reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Odpadanie paluszków??

Encza

Początkująca w BB
Dołączył(a)
3 Lipiec 2013
Postów
21
Miasto
Piernikowo
Przekopałam internet i nie znalazłam ani jednej informacji, która mogłaby mi pomóc....
Od kilku tygodni moja sześcioletnia córka bardzo boi się, że odpadną jej różne części ciała. Ciągle liczy swoje palce i sprawdza, czy wszystkie ma. Trzyma się za uszy, bo myśli że odpadną, jak tylko zawieje silniejszy wiatr. Płacze, często nawet wpada w histerie, bo wydaje jej się, że już właśnie odpada jej nosek albo ucho. Ciągle pyta mnie, czy na pewno ma wszystkie części ciała. Nie chce zasypiać, bo boi się że rano obudzi się bez uszu.
Na pewno nie obejrzała niczego niewłaściwego w tv, bo zawsze kontroluję to co ogląda. Pytałam czy ktoś jej nagadał głupot, ale mówi że nie.
Rozmawiam, tłumaczę. Nie krzyczę, nie bagatelizuję, rozmawiam. Poszłam z nią do lekarza. Pani doktor obejrzała córkę, stwierdziła że wszystko z nią ok, wytłumaczyła małej, że nic jej nie odpada. Wszystko na nic. Mała nadal panikuje.
Psycholog? Neurolog? Może jakieś inne sposoby? Pomocy...
 
reklama
A może spróbuj troszkę inaczej, zamiast zaprzeczać - spytaj, a jeżeli odpadnie ci paluszek, ucho itd. to, co wtedy się stanie. W ten sposób masz być może szansę sprawdzić, co się kryje pod tym lękiem i go oswoić Tu artykuł, który może troszeczkę pomóc- Lęki dziecięce. Kiedyś pisałam, że u nas w trudnej sytuacji zadziałał amulet odwagi, może tutaj tez coś podobnego pomoże. Tylko żebyście spróbowały od oswajania a nie zaprzeczania. I daj znać, czy się udało:)
 
również myślę że jakiś magiczny gadżet troszkę mógłby pomóc, coś co będzie miała zawsze przy sobie, trzeba tylko uważać żeby tego nie zgubić bo dziecko może wpaść w histerię i nawet się załamać ... można też spróbować "magicznego" syropu który spowoduje że na pewno nic nie odpadnie ;-) po jakimś czasie córka wyrośnie z tego strachu ... jednak skądś ten strach musiał się wziąć, być może jednak obejrzała coś np. w u koleżanki albo ktoś ją nastraszył ale boi się powiedzieć bo np. została nastraszona przez tę osobę że jak powie to ją spotka coś złego ... dobrym sposobem jest zabawa (np. lalkami), dzieci w zabawie często mówią to czego nie powiedzą zapytane wprost, możecie stworzyć sytuację w której jedna lalki będą dziećmi np. oglądającymi tv, bądź kreatywna a może czegoś się dowiesz ... jeżeli już wszystko zawiedzie to proponuję zapytać o poradę psychologa który z pewnością pomoże poradzić sobie z lękiem córki ;-) ważne aby czuła że ją rozumiesz i nie odrzucasz jej lęku, nie zaprzeczasz mu
 
Do góry