jednej strony chciałabym sobie przyspieszyć poród, a z drugiej rozsądek mi podpowiada, że natura jest mądra i sama wie, kiedy poród powinien nastąpić...ech, sama nie wiem co robić, ale jakoś wywoływanie sobie samemu porodu nie do końca do mnie przemawia

 

[julia6]

A mnie boli brzuszek:sick: Nawet nospa nie pomaga, myślałam, że to wczorajsze rybki mnie jeszcze trzymają ale intuicja podpowiada mi coś innego hmmm

Ewa ja nie puchnę ale może inne dziewczyny coś podpowiedzą;-)
Julia - ale łykasz żelazo jeszcze? Bo ja 2xdziennie Ferrograd i wyniki się poprawiły. Lekarz kazał mi to brać do końca!

magdakap-żelaza mi nie dał bo hemoglobinę mam dobra ponad 13 i powiedział że żelazo tu nic nie pomoże
Ale wczoraj byłam u homeopatki i dostała sastrzyki które maja pomóc ale nie zaszkodzić jak sterydy trzymajcie kciuki aby sie udało!!!

 

[malaga]

Ja gdybym nie miała tej planowej cesarki to po skończeniu 38 tygodnia coś bym kombinowała ;-)