reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

odzwyczajanie od pieluchy

reklama
oj jak ja się wsłu****e. Całymi dniami słucham ale niestety siusiu nie woła ani wzrokiem, ani mrukiem, ani zapachem:)
Nefetete daj znać jak osiągniesz sukces.
mam nadzieję, że nie będzie to za półtorej roku bo wtedy nasze dzieci też będą sikały do nocników.
 
Przeczytalam artykul...Z pewnymi rzeczami sie zgadzam, bo sama tez tak czuje - np. z tym, ze trudniej odpieluchowac dziecko na super chlonnych pampersach niz na tetrze. Moja corka zaczela robic jakies postepy dopiero jak chodzila w pieluszcze tetrowej po domu, dopiero zaczela zauwazac, ze oooo siku leci...Pewnie taki sam efekt daje chodzenie w samych majtkach, ale teraz jest za zimno. Co do pampersa, to jego zadaniem jest jak najlepiej chlonac, zeby dziecku bylo jak najbardziej sucho...Wiec dzieci pewnie dluzej (w sensie wieku) ignoruja to, ze zrobily siusiu. Jak sa duze i madre to mozna im tlumaczyc kiedy sie chce siusiu, ale wydaje mi sie, ze wsparcie w postaci uwarunkowania siusiu>>mokro pozwala szybciej maluchowi zalapac o co biega z tym calym nocnikiem :) Oczywiscie nie chodzi mi o to, zeby malucha trzymac w mokrym, zeby poczulo i wolalo do nocnika. Raczej chodzi mi o sam moment zrobienia siusiu, potem albo ona mowi ze ma mokro, a ja pokazuje nocnik, siada jesli chce i od razu przebieram :)

Aczkolwiek...Co do reszty zgadzam sie z dziewczynami. Kazdy stara sie zrozumiec swojego Malucha. Ale czy 4miesieczne dziecko lub noworodek sygalizuje ze chce siusiu?? Nie wierze. Ale pisz o swoich postepach, ja chetnie poczytam, byc moze czegos sie naucze :)
 
Ostatnia edycja:
Postępy już są. Są mniej lub bardziej świadome. Pierwsza kupa do nocnika była wydaje mi się nieświadoma, bo posadziliśmy ją na nocniku trochę dłużej, żeby się zaadoptowała. I co proszę? Piękna Kupa! Nazajutrz o tej samej porze widzę, że robi coś w stylu ee, że się napina jakby chciała kupę zrobić, to ją na nocnik sadzam. po jakimś czasie ją zdejmuję, a tu druga kupa! Dzisiaj rano od razu po wyjęciu z łóżeczka, posadziłam ją na nasz piękny różowy "tron", poczekałam chwilę, a tu...kupa i siku! (pomiędzy tymi trzema kupami było też kilka siku). Muszę powiedzieć, że moja Julia bardzo lubi siedzieć na nocniku, wygodnie jej, jakaś nowość. Normalnie się bawi i czuje się pewnie.

I co Wy na to? :-)
 
to jest normalne i nie ma nic wspólnego z odpieluchowaniem.
Odpieluchowanie polega na tym, że dziecko ŚWIADOMIE woła mamę bo chce siusiu a nie na przypadkowych łapaniach moczu.
Maks już dawno tak robi potem zanosi nocnik do kibelka wylewa i robi papa siusiu i ja to nazywam oswojeniem nocnika a nie odzwyczajeniem. Obstawiam że odrzucenie pieluch zajmie nam najmniej pół roku. Chciałabym żeby za rok we wrześniu był już bez pieluchy.
 
Jednak dla mnie to już duży sukces. w końcu coś się dzieje. Zaczynam odpowiadać na jej sygnały(mniej lub bardziej świadome, związane z porą dnia, np. sadzam ją na nocnik po obudzeniu- poskutkowało). Od razu dziecko świadomie nie będzie korzystać z nocnika. Wpierw musi trochę pokorzystać nieświadomie, żeby się uświadomiło. Ja tak myślę.
 
tak jest to są małe kroczki. dobrze myślisz. Tylko że we wszystkich artykułach na ten temat i w opinii wielu rodziców takie sadzanie może przynieś odwrotne skutki. Najczęściej dochodzi do uwstecznienia nabytych umiejętności, dziecko się blokuję i potem jest dużo trudniej. Dlatego ja na razie odpuściłam. Mały wie, że istnieje nocnik, że istnieje siusiu (jak sika w wannie to mówi si - czyli jest jakaś świadomość minimalna) ale go nie wysadzam żeby tego nie zaprzepaścić:)
poczytaj sobie wątek na mamach dwu i trzylatków tam dziewczyny na bieżąco opowiadają o swoich doświadczeniach i sposobach odpieluchowania. Tu na niemowlakach masz mało pomocy bo te dzieci są jeszcze za małe
https://www.babyboom.pl/forum/drugi...hom-dziekujemy-25746/index27.html#post6485625
 
Zgadzam się z poprzedniczką...moje dziecko posadzone na nocnik też potrafi się załatwić,ale tylko dlatego,że akurat chce się siusiu czy kupkę, a nie dlatego,że ma świadomość siedzenia na nocniku, na którym takie potrzeby należy załatwiać....a jak stęka to normalne,że chce i zrobi w nocnik. To nie ma nic wspólnego z manifestowaniem swoich potrzeb...Myślę,że autorka wątku trochę myli pojęcia...
netefe prawie każde dziecko posadzone rano na nocnik zrobi siusiu...a jest to związane z tym,że takie małe dzieci ogólnie dość często siusiają i naprawdę nie trudno trafić w moment, kiedy dziecko ma potrzebę...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja także jestem takiego samego zdania z tym porannym załatwianiem.Prawie każde dziecko rano się załatwi więc tu jakiejś rewelacji nie ma a to że ktoś w danym momencie posadzi dziecko na nocniczku a ono sie załatwi to fart.
Mój ma prawie rok i wogóle nie kuma co i do czego.Ja jakoś nie mam z tym problemu poporstu pozwólmy dzieciom być dziećmi i tyle.
 
Do góry