reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

od kiedy ciasteczka?

mag80

Fanka BB :)
Dołączył(a)
6 Styczeń 2009
Postów
559
Miasto
Gorzów Wlkp
Dziewczyny moja mała za dwa dni skonczy 7 miesiecy.Wczoraj dałam jej na próbę wafelek ryżowy.Taki z Hippa po 7 miesiącu.Bardzo jej się podobało ciamkanie tego wafla dziąsełkami ( w poniedziałek wyszedł jej pierwszy ząbek).Ja oczywiście stałam nad nią i cały czas w strachu,żeby się nie zachłysnęła jakimś kawałkiem.Nie wiem czy taki maluch poradzi sobie z przełknięciem.Kiedy ja mogę bez obaw jej dac tai wafelek, ciasteczko dla niemowląt czy chrupek kukurydziany?:( Na tych wafelkach i herbatnikach jest napisane ze po 7 miesiącu więc teoretycznie niby można, ale wciąż mnie prześladuje strach,że sie zakrztusi albo co:(Poradzcie.
 
reklama
mag80 bardzo dobrze Cie rozumiem :tak: Ali pierwsze zabki wyszly w polowie 6 miesiaca ale herbatniki czy chrupki kukurydziane dawalam Jej jak skonczyla 8 miesiecy !! ale wylacznie z racji tego ze wczesniej nie lubiala jesc :sorry2:
Pytasz sie kiedy mozesz dawac Jej bez obaw , trudne pytanie bo ja z czystym sumieniem zostawialam Ale z ciastkiem albo chrupkami jak miala poltora roku ale i tak mialam watpliwosci !!
Dawac mozesz ale napewno musisz miec ja na oku :tak:
 
Dominikowi pierwszy zab wyszedl jak mial 10 lub 11 miesiecy, gdy konczyl roczek mial tylko niecale dwie dolne jedyneczki, a mimo to nie wstrzymywalam sie z dawaniem mu przekasek. Jadl rzeczy w raczke od jakos 6-7 miesaca, tak samo jak sloiczki z duzymi kawalkami i sobie naprawde swietnie radzil.Herbatniki, banany, inne miekkie owoce (tylko jablku nie dal rady :) ), niby-paluszki (dostepne w UK breadsticks) NIGDY sie nie zadlawil, bardzo dobrze umial zuc i mysle ze to wazna umiejetnosc. Wiele matek ma problem ze ich dzieci nie chca gryzc i to dopiero jest klopot!!
Oczywiscie trzeba miec dzieci na oku, tak jak i przy innych zajeciach.
 
Ja mojej maleńkiej dałam pierwszego biszkopcika PETITKA(mają atest instytutu matki z dzieckiem) jak miała 7 miesięcy a potem takie paluchy kukurydziane :) Majcia uwielbia je sobie zajadać między posiłkami a i wtedy mniej się ślini i dziąsła nie swędzą. Nie ma się czego bać nawet jak maleństwo zakaszle to nie można panikować bo wtedy ze strachu może się naprawdę zakrztusić , a tak to przy okazji uczy sie odruchu odkaszlnięcia :tak:
 
Ja dawałam najpierw chrupki kukurydziane i to dość wcześnie bo chyba koło 5-go mies... Chrupkiem się na pewno nie zadławi bo chwila moment się rozpuszcza w pysiaku... :tak: Teraz je i herbatniki i paluszki Juniorki, biszkopty i inne przekąski.
 
Ja tez sie obawialam, ze jak mala nie miala zabkow to sie zakrztusi, ale lekarka mi powiedziala, ze dzieci swietne miazdza dziaselkami, tak samo jak zabkami, wiec bez obaw. Moja teraz ma5zabek w drodze i jej sie odwidzialo gryzienie, jak tlyko daje jej jakies drobniutkie kawaleczki np marchewki w zupce to zbiera jak chomik, az ma pelna buzie i wypluwa, albo polyka i sie krztusi:/
 
Do góry