reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Odżywianie naszych dzieci

majandra

Mamusia Maciusia 17/08/07
Dołączył(a)
15 Styczeń 2007
Postów
7 555
Miasto
z brzucha mojej mamy ;)
Zakładam nowym temat, bo już niedługo zaczniemy karmić nasze pociechy czymś więcej niż mleczkiem.

Zasady urozmaicania diety niemowlęcia:
U dzieci karmionych sztucznie, wcześniej (od 5 miesiąca) niż u tych karmionych piersią (od 7 miesiąca) wprowadza się nowe produkty żywieniowe.
  1. każdy nowy produkt wprowadzać należy w odpowiednim dla danego produktu wieku dziecka (według poniższego schematu)
  2. nowe produkty wprowadza się zawsze pojedynczo (z kilkudniowymi odstępami), tak aby wychwycić nieprawidłowe reakcje pokarmowe (biegunka, zaparcie, ulewania, wymioty, ból brzuszka, wysypka, rumień, katar)
  3. jeżeli określony produkt dziecku nie smakuje, nie należy go zmuszać, tylko za jakiś czas spróbować ponownie
  4. niektóre niemowlęta z trudem odzwyczajają się od smaku mleka, wówczas do nowo wprowadzanych potraw - takich jak kleik czy zupka jarzynowa - można dodać odrobinę mleka (modyfikowanego lub z piersi)
  5. wszystkie produkty podawane niemowlęciu muszą być bezpieczne dla jego zdrowia i pochodzić wyłącznie ze sprawdzonych źródeł; ich gwarancją są atesty Instytutu Matki i Dziecka
Kolejność wprowadzania nowych produktów do diety niemowlęcia.
Kolejność ta jest taka sama dla dzieci karmionych sztucznie i karmionych piersią, a jedynie czas ich wprowadzania jest przesunięty dla dzieci karmionych naturalnie o około 2 miesiące).
  1. od 5 miesiąca - pierwsze owoce i warzywa, bezglutenowe produkty zbożowe
  2. od 6 miesiąca - mięso
  3. od 7 miesiąca - rosół, żółtko
  4. od 9 miesiąca - biszkopt bezglutenowy
  5. od 10 miesiąca - zboża glutenowe, wędliny wysokogatunkowe
  6. od 11 miesiąca - całe jajka
Jakie konkretnie produkty?
5 miesiąc
OWOCE - jabłka, porzeczki, jagody, maliny, jeżyny, winogrona, owoce dzikiej róży
WARZYWA - marchew, ziemniaki, dynia, kalarepka, pietruszka, seler, por
PRODUKTY ZBOŻOWE - ryż, kaszki i kleiki ryżowe, kukurydziane

6 miesiąc
OWOCE - śliwki
WARZYWA - brokuły, cukinia, kalafior, kabaczek
MIĘSA - pierś z kurczaka, pierś z indyka, królik, cielęcina, jagnięcina
PRODUKTY ZBOŻOWE - kasza jaglana

7 miesiąc
OWOCE - gruszki, żurawiny, morele, brzoskwinie
WARZYWA - zielony groszek, pomidory
MIĘSA - wołowina
INNE - żółtko, wywar mięsny

9 miesiąc
OWOCE - wiśnie, czereśnie
PRODUKTY ZBOŻOWE - biszkopty bezglutenowe, chrupki kukurydziane

10 miesiąc
OWOCE - truskawki
WARZYWA - kapusta, fasolka szparagowa
MIĘSA - chuda, gotowana wędlina
PRODUKTY ZBOŻOWE - glutenowe produkty zbożowe: białe pieczywo, kaszki pszenne, kasze (np. jęczmienna, płatki owsiane)

11 miesiąc
NABIAŁ - ser żółty, całe jajka, twarożek

Po 12. miesiącu
OWOCE - kiwi, arbuz
WARZYWA - rzodkiewka, sałata, szparagi, ogórek
INNE PRODUKTY - miód, czekolada, orzechy, ryby

