reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Opieka nad maluszkami i wszystko co z nią związane

hejka:)
Nam na wzdęcia jednak Sab simplex nie pomógł:no: przez jedna pierwsza noc było ok ale później wzdęcia były jeszcze większe i kupy brak...masakra.noce nie przespane.
lekarz polecił zmianę mleka na Bebilon Comfort dla dzieci kolkowych i z zaparciami. Do tego przepajać raz sama woda a raz rumiankiem i przed każdym jedzeniem dawać 3 kropelki na łyżeczce espumisan. Zastosowaliśmy się do recepty i na razie jest spokój. w pierwszym dniu jeszcze nie było takiej wielkiej poprawy. To znaczy wzdęcia były mniejsze ale kupy brak dopiero wieczorem i w nocy zaczęło się pierdzenie i kupa musztardowa i taka akurat. teraz na razie po jedzeniu nie pręży się i jest ok. noc spokojna.
Zuzia mleko przyjęła z apetytem tylko musiałam butelkę zmienić z aventa na campol Lovi bo z aventa nie chciało lecieć ( mleko to jest gęściejsze). Zuza wolno pije przez to i się nie krztusi ani nie łyka powietrza.
mam nadzieje ze ta poprawa to juz na stałe.
Co do kompieli zuzka uwielbia sie kompac. lezy w wanience jak zaba i sie delekuje jak ja polewam ciepła woda a lubi taka cieplejsza.:-D
 
reklama
Ooo widzę temat dla nas- zaparcia, niestety i nas to dotyka od 3 dni, robi twardą kupkę 1na dobę i bardzo się męczy przy tym, jak narazie podaję Alexowi tylko herbatkę z kopru włoskiego ale specjalnej poprawy nie ma. W piątek mamy pojawić się na kontroli w poradni przyszpitalnej to podpytam pediatrę co tu zrobić by Mu pomóc.
 
Nareszcie w 21 dniu odpadł Konstancji pępek!!!
A ja wracam z powrotem na dietę mała ma wysypkę mam nadzieję że nie od banana,zobaczymy:-:)-:)-(
 
dziewczyny,
nie wiem czy z moim pytaniem dobrze trafiłam w wątek, ale podzielcie się opiniami,

jak radzicie sobie z przeciekającymi sutkami? bo w tych wkładkch laktacyjnych to czasem mam wrażenie że pierś mi się kisi, sama pielucha tetrowa w staniku nie wystarcza, w nocy to juz w ogole jakis koszmar, cała pielucha mokra, stanik i koszula tez zalane, kiedy nastapi ta stabilizacja laktacji??
jak wy sobie radzicie w tej kwestii?
 
jak radzicie sobie z przeciekającymi sutkami? bo w tych wkładkch laktacyjnych to czasem mam wrażenie że pierś mi się kisi, sama pielucha tetrowa w staniku nie wystarcza, w nocy to juz w ogole jakis koszmar, cała pielucha mokra, stanik i koszula tez zalane, kiedy nastapi ta stabilizacja laktacji??
jak wy sobie radzicie w tej kwestii?
Ja miałam przez jeden dzień totalny potop :eek:, ale zaraz się ustabilizowało.
Wkładki wtedy niewiele pomagały, ale sprawdziły się muszle laktacyjne (są też rewelacyjną pomocą przy bolących sutkach). :tak:
 
Czesc Kobielki
W kwestii laktacji sie nie wypowiem, Junior na biezaco wszystko odciaga:zawstydzona/y: laktator bedzie potrebny tylko w sytuacji, kiedy bede musiala sie gdzies udac do lekarza...
Kolek i zaparc na szczescie tez nie mamy, jak to powiedziala polozna - dzieki herbatce. Piję z Hippa dla mam karmiacych plus rumianek, bo mam problemy z pecherzem, więc dajemy radę:-)
Uspokoilyscie mnie z kikutem, nasz nie wyglada na to, ze mialby odpasc, jest juz luzniejszy, ale i dosc gruby... a pewna durna pediatra mnie postraszyla, ze trzeba bedzie chirurgicznie:angry: dobrze ze mamy polozna w rodzinie;-)
 
dziewczyny,
nie wiem czy z moim pytaniem dobrze trafiłam w wątek, ale podzielcie się opiniami,

jak radzicie sobie z przeciekającymi sutkami? bo w tych wkładkch laktacyjnych to czasem mam wrażenie że pierś mi się kisi, sama pielucha tetrowa w staniku nie wystarcza, w nocy to juz w ogole jakis koszmar, cała pielucha mokra, stanik i koszula tez zalane, kiedy nastapi ta stabilizacja laktacji??
jak wy sobie radzicie w tej kwestii?

U mnie po2tg od porodu przestałam się zalewać,chociaż czasem zdaża się kiedy Tina śpi za długo w nocy.

A co do kikutka to my walczyłyśmy 3 tygodnie i nikt nie sugerował nawet chirurga,więc nie ma powodu do obaw ja zastosowałam się do rad położnej i dziewczyn żeby przy każdej zmianie pieluszki osuszać go spirytusem takim nierozcieńczonym 96% i pomogło:tak:
 
Moze faktycznie sprobujemy nierozcienczonym...a propos obolalych brodawek - gin polecil mi masc Maltan, niezla jest, po kazdym karmieniu smaruje i dajemy rade, bo Junior nie bardzo chce pic przez nakladki, a ja juz momentami wszystkie gwiezdne konstelacje widzialam:zawstydzona/y:
 
reklama
Do góry