Monix - każde dziecko potrzebuje kontaktu z rówieśnikami dla dobrego rozwoju umiejętności społecznych. To dobrze, że twój synek garnie się do innych dzieci
. Niestety dziecko odrzucane przez rówieśników może czuć się pokrzywdzone i wyizolowane. Konsekwencją odrzucenia jest często nabycie niesłusznych wyobrażeń o innych ludziach i ucieczka w samotność
.
Najczęstszą przyczyną braku akceptacji są takie cechy wyglądu zewnętrznego lub osobowości (np. nadpobudliwość, nadwrażliwość, czy nadmierna ambicja), które zrażają rówieśników. Napisałaś, że twój synek jest bardzo uzdolniony, od dawna umie czytać i świetnie liczy - taka "inność" też może drażnić rówieśników. Maluch, który "zawsze wie najlepiej" i nie daje innym dojść do głosu (co często jest cechą dzieci wyjątkowo inteligentnych) ma duże szanse na nieakceptację w gronie rówieśników. Zdarza się, że takie dzieci nie potrafią poczekać na swoją kolej podczas zabawy, jeśli coś wiedzą - od razu chcą to pokazać, są niecierpliwe, nie pozwalają kolegom na samodzielne rozwiązywanie zadań i łamigłówek i tym sposobem zniechęcają do siebie innych.
Zdolne dzieci często nie umieją też sobie radzić z własnymi emocjami - rodzice całą uwagę poświęcają ich rozwojowi intelektualnemu (często jest to wymuszone przez samo dziecko, które zadaje tysiące pytań z wybranej dziedziny - sama zauważasz, że twój synek "zamęcza" Cię cyferkami i literkami), a "zaniedbują" inne sfery jego psychiki. Taki malec nie umie panować nad swoim gniewem i wyrażać swoją złość. Jeśli coś dzieje się inaczej niż to sobie zaplanował - następuje "wybuch" np.: rzucanie, płacz, kopanie itp. Takie zachowanie bardzo zraża grupę - inne dzieci na ogół boją się "płaczków" lub uważają, że psuje im zabawę.
Zachęcam cię do spojrzenia na swojego synka "z boku". Wiem, że to jest trudne, ale tylko tym sposobem poznasz co jest przyczyną braku akceptacji. Jeśli będzie już diagnoza, wtedy łatwiej pomóc dziecku w nawiązywaniu lepszych kontaków z grupą
. Twój synek jak sama twierdzisz, nie wie dlaczego jest odrzucany przez dzieci. Nie możesz zostawić go z takim problemem, bo brak akceptacji spowoduje w efekcie końcowym obniżenie się jego samooceny.
Może warto zapraszać co jakiś czas wybrane dziecko z podwórka do was do domu. Zapoznasz Maćka z pojedynczymi dziećmi, pokażesz, że mogą razem fajnie się bawić. Kiedy nawiążą kontakt i się polubią nie powinno być kłopotu z zabawą w większej grupie. Twój synek będzie już miał wśród nich przyjaciół, którzy się za nim wstawią.
Mam nadzieję, że Maciek szybko upora się z tym problemem. W sumie jest jeszcze malutki i dopiero uczy się zachowań społecznych, im więcej będzie miał okazji do kontaktów z dziećmi tym lepiej powinien sobie radzić
. Ucz go kompromisu, cierpliwości, zachęcaj do zawierania znajomości - gdy widzisz, że maluch został wyrzucony z zabawy postaraj się wciągnąć go do niej z powrotem- mała interwencja od czasu do czasu na pewno nie zaszkodzi
.
Trzymam kciuki za Maćka - to bardzo zdolny chłopczyk, na pewno da sobie radę
. Potrzeba tylko trochę czasu..
Pozdrawiam cieplutko