Pamiętać trzeba o tym, że mimo wprowadzania urozmaiceń pokarmowych, w diecie dziecka ważną rolę nadal odgrywa mleko oraz kaszki i kleiki, które pozostają najważniejszym źródłem węglowodanów, białka, witaminy B i żelaza. Do końca 12 miesiąca życia podajemy mleko następne, oznaczone "2". Po 12 miesiącu życia - mleko następne "2" należy zmienić na "3". Na polskim rynku dostępne są już także mleka "3" smakowe, np. waniliowe i bananowe, które chętnie piją nawet te maluchy, którym zwykłe mleko nie odpowiada.
 
reklama
Matko jedyna, Majandra, ale pojechałaś po bandzie:-):-):-)
No u mnie dopiero za dwa miesiące zacznie się urozmaicanie diety. Chociaż, czy twoje rady są zgodne z najnowszymi wytycznymi Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego? Bo ponoć ostatnio coś ostro namieszali z kalendarzem żywienia dzieci.
 
Tutaj trochę o nowych zasadach żywienia niemowląt - zmiany od 2007r.:

"Do niedawna kasza manna i kleiki zawierające gluten były na indeksie przez pierwszych 9 miesięcy życia dziecka. Specjaliści od żywienia dzieci ogłaszają zmiany! Warto znać nowe zasady karmienia niemowląt.
Dotychczas, produkty zawierające gluten, np. kaszę mannę zalecano niemowlętom dopiero w 10. miesiącu, a jeśli malec miał skłonność do uczuleń – nawet po pierwszych urodzinach. Uznano bowiem, że im młodsze dziecko, tym wrażliwość na gluten jest większa i skutkiem podania go zbyt wcześnie jest większe ryzyko alergii i ujawnienia choroby zwanej celiakią. Okazało się, że tej ostrożności jest chyba zbyt wiele.

Bohater zmian
Gluten to białko występujące w czterech zbożach: pszenicy, jęczmieniu, owsie i życie. Jest więc w wielu produktach, m.in. makaronach, kaszach, pieczywie, ciastach. Kilkadziesiąt lat temu gluten przysparzał wielu zmartwień. Powodował u dzieci ogromną ilość przypadków celiakii (choroby wynikającej z nietolerancji glutenu). Właśnie dlatego wprowadzono zasadę, aby niemowlętom podawać go dopiero w 10. miesiącu. Pomogło. Nie tylko zmalała liczba chorych na celiakię. Zmienił się także przebieg choroby – nie jest tak dramatyczny jak kiedyś. Ale to jedna strona medalu...

Nadmierna ostrożność
Po latach problem glutenu podjęto na nowo. Rozpoczęły się kolejne badania. Okazało się, że wprowadzenie glutenu do diety malca nie jest aż tak ryzykowne, jak się wydawało. W dodatku włączenie do jadłospisu kaszy zawierającej gluten w czasie, gdy dziecko jest karmione piersią zmniejsza ryzyko wystąpienia celiakii. Dostępne aktualnie wyniki badań (wiele z nich wciąż trwa) wskazują, że najlepiej wprowadzać gluten do diety między 4. a 7. miesiącem życia dziecka. Niemal cała Europa zaczęła właśnie tak podawać dzieciom gluten np. we Francji, Holandii, Włoszech i Chorwacji w 6. m. ż., a w Szwecji – nawet już w 5.

Czas na zmiany
Doświadczenia innych krajów sprawiły, że eksperci w Polsce wprowadzili nowe zalecenia dotyczące żywienia niemowląt. Zmiany te, jak twierdzą, są zgodne z rozwijającą się nauką i sprawiają, że dzieci są mniej zagrożone nietolerancją glutenu. Pełny schemat żywienia niemowląt zamieściliśmy na stronie 16.


