Opinia lekarza na temat tycia

[mniszek]

Ja miałam takiego lekarza. Krytykował mnie, że mogą waga za bardzo wzrasta. Zmieniłam. Drugi ginekolog, doktor nauk medycznych, ordynator w szpitalu miał zupełnie inne podejście.

 

[Kama94]

Coś chyba ma ten Lekarz z głową. Musisz uważać żeby tym dogadaniem i zaleceniami Ci nie zaszkodził, bo wiadomo, że to co słyszymy aż już zwłaszcza w ciąży zawsze gdzieś pozostawia jakiś ślad . Jeśli nie będziesz odpowiednio się odżywiać to owszem dziecko urośnie, bo dziecko to "mały pasożyt" i on sobie wszystko co wartościowe z Ciebie "spije" a Tobie polecą zęby, kości, wyniki...wiadomo nie ma co się obiadac za dwoje ale też żeby nic nie jeść?

już mnie wpędził w poczucie winy... Mówił mi już tak wtedy co przytyłam kilo na początku ... Włosy mi wypadają i często jadłam jak już na prawdę byłam głodna, przez co mnie bolał bardzo żołądek

 

[Kama94]

Ja miałam takiego lekarza. Krytykował mnie, że mogą waga za bardzo wzrasta. Zmieniłam. Drugi ginekolog, doktor nauk medycznych, ordynator w szpitalu miał zupełnie inne podejście.

no ten mi powiedział że jak tak dalej będę robić to urodzę klocka... I że przeze mnie dziecko będzie za duże i prawdopodobnie skończy się kolejna cesarka...

 

[YOUstynka]

no ten mi powiedział że jak tak dalej będę robić to urodzę klocka... I że przeze mnie dziecko będzie za duże i prawdopodobnie skończy się kolejna cesarka...

Ja w ciąży przytyłam 20kg. A mój syn ważył 3340. Urodziłam naturalnie. Mimo wagi byłam dość szczupla. Sporo też odkładało mi się wody bo po porodzie zaraz wszystko spadło. Nikt nigdy nie powiedział mi złego słowa, żaden lekarz, położna ani też w szpitalu. Jedz zdrowo dla siebie Kochana bo zrujnujesz swój organizm.

 

[Kama94]

Ja w ciąży przytyłam 20kg. A mój syn ważył 3340. Urodziłam naturalnie. Mimo wagi byłam dość szczupla. Sporo też odkładało mi się wody bo po porodzie zaraz wszystko spadło. Nikt nigdy nie powiedział mi złego słowa, żaden lekarz, położna ani też w szpitalu. Jedz zdrowo dla siebie Kochana bo zrujnujesz swój organizm.

no ja przytyłam 20 a syn ważył 3550 , a cesarkę miałam robiona bo wody odchodziły a nie miałam swoich skurczów i rozwarcie nie szło

 

[mniszek]

no ten mi powiedział że jak tak dalej będę robić to urodzę klocka... I że przeze mnie dziecko będzie za duże i prawdopodobnie skończy się kolejna cesarka...

Przed ciąża ważyłam ok 53 kg, na koniec ciazy 75 kg… Moje kochane Dziecko leciutko ponad 3kg. Duże dzieci rodzą się chyba gdy kobieta ma cukrzyce ciążową. Ale nie podaje tego za pewnik. Tak mi się coś kojarzy.

 

[mniszek]

Przed ciąża ważyłam ok 53 kg, na koniec ciazy 75 kg… Moje kochane Dziecko leciutko ponad 3kg. Duże dzieci rodzą się chyba gdy kobieta ma cukrzyce ciążowa. Ale nie podaje tego za pewnik. Tak mi się coś kojarzy. L

Aaa i aktualnie wazę dokładnie 50,1 kg…

 

[Elantris]

Duże dzieci rodzą się chyba gdy kobieta ma cukrzyce ciążową.

Nie zawsze tak jest. W obu ciążach przytyłam około 6-7 kg, dzieci rodziłam z wagą 4,220 i 4,400 kg, a nie chorowałam na cukrzycę.

 

[mniszek]

Nie zawsze tak jest. W obu ciążach przytyłam około 6-7 kg, dzieci rodziłam z wagą 4,220 i 4,400 kg, a nie chorowałam na cukrzycę.

Hmm, a to może się tu akurat mylę. A z ciekawości, mogę zapytać czy z automatu miałaś skierowanie na cc czy rodzilaś SN?

 

[Elantris]

Hmm, a to może się tu akurat mylę. A z ciekawości, mogę zapytać czy z automatu miałaś skierowanie na cc czy rodzilaś SN?

Przy pierwszym dziecku miałam cc z powodu ułożenia miednicowego, a w drugiej ciąży dopiero w 34 tygodniu ciąży padła decyzja, że będzie cc, bo przewidywana waga dziecka wskazywała ponad 4 kg, a po cc można rodzić naturalnie do 4 kg. Toteż gdybym za pierwszym razem urodziła naturalnie, to za drugim pewnie też. Ale mogłoby być ciężko, bo cc miałam w 38 tygodniu ciąży, więc do terminu porodu to sama nie wiem ile jeszcze dzieci by urosły