reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Opieka nad maluszkami i wszystko co z nią związane

sylvii

Fanka BB :)
Dołączył(a)
3 Grudzień 2008
Postów
298
Miasto
Głogów/Jaczów
Kochane mamusie założyłam ten wątek, bo didi już dała pomysł. Myślę, że nada się nie tylko na sprawy związane z sama pielęgnacją maluszka i karmieniem, ale też na wszystkie kłopoty i radości wynikające z posiadania maluszka w domku:-)
 
reklama
Fajny pomysł:) i dobry watek:rofl2:
Jak już wszystkie się rozpakujemy to na pewno będzie na nim niezły ruch:szok:
Co do mnie i mojej Zuzi to na razie bez problemów. To znaczy jest problem ze mną...nie mam mleka:-( pojawiło się ale w znikomych liściach i Zuzia wcale się nie najada. pobudzam laktacje przystawiając ja często i laktatorem ale od tygodnia nic. Już jestem zrezygnowana a Zuzia na maxa wkurzona:wściekła/y: Już jest tak że jak chce jej dać jeść z piersi to płacze i nawet jak daje jej jeść moje mleko z butelki to nie chce....:-(
Jak dam jej butle z mieszanka to ładnie zje teraz tak ok 89-90 ml i śpi tak 3,5h do następnego jedzenia:)
Daje jej mleko Bebilon HA
Kupki robi tak z 5 razy musztardowe z grudkami koloru żółtego a wiec jest ok:)
Po wyjściu ze szpitala na drugi dzień dostała wysypki na całym ciałku a najwięcej na głowie i buzi. Jak przyszła położna to powiedziała ze to na 90% jest wina proszku bo niby Lovela bardzo uczula i kazała zmienić na Jelpa. Tak zrobiłam i na drugi dzien juz wysypka była mniejsza a teraz juz nic nie ma.
Od samego poczatku kompie ja w oilatum i zadnych oliwek nie uzywam . Skóra sie nie łuszczy i teraz jest bez skazy:tak:
Połozna była w piatek a ja juz od sirody Zuzie werandowałam . kazała juz w sobote wyjśc na pierwszy spacer ale my dopiero wyszlismy w niedziele na 40 min. Zuzia cała wyprawe przespała:)
Na dana chwile Zuzia jest spokojna i kochaniutka..taka mała kluseczka:-D
Marlenka bardzo ja kocha ni na razie nie ma zadnych objawów zazdrości. Co prawda jeszcze wiecej okazuje jej miłosc i wciagam marlenke w opieke nad Zuzia . marlenka jest skora do pomocy i bardzo sie rozczula na widok Zuzi. Przy kompieli myje jej zawsze nużki:-D
Zuzie kompiemy zawsze tak ok 19 i od dwoch dni nie płacze tylko delektuje sie ciepłem wody:-D
pepek narazie jeszcze nie odpadł a jest dzisiaj 10 dzień...ciekawe kiedy sie go pozbedziemy:rofl2:
ale sie rozpisałam
pozdrawiam
 
Caro, a na laktację próboałaś tych herbatek pobudzających laktację? albo jeszcze lepiej sposobu naszych babć - bawarka, ja piję i nie narzekam, także warto żebyś spróbowała.

My też dziś mamy 10 dni, i pepek jeszcze nie odpadł, połozna pierwszy raz była wczoraj i mówi, że przed świętami powinien odpaść, także cierpliwie przemywamy i czekamy, bo trochę to denerwujące przy kąpielach, bo trzeba uważać, żeby do nie zamoczyć.
Nas uczulenia na proszek narazie omija szerokim łukiem, a do prania stosuję lovellę. Do kąpieli też mam oilatum soft, jest świetny, kąpiemy Karola codziennie, lub co drugi dzień, bo w sumie i bez kąpieli ładnie nam śpi i jest spokojny, lubi się kąpać, zawsze wtedy otwiera szeroko oczy i ogląda co się dzieje wokół niego, potem zawsze idzie do cyca, do odbicia, potem ewntualnie smok i do spanka. Do wizyty położnej budziłam go co 3h, tak jak zalecali w szpitalu na karmienie, ale połozna mi powiedziała, że nie trzeba budzić, i tym sposobem dziś wstawałam w nocy tylko raz, a jadł 40 minut, takżechyba woli żadziej i więcej niż częściej a mniej.
W czwartek czeka nas pierwsza poważna wyprawa, idziemy do przychodni, na pierwszą wizytę, ciekawe ile już waży nasze małe szczęście.
 
Spaczyna pije i bawarkę i herbatki mlekopędne ale nic . Teraz pokarm jest ale Zuzka nie chce jeść z piersi :-(porażka:-(
Do tego mam sutki poranione od ściągania mleka :-( muszę je wykurował jakoś i dalej bee ściągała i dawała Zuzce:tak: mam nadzieje ze chociaż troche poje tego mojego mleka.
Dzisiaj była pediatra u nas na wizycie. powiedziała że wszystko ok Zuzia ladnie przybiera na wadze , i powiedziała zeby wrzucic na luz i nie katowac siebie ani małej. Najwazniejsze zeby rozwijała sie dobrze i przybierała na wadze.
Zaleciła esputikon 3 krople na dzień bo od 3 dni Zuzia podkurcza nózki i jest niespokojna wieczorem. Mam nadzieje ze pomoze to.
 
Caro to świetnie moja Tina ma 16 dni i pępek tak ją pokochał że jeszcze jest z nami ale już zaczyna coś się dziać w tym temacie:tak::tak::tak:
 
reklama
Do góry