„Mało”, czyli ile?
Zmiany nie polegają na tym, by półrocznemu bobasowi od razu zaserwować miskę kaszy. Ich celem jest stopniowe, ostrożne przyzwyczajanie organizmu dziecka do glutenu. Specjaliści zalecają, by zaczynać od maleńkich porcji: 2–3 gramów (1/2 łyżeczki!) kaszy manny lub kleiku pszennego dodanego do 100 ml zupy. Taką mieszankę początkowo podajemy raz dziennie.

NOWE ZALECENIA DOTYCZĄCE WPROWADZANIA DO DIETY NIEMOWLĄT PRODUKTÓW ZAWIERAJĄCYCH GLUTEN

Dzieci karmione piersią mogą już w 5. miesiącu życia dostawać raz dziennie zupkę z dodatkiem 2–3 g (na 100 ml przecieru jarzynowego) kaszy manny.
Menu dzieci karmionych butelką w 6. miesiącu może zawierać niewielką ilość glutenu (j.w.) dodanego do mleka modyfikowanego lub papki z warzyw.
[FONT=arial,helvetica,sans-serif]Zmiany zasad żywienia wprowadzili specjaliści po rozważeniu wszystkich „za” i „przeciw”. Ostateczna decyzja należy do ciebie![/FONT] Źródło artykułu: Rodzice 3/2007"
 
Model żywienia niemowląt karmionych piersią (2007)

Wiek

(miesiące)

Rodzaj pożywienia / Żywność uzupełniająca



1-6

Karmienie piersią

na żądanie

Karmienie piersią1

Posiłki dodatkowe - w 5 - 6 miesiącu

Początkowo (nie wcześniej niż w 5 miesiącu i nie później niż w 6 miesiącu):

  • Stopniowe wprowadzanie niewielkiej ilości glutenu np. kaszka lub kleik zbożowy glutenowy w przecierze jarzynowym2 lub zupa - przecier jarzynowy z dodatkiem kaszy manny (1x dziennie, pół łyżeczki, czyli ok. 2 - 3 g na 100 ml) .
7 - 9

Karmienie piersią

na żądanie

Posiłki uzupełniające:3

  • zupa jarzynowa lub przecier jarzynowy z gotowanym mięsem lub rybą (1-2 razy w tygodniu) - bez wywaru - z kleikiem zbożowym glutenowym i z 1/2 żółtka co drugi dzień
  • kaszka / kleik zbożowy bezglutenowy lub glutenowy4
  • sok owocowy (najlepiej przecierowy) lub przecier owocowy (nie więcej niż 150g)
10

Karmienie piersią

na żądanie

Posiłki uzupełniające:

  • obiad z 2 dań: zupa jarzynowa z kaszką glutenową + jarzynka z gotowanym mięsem (rybą 1-2 razy w tygodniu), 1/2 żółtka do posiłków codziennie
  • kaszki / kleiki glutenowe i bezglutenowe, niewielkie ilości pieczywa, biszkopty, sucharki;
  • przecier lub sok owocowy (nie więcej niż 150 g)
11-12

Karmienie piersią

na żądanie

Posiłki uzupełniające:

  • obiad z 2 dań: zupa jarzynowa z kaszką glutenową + jarzynka z gotowanym mięsem (rybą 1-2 razy w tygodniu), ewentualnie z ziemniakiem lub ryżem i całe jajko (3 - 4 razy w tygodniu)
  • produkty zbożowe (kaszki/kleiki glutenowe i bezglutenowe, pieczywo, biszkopty, sucharki) łączone z produktami mlecznymi (np. mleko modyfikowane, twarożek, jogurt6, kefir - kilka razy w tygodniu)
  • przecier lub sok owocowy (nie więcej niż 150 g)


