Witam. Mam problem. Były maz i zarazem ojeciec mojej córki (10,5 roku) nie utrzymuje z nami , a przede wszystkim z nią żadnego kontaktu od 23.03.2006. Nie interesuje sie córką w żaden sposób. Nie placi alimentów(ma zasądzone 300 zł) Dziecko otrzymuje świadczenie z funduszu alimentacyjnego. dodatkowo byly maż ma co najmniej jeszcze jedno dziecko - to o którym pisze pochodzi z drugiego malzeństwa, które tez zostało rozwiażane poprzez rozwód.
Z byłym mezem nie mam żadnego kontaktu . Nie wiem gdzie mieszka- adres zameldowania nie jest tożsamy z miejscem pobytu. Nie mam też żadnego kontaktu z matką tego pana. Wyprowadziła sie z miejsca poprzedniego zamieszkania i zmienila numer telefonu. Nie pracuje też tam gdzie pracowala a w zakladzi epracy - co oczywiste nie chca mi podac informacji gdzie mieszka i pracuje.
chciałam zapytac czy w takiej sytuacji mam szanse na to aby sąd pozbawił ojca mojej corki praw rodzicielskich?
czy na pozbawienie bedzie miało wpływ, że ja chwilowo jestem bez pracy oraz ze z drugą rodziną nie utrzymuje on także żadncyh kontaktów?
Z byłym mezem nie mam żadnego kontaktu . Nie wiem gdzie mieszka- adres zameldowania nie jest tożsamy z miejscem pobytu. Nie mam też żadnego kontaktu z matką tego pana. Wyprowadziła sie z miejsca poprzedniego zamieszkania i zmienila numer telefonu. Nie pracuje też tam gdzie pracowala a w zakladzi epracy - co oczywiste nie chca mi podac informacji gdzie mieszka i pracuje.
chciałam zapytac czy w takiej sytuacji mam szanse na to aby sąd pozbawił ojca mojej corki praw rodzicielskich?
czy na pozbawienie bedzie miało wpływ, że ja chwilowo jestem bez pracy oraz ze z drugą rodziną nie utrzymuje on także żadncyh kontaktów?