reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Objawy i samopoczucie w ciąży i po ciąży

Co tam kobitki??objawy ustały??:-) musze przyznać, ze stałam się straszna...od soboty. jestem zła na wszystko i na wszystkich. nie mam cierpliwości, a byłam zawsze uważana za osobę MEGA cierpliwą, bezkonfliktową. Teraz nie trzymam języka za zębami i nie usmiecham się półgębkiem, tylko...ATAK!!!

Zwariowałam chyba:baffled:
 
reklama
Normalka:-Dja też bywam agresywna choć na ogół jestem osobą spokojną-teraz histeryzuje jak na zawołanie i dostaje każdy kto jest na mojej drodze-nie często ale profilaktycznie się to zdarza ;):-)MAMY PRAWO ;)
 
flądra no u mnie chyba objawy ustały bo czuję się świetnie ;-) nawet senna nie jestem a do cycków się przyzwyczaiłam. Oby tak do końca było;-) A Ty się zołza robisz co :-D:-D:-D:-D musisz mieć rzeczywiście anielski charakter, że to zauważasz ;-)
 
no to ja się trochę pożalę, od wczoraj tak mnie pachwiny bolą że szok, chodzę tip-topkami... w pierwszej ciąży też tak miałam, ale zupełnie o tym zapomniałam, brrr.... no i dalej na widok wiekszości pokarmów robi mi się niedobrze, w sumie dobrze że na tym się kończy;-)
 
kakakarolina Ciężko nazwać go anielskim, ale wychodziłam z założenia "tylko spokój moze cię uratować", a zresztą po co się denerwowac i podnosic ciśnienie. Teraz nie mam kontroli nad swoim spokojem;-)
 
Ja też chyba już przyzwyczaiłam się do opuchniętych piersi...
w każdym razie dalej są wielkie, ale już tak nie bolą.

Czasem czuję kłucia i napięcie w brzuchu - ale da się znieść i szybko przechodzi.
Dalej nie mam mdłości i fajnie by było, gdyby tak już zostało! :biggrin2:

Nad nerwami jeszcze panuję. Nie zauważyłam jakiejś drastycznej zmiany w nastroju.



Dziewczyny, dalej macie dużo wydzieliny z pochwy???
Bo u mnie sucho... a pamiętam, że za każdym razem mnie zalewało na początku ciąży... :confused:

 
U mnie prócz zmęczenia, bolących piersi ale tylko jak je dotykam i próbuję spać na brzuszku i pobolewania brzuszka takiego jak na @ to też objawów innych brak. Oby tak zostało bo uważam iż mój kibelek nie chciałby się ze mną zaprzyjaźnić.
Dziewczyny ta agresja jak coś stanie nam na drodze to zaczątki instynktu macierzyńskiego-wrr nie podchodź do mojego dziecka:)
 
reklama
Do góry