1 Na życzenie matki, można wprowadzić mleko modyfikowane
2 Składnikiem tłuszczowym zup jarzynowych może być wysokiej jakości masło, oliwa z oliwek lub niskoerukowy olej rzepakowy.
3 Nowe produkty - np. owoce, warzywa, kasze, mięso - należy wprowadzać kolejno i osobno, obserwując reakcję dziecka. Wprowadzając posiłki uzupełniające zaczynać od małych ilości, np. 3-4 łyżeczki. Posiłek inny niż karmienie mlekiem kobiecym podawać po zakończeniu karmienia piersią - w sytuacji, kiedy dziecko odmawia jedzenia / próbowania posiłków uzupełniających można odwrócić tę kolejność.
4 Zaleca się, aby produkty zbożowe wprowadzane w 1 roku życia były wzbogacane w żelazo.
5 Konsystencja jarzyn i mięsa powinna stymulować żucie pokarmu.
6 Tylko naturalne składniki, bez konserwantów z ograniczeniem cukru.
 
A mi pediatra powiedziała, żeby pietruszki, selera i pora póki co unikać. W tym miesiącu owocki (mamy już za sobą jabłko, jabłko z malinką- tu pojawiły się lekkie zaparcia, a dzisiaj serwujemy z dynią:tak:), a od przyszłego tygodnia marcheweczka. Co do glutenu jak wspomniałam o wprowadzaniu kaszek to stwierdziła, że jeszcze miesiąc-dwa, czyli chyba tak jak pisała Atru. Póki co kupiłam kleik ryżowy bezglutenowy, bo wspomniała, że możemy mu zagęszczać nim na dobranoc mleczko (ten bebilon pepti i tak jest bardzo rzadki).
 
Dziewczyny- i tu zwracam się już do doświadczonych mam starszych dzieciaczków:tak:- czy kupowałyście gotowe dania i deserki w słoiczkach czy raczej przygotowywałyście same. Ja póki co robię sama, bo to w końcu tylko jabłuszka, dynia, maliny, porzeczki a to wszystko mam zamrożone, warzywa póki co tez mam jeszcze swoje, ale jak się skończą to jakoś nie mam przekonania do tych kupowanych w sklepie...mam wrażenie, że aż kipią pestycydami. Chyba trzeba będzie jeździć na ryneczek;-) Poza tym jak zostanę sama, a ta chwila zbliża się nieubłagalnie to nie wiem jak wyrobię się z czasem...:baffled:
 
ETAP 1-od 5. do 7. miesiąca.
Planu żywienia dziecka to okres tzw. różnicowania diety, kiedy to do menu malca można wprowadzać pierwsze posiłki, inne niż mleko, o półpłynnej konsystencji:
  • bezglutenowe lekkostrawne kleiki ryżowe lub kukurydziane
  • owoce o niskim prawdopodobieństwie uczulenia, np.: jabłko, maliny, morele - pod postacią owocowych musów, przecierów i soków
  • pierwsze kaszki bezmleczne z dodatkiem delikatnych owoców
  • gotowane warzywa (np. marchew, ziemniaki, dynia, kabaczek) w formie
  • zmiksowanych papek lub zupek
  • delikatne mięsa: kurczak, indyk czy królik (od 6 miesiąca życia jako dodatek do zupek)
ETAP 2 - od 7. do 10. miesiąca.
Oznacza dla niemowlęcia poznawanie świata smaków. Jego dieta rozszerza się o:
  • żółtko jaja kurzego (można podawać pół żółtka co drugi dzień, najlepiej jako dodatek do zupek zamiennie z mięsem)
  • kolejne grupy owoców, np. gruszki
  • dalsze warzywa, których nie wprowadziliśmy jeszcze w etapie 1
Półpłynne jedzenie możesz już podawać dziecku łyżeczką, co jest nowym doświadczeniem lubianym przez wiele dzieci - to pierwszy krok do samodzielności. Na początek najlepiej wybrać łyżeczkę plastikową, kontakt z zimnym metalem mógłby zniechęcić Twojego malucha do kulinarnych eksperymentów.



