reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Operacja w IMiD rozszczep podniebienia

Dołączył(a)
8 Grudzień 2017
Postów
7
Kochani proszę o pomoc. Czy ktoś miał operację u dzieciątka rozszczep podniebienia w IMiD w Warszawie? Dzwoniłam tam po kilka informacji i niezbyt miła pani poinformowała mnie, że z dzieckiem nie można zostać w szpitalu na czas jego pobytu. Czy faktycznie to prawda? Może da się to jakoś obejść... Bardzo proszę o informację jak to wygląda. Dziękuję!
 
reklama
Witam,
jestem mamą Miłosza, który podobnie jak i Pani pociecha urodził się z rozszczepem. Chociaż mieszkamy całkiem daleko od Warszawy to z racji na dobro dziecka zostaliśmy pokierowani do IMID. Nasz syn pierwszą operację przeszedł kiedy miał zaledwie 8 miesięcy (chociaż planowo miało to się odbyć dwa miesiące wcześniej ) i naprawdę jesteśmy z mężem bardzo wdzięczni lekarzom i pozostałej załodze za bardzo fachowe i ludzkie podejście do całej sytuacji. Proszę mi wierzyć nie ma się czego obawiać - chociaż ja też umierałam z nerwów i strachu pozostawiając syna samego na oddziale. Wygląda to tak. Na oddział zostaje się przyjętym dzień przed planowaną operacją z kompletem dokumentacji medycznej ( zalecenia zapewne zostały Pani wcześniej przekazane ). Oddział może trochę przerazić swoim wyglądem - dla mnie to taka głęboka komuna :) Ale nie to jest istotne. Zostaje przydzielone łóżeczko dla dziecka, przy którym jak najbardziej rodzic ma prawo pozostać przez całą dobę aż do operacji. Pielęgniarki ścigają, żeby zminimalizować ilość rzeczy przy łóżku ( jest tam bardzo ciasno ). I tak zostaje mały pacjent przyjęty na oddział na salę przedoperacyjną. W dniu przyjęcia będzie oglądał go pediatra i anestezjolog. Biorąc pod uwagę, że wszystko ze stanem zdrowia dziecka jest w porządku, zostaje on zakwalifikowany do planu operacyjnego na kolejny dzień. Cały czas jest Pani przy dziecku. Z samego rana dzieciaczki mają podawaną kroplówkę ( pozostają na czczo ). Przychodzi kolej operowania Pani pociechy. Może je Pani jak najbardziej odprowadzić na drugą stronę oddziału czyli pod blok operacyjny. Nam pozwolono trzymać synka na rękach aż zaśnie po podaniu mu odpowiednich specyfików. Pociecha nie czuje wtedy stresu. Uśpione dzieciątko anestezjolodzy zabierają na blok. W tym czasie zostanie Pani poproszona o opuszczenie oddziału. Oczywiste jest, że kiedy dziecko zostanie wybudzone (średnio łączny czas operacja + wybudzenie to trzy godziny) jeden z rodziców będzie mógł być przy nim na sali pooperacyjnej do godziny 19. Później dzieci zostają same aż do 6 rano (oczywiście pod opieką zespołu medycznego) i choć jest to bardzo bolesne przeżycie dla rodzica, to z doświadczenia muszę przyznać, że jest to naprawdę najlepsze co może być dla dziecka. Dzieci są pod kontrolą, odpoczywają, dochodzą do siebie. Rodzice również. I już o 6 rano może Pani wrócić do swojego malucha. Kolejno obchód. Jeżeli lekarz nie będzie widział żadnych przeciwskazań dziecko ponownie wraca na oddział przedoperacyjny i tu aż do wypisu jest Pani z dzieckiem. My ze swoim maluchem IMID odwiedzaliśmy już wielokrotnie, na oddział przyjmowani byliśmy czterokrotnie . Jesteśmy szczęśliwi, że nasz syn właśnie tam trafił, że dr Surowiec tak profesjonalnie się nim zajął. Mamy z dr nieustanny kontakt. Możemy dzwonić zawsze kiedy tego chcemy. Nigdy nam niczego nie odmówił i zawsze pomógł czy doradził. Życzymy wszystkiego dobrego.
 
Przepraszam że tak późno odpisuję. Nasz synek początkowo był umówiony na konsultacje z dr Piwowarem. Tak też było. Natomiast w momencie kiedy to Miłosz miał być operowany opcja z przyczyn myślę że niezależnych od nikogo się zmieniła. I tak trafiliśmy do dr Surowca. Jednak tak jak już wspomniałam wcześniej to cudowny lekarz, człowiek. Dr Piwowar czy dr Szczygielski to podobnie fantastyczni ludzie( miałam okazję z nimi rozmawiać ). Myślę że gdzieś tam istnieje możliwość wyboru lekarza prowadzącego natomiast nie wiem czy warto ingerować w ewentualne decyzje ordynatora. Przekona się Pani sama,że cały zespół to wartosciowi ludzie. Powodzenia.
 
Dzień dobry,

przepraszam, że tak wypytuję, ale mimo, że zabieg za dwa miesiące, to wszystko mocno przeżywam.
Bardzo Panią proszę, jak będzie Pani miała chwilę o jeszcze trochę informacji, wypisałam sobie w punktach, żeby nie zapomnieć.
1. Proszę mi powiedzieć, jak już dzieciątko jest po operacji, to ile dzieci ma pod opieką pani pielęgniarka jak dziecko zostaje na noc bez mamy? Czy dziecko leży na sali samo, czy jakoś w grupie?
2. Jeśli z dzieckiem na sali można przebywać, to czy mogą być dwie osoby?
3. Jak wygląda kwestia spania? Trzeba wziąć jakiś śpiwór, materac?
4. Jak wygląda kwestia karmienia dziecka? Mój synek musi przyjmować określone mleko, czy jest na ten temat jakaś rozmowa z panią pielęgniarką? Jest tam jakaś kuchnia?
5. Czy łóżeczko dziecka ma jakąś obudowę ochronną? Jakaś pianka czy coś innego, żeby dzieciątko się nie obiło o szczebelki?

Jeśli będzie Pani miała chwilę czasu, to bardzo proszę o informację, Pani odpowiedzi mnie uspokajają i pozwalają lepiej spać :-)
Dziękuję z góry i serdecznie pozdrawiam!
 
reklama
Drodzy Rodzice! Jesteśmy po operacji rozszczepu podniebienia w IMID. Mam do sprzedania zestaw ortez potrzebnych po operacji rozszczepu podniebienia. Synek w momencie operacji miał 7 miesięcy, ortezy są regulowane więc sprawdzą się pewnie dla ciut starszego dziecka. Ortezy są niezbędne po operacji, żeby dziecko nie dotykało buzi. Zapraszam na priv ws. szczegółów ndabrow@interia.pl
 
Do góry