Skakanka
Mamy styczniowe 2007 Mama wyrodna;-)
- Dołączył(a)
- 30 Listopad 2005
- Postów
- 3 822
Powiem Wam,że na początku jest strach...bo dziecko jest takie wiotkie, ja się bałam np nosić ją w samym ubranku, najlepiej mi było w rożku. Bałam się też kąpać, na pierwszą kąpiel w domu zaprosiliśmy położną,żeby nam wszystko pokazała co i jak, jak trzymać dziecko, jak ona to mówiła:-)trzeba rozcapierzyć dłoń pod główkę i szyjkę wtedy mocno się dzieckotrzyma jedną ręka a reszta ciałka jest na całej ręce, trzyma sie dziecko jedną ręką tylko. Dobrze jest pooglądać sobie jak myją dziecko w szpitalu ale mają wprawę, dziecko na rękę i nie w wanience tylko pod kranem...Ale i tak się bałam trochę więc Mariusz ją kąpał, on jakoś nie miał oporów, ja to jestem panikara straszna:-)W szpitalu się zastanawiałam czy będę umiała zmienić pampresa;-)wystarczy zmienić jednego i już spoko.Gorzej jest teraz mi zmienic bo Natlka się wyrywa i ucieka, trzeba się czasem nagimnastykować, a takie małe bobo sobie tylko leży:-)I pierwsze miesiące nie były za różowe:-)noce nieprzespane bo dziecko je często, może nawet co godzinę, w nocy jadła akurat co trzy więc spoko:-)ale na początku myliła jej się noc z dniem, miała takie pory czuwania i snu jak jeszcze w brzuszku i w nocy dawała czadu. No i dwa msce kolek jak płakałam razem z nią..No ale nie każde dziecko ma te kolki albo ma i do roku...mam nadzieję,że siostryczka nie będzie miałaAle nie piszę tego,żeby Was straszyć:-)z resztą same się już nasłuchałyście opowieści;-)różnych