Kiedy dziecko osiąga ETAP 3(od 10. do 12. miesiąca) ma już swoje ulubione smaki. Potrafi także przyjmować posiłki podawane łyżeczką. Jest już gotowe na nowe konsystencje posiłków. Teraz w jego diecie mogą znaleźć się:
  • zboża zawierające gluten, pod postacią kaszek, bułek, herbatników czy jako dodatek np. do musów owocowych
  • wszystkie warzywa
  • obiady z dwóch dań, np. zupka i jarzynka z dodatkiem gotowanego mięsa
  • posiłki o konsystencji stymulującej żucie pokarmu, by maluch nauczył się prawidłowo gryźć
  • kolejne rodzaje owoców (także truskawki i owoce cytrusowe)
  • pierwsze przetwory mleczne: jogurty, twarożki i serki
Gdy dziecko wkracza w Etap 4 (od 1. do 3. roku), jego aktywność ruchowa wzrasta. Pamiętaj, że jego organizm potrzebuje solidnych podstaw rozwoju - wymaga on nawet kilkakrotnie więcej składników odżywczych niż dorosły (w przeliczeniu na 1 kg masy ciała). Poza tym maluch w tym wieku to nie mały dorosły, jego dieta wciąż powinna zawierać wiele produktów przygotowanych z myślą o jego potrzebach.
  • pamiętaj o mleku, głównym źródle białka i wapnia, najlepiej podawać odpowiednie mleko modyfikowane, dodatkowo wzbogacone w witaminy
  • masło dostarcza cennych witamin A i D
  • 2-3 razy dziennie należy podawać dziecku warzywa i owoce
  • kasze, makarony czy rośliny strączkowe to ważne nośniki węglowodanów, które wpływają prawidłowo na przemianę tłuszczu i białek
 
Dziewczyny- i tu zwracam się już do doświadczonych mam starszych dzieciaczków:tak:- czy kupowałyście gotowe dania i deserki w słoiczkach czy raczej przygotowywałyście same. Ja póki co robię sama, bo to w końcu tylko jabłuszka, dynia, maliny, porzeczki a to wszystko mam zamrożone, warzywa póki co tez mam jeszcze swoje, ale jak się skończą to jakoś nie mam przekonania do tych kupowanych w sklepie...mam wrażenie, że aż kipią pestycydami. Chyba trzeba będzie jeździć na ryneczek;-) Poza tym jak zostanę sama, a ta chwila zbliża się nieubłagalnie to nie wiem jak wyrobię się z czasem...:baffled:

Maraniko desrków nie kupowałam....tylko tak jak Ty przygotowywałam ale co do zupek to jednak kupowałam bo Olcia nie chciała moich jeść.Więc na swój sposób zaczęłam jej mieszać.Pół na pół...aż do zmniejszania ilości zupki ze słoiczka do moich potraw.Dziecku nie za bardzo smakuje pognieciona marchewka (zresztą same spróbujcie jaki to ona ma smak)i dopóki nie dostała ząbków gniotłam jej widelcem.I acha dziewczyny moim zdaniem nie miksujcie jarzyn ani niczego cokolwiek bo dziecko potem nie będzie umiało gryźć a i smak tych potraw też nie jest rewelacyjny.Na pewno też byście tego nie zjadły, a co dopiero dziecko!!!! Tak że to jest moje zdanie i nie sugerujcie się!!!Tak robiłam i tak samo będę robić bo to najkrótsza droga do zjedzenia własnego posiłku a słoiczki trochę kosztują..niestety:tak::tak:
Ostatnio dałam spróbować bartkowi na czubek łyżeczki trochę zeskrobanego jabłuszka(najmniej uczula).Minę miał zadowoloną...no ale cóż..jeszcze trochę zaczekamy do następnej próby spróbowania jabłuszka:tak:
 
reklama
Po jabłuszku też nic nie powinno się dziać, gdzieś tylko obiło mi się o uszy, że gotowane rozluźnia kupkę, a surowe przeciwnie:confused:...a może pokręciłam i jest na odwrót?:sorry2: U nas po surowym konsystencja była ciut gęstsza, ale do zaparcia była jeszcze daaaaaleka droga;-)
 
Do góry