reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Odmowa przedłużenia L4 po przewidzianym terminie porodu a urlop macierzyński.

izis84

Początkująca w BB
Dołączył(a)
4 Luty 2010
Postów
24
Miasto
Bytom
Witam.

Z powodu nadciśnienia przebywam obecnie na L4, termin porodu mam na 28 września, lekarz prowadzący moją ciąże poinformował mnie iż nie może mi przedłużyć zwolnienia lekarskiego poza przewidziany dzień rozwiązania i równo z dniem 29 września- muszę -przejść na urlop macierzyński bez względu na to czy dziecko będzie już na świecie czy jeszcze nie.
Wiem że nie ma takiej podstawy prawnej która zmuszała by mnie do wykorzystania części przysługującego mi urlopu macierzyńskiego jeszcze przed urodzeniem dziecka. Na urlop macierzyński chce przejść dopiero z dniem narodzin, pozostaje więc kwestia zwolnienia L4 w chwili kiedy ciąża zostanie przenoszona.
Ciąża i samo jej przenoszenie nie jest chorobą ale nadciśnienie w ciąży już tak i jest podstawą do wydania zwolnienia.
Czy lekarz ginekolog może odmówić wydania zwolnienia w takim przypadku tylko dlatego że termin porodu minął? Jeśli tak to na jakich przepisach opierał by swoją odmowę?
Do jakich „instytucji” mogę się odwołać od jego decyzji jeśli zażądam odmowy lekarza na piśmie?
Ewentualnie jakimi przepisami prawnymi mogę się „ podeprzeć żądając” przedłużenia zwolnienia L4 do dnia porodu, w chwili kiedy przewidziany termin rozwiązania już minął.
Czy jeżeli mój lekarz prowadzący ciąże uparcie będzie odmawiał wydania L4 po terminie porodu mogę takie zwolnienie uzyskać od lekarza rodzinnego i ZUS nie będzie kwestionował zasadności jego wydania?

Urlop macierzyński moim zdaniem sam w sobie jest krótki i naprawdę nie chcę tracić ani jednego dnia nim moje dziecko nie przyjdzie na świat, czy są jeszcze inne możliwości pozwalające na "pozostanie w domu " oprócz przejścia na urlop macierzyński czy pozostania na zwolnieniu lekarskim tak by nie tracić "przysługujących" pieniążków jak by to miało miejsce w przypadku przejścia na urlop bezpłatny do dnia podrodu?

Serdecznie dziękuję za rozwianie moich wątpliwości i wskazanie odpowiedniej drogi postępowania. :-)

Pozdrawiam.
Iza
 
reklama
Iza, nie daj się! Lekarze czasem robią problemy, ale nie mają prawa zmusić Cię do wykorzystania macierzyńskiego przed terminem. Spokojnie możesz iść do internisty, nikt się nie będzie czepiał. Czasem dziewczyny tak robią.

A co do tego lekarza, to ja ze swoim walczyłam w ten sposób: zwolnienie to jest zaświadczenie o niezdolności do pracy. Jeśli ten lekarz uważa, że nie ma podstaw do wystawienia zwolnienia czyli że jesteś zdolna do pracy, to niech Ci wystawi zaświadczenie o zdolności do pracy. Mój w tym momencie się ugiął i wystawił ;) Jeśli nie będzie chciał wystawić ani jednego, ani drugiego, poproś o oficjalne uzasadnienie z podstawą prawną.
 
Nie ma zakazu wystawiani zwolnień po przekroczeniu przewidywanego terminu porodu. Nie ma innej metody jak tylko poprosić lekarza o zaświadczenie (albo o braku przeciwwskazań do pracy, albo o niezdolnosci).
 
Bardzo dziękuję za odpowiedzi :-).
Mimo wszystko mam nadzieję że dzidzia urodzi się troszeczkę przed terminem i uniknę całej tej przepychanki z zwolnieniem lekarskim, jeśli tak się jednak nie stanie, będę próbować u internisty czy innego położnika.
Jeszcze raz dziękuję :happy2:
 
Do góry