reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Obcy ludzie zaczepiają moje dziecko

no dlatego własnie edukacja seksualna jest bardzo potrzebna w szkołach!
Dzieci gdy bedą straszę będe się umiały przeciwstawić wąsatej cioci, ale też my wiedziałybyśmy jak zareagować bez wyrzutów sumienia :)
 
reklama
Wg mnie powinnaś reagować i bronic dziecko z powodu szacunku do jego ciala. Żeby nie nauczył sie że "mama nie reaguje, czyli obcy MOŻE mnie dotykać mimo że JA tego nie chcę"
 
@Chrząszczyk 1 wszystko zrozumiale napisałaś ;) kumam kumam

I bardzo wszystkim dziękuję za wyrażenie swojego zdania na temat obmacywania dzieci hehe

Właśnie najbardziej chodziło mi o to, że obcy naruszają intymność dziecka, a bakterie to kwestia drugoplaniwa, bo te są wszędzie.

Postanowiłam przyjąć waleczną postawę i chronić me dziecko jak lwica hehe.
Efekt był natychmiastowy i zadowalający.

Po prostu ignoruję natręta lub mówię krótko "proszę nie dotykać" lub odchodzę w drugą stronę. Świetnie działa też posępna mina, gdy widzę jak ktoś już z zainteresowaniem spogląda. Odechciewa mu się nawet patrzeć.

Tłumaczę też dziecku, że dotykać może tylko mama, tata, babcia, dziadek oraz pan i pani doktor.

Nie wiem czemu potrzebowałam wsparcia z forum, by przyjąć taką postawę, ale dziękuję za pomoc :)

Życzę aby waszych dzieci nikt bez pardonu nie dotykał !
 
Czasem jak przeczytamy wypowiedzi osób, które maja podobne zdanie to jest nam zdecydowanie łatwiej i czyjemy, że mamy wsparcie a w naszym mysleniu nie jesteśmy odludkami tylko mamy swoje zdanie.
Dobrze, że pomogło, gratuluję i życzę odwagi!
 
Akurat mojej córki nikt mi nie dotyka ale ludzie często się zatrzymują i do niej gadają. Ma taka buzie ze człowiek obojętnie nie przejdzie. Ale gdyby doszło do dotykania to głośno bym oznajmiła ze dziecko ma jakaś paskudna okropnie zakaźna chorobę i rozsiewa zarazki jak mlecze na wiosnę.
 
Do góry