reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

odchudzanie przy niskim ciśnieniu

bliska

Początkująca w BB
Dołączył(a)
19 Styczeń 2009
Postów
26
Cześć dziewczynki :)
Naszło mnie tak ostatnio by wreszcie zrzucić te parę kilo, a wakacje to chyba dobry okres - plaża i bikini nieźle motywuje :p Choć nie wiem czy nie jest już trochę późno... no ale może do sierpnia uda się coś niecoś zdziałać :) Mam jednak problemy z niskim ciśnieniem i zastanawiam się jak się do tego w ogóle zabrać... Czy są jakieś przeciwwskazania albo powinnam na coś szczególnie uważać? Trochę się boję że jak będę mniej jadła to zrobię się jeszcze bardziej słaba i ospała i nie wiem jak tego uniknąć :/ Próbowałam coś znaleźć w necie, ale nic z tego, więc liczę na Was ;) Może wiecie coś na ten temat albo same próbowałyście?
Pozdrawiam i ściskam serdecznie :)
 
reklama
hej, sama tez mam niskie cisnienie ale prawde mowiac nie probowalam sie jakos ambitnie odchudzac. moze najbezpieczniej jak zapytasz lekarza po prostu to ci powie.
 
wiesz, z odchudzaniem na twoim miejscu to ja bym uważała. żadnych radykalnych diet czy głodówek, bo mogą jeszcze bardziej ci obniżyć ciśnienie i skończy się to jeszcze jakąś zapaścią, anemią czy Bóg wie czym. jeśli się zdecydujesz to mierz je sobie regularnie, żeby ewentualnie przestać jak zauważysz że spada. no i pij kawę, tego chyba nie trzeba niskociśnieniowcom polecać ;)
 
Cześć dziewczynki :)
Naszło mnie tak ostatnio by wreszcie zrzucić te parę kilo, a wakacje to chyba dobry okres - plaża i bikini nieźle motywuje :p Choć nie wiem czy nie jest już trochę późno... no ale może do sierpnia uda się coś niecoś zdziałać :) Mam jednak problemy z niskim ciśnieniem i zastanawiam się jak się do tego w ogóle zabrać... Czy są jakieś przeciwwskazania albo powinnam na coś szczególnie uważać? Trochę się boję że jak będę mniej jadła to zrobię się jeszcze bardziej słaba i ospała i nie wiem jak tego uniknąć :/ Próbowałam coś znaleźć w necie, ale nic z tego, więc liczę na Was ;) Może wiecie coś na ten temat albo same próbowałyście?
Pozdrawiam i ściskam serdecznie :)

Dieta 1000 kal i cwiczenia na pewno pomoga w zrzuceniu wagi. W tej diecie mozna tak ulozyc menu, ze glodnym sie nie chodzi wiec na pewno nic zlego dziac sie nie powinno :-)
Pozdrawiam!
 
Z tą kawą to też ostrożnie, zresztą działa tylko doraźnie. najrozsądniej by było gdybyś poszła do lekarza, niskie ciśnienie się najzwyczajniej w świecie leczy, zwykle Gutronem. Mój szwagier też długo ignorował tego typu problemy aż wreszcie o mało nie zasłabł za kółkiem i nie spowodował wypadku :/ Tak więc z ciśnieniem nie ma żartów. Zrób na wszelki wypadek najpierw wszystkie badania, pogadaj z lekarzem, nie ma co ryzykować zdrowia dla kilku kilogramów.
 
moim zdaniem wystarzcy jak wprowadzisz zmiany w swoj tryb zycia, ale bez szalenstw. wiesz - wiecej aktywnosci fizycznej, basen, rower, spacerki, wiecej warzyw i owocow, jedz malo a czesto, pij duzo wody itede. to takie standardy i nie powinny raczej wplynac zle na twoje zdrowie, a raczej odwrotnie :))
 
cwiczenia i ruch - jak najbardziej - sa wskazane w terapii niskiego cisnienia a i na sylwetkę mają zbawienny wpływ, ale żadne duże wysiłki. polecam na youtube 8-minutowe zestawy
8min stretching - rozciąganie na początek i koniec cwiczen
8 min abs - na brzuch
8 min legs - na nogi
8 min buns - na pośladki - aczkolwiek ja nie daje rady tego wykonac w calosci :-)
8 min arms - na ramiona i ręce
rób po 2 (np legs i abs lub arms i buns w wygodnej dla ciebie konfiguracji) naprzemiennie przez 3-5 razy w tyg (+ stretch na poczatek i koniec) i juz masz fajny trening, ktory naprawde dziala cuda. wiem po sobie

aaa no i hula hop... a talia i oponka migiem sie zmniejszą. ja stracilam w pierwszy miesiac 6cm z talii i 8 z oponki

dieta? tak, ale rozsądnie, żadnych tam 1000kcal bo padniesz. wiem po sobie, trzymaj 1500 i jak dołączysz cwicenia to sama prędko zobaczysz efekty

pozatym naj;lepiej jesc to co lubisz, tylko poprostu troszke mniej, rzadziej "grzeszyc"
ustal sobie dzien w tygodniu gdzie bedziesz mogla pogrzeszyc bez wyrzutów sumienia, taki dzień pobudza metabolizm, nie dopuszcza do zwolnienia i robienia "Zapasów" przez organizm.
Bo Dieta ma to do siebie, ze musisz sie czegos wyrzec, a po jej zakonczeniu jest jo-jo... (no chyb ze na tej diecie pozostaniesz do konca zycia)

spokojnie w 2 lata (mialam w ciagu tego czasu 2-3 zrywy po ok 2 mce) schudlam ponad 10kg
i co najważniejsze - teraz nic nie robie, nie cwicze, nie dietuje i NIE TYJE trzymam wage bezproblemowo
 
reklama
dieta? tak, ale rozsądnie, żadnych tam 1000kcal bo padniesz. wiem po sobie, trzymaj 1500

Uwierz mi, ze przy diecie 1000 kalori mozesz sobie tak menu poukladac, ze na pewno nie padniesz....... ja jestem na takiej diecie i chudne, a glodna nie chodze........ wykluczylam z diety ziemniaki, makarony, pieczywo biale.... zastapilam je kuskusem, makaronem ryzowym, jem grilowane mieso i duzo zieleniny i owocow. Dostarczam organizmowi wszystko czego potrzebuje i czuje sie swietnie. Tak wiec dieta i samompoczucie podczas diety zaleza od organizmu i nie mozna powiedziec, ze sie padnie podczas jednej diety, a podczas innej nie...... bo jak widzisz ja nie padam :tak::-)
Pozdrawiam!
 
Do góry