reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Opinie. Dove purely pampering magnolia i pistacja

aniaslu

red. nacz. babyboom.pl, psycholog, admin
Członek załogi
Dołączył(a)
14 Czerwiec 2004
Postów
3 645
Miasto
Warszawa
Bardzo dziękujemy mamom za przetestowanie kosmetyków z serii Purely Pampering Dove, które pielęgnują naturalne piękno skóry i nadają jej gładkość i miękkość.W zestawie, który otrzymały dziewczyny były: żel pod prysznic Dove Purely Pampering z kremem pistacjowym i magnolią, odżywczy balsam do ciała Dove Purely Pampering z kremem pistacjowym i magnolią oraz dodatkowo saszetka zapachowa do szafy o zapachu żelu Dove Pistacja i Magnolia.

Tutaj możesz się zapoznać z opinią na temat tych produktów:)
 
reklama
Żel pod prysznic i balsam dove sa wspaniałymi prezentami jakimi otrzymałam . Pięknie pachną i rewelacyjnie nawilżaja całe ciało . Żel pod prysznic dove ma kremową konsystencje dzięki temu w łatwy i przyjemny sposób się go aplikuje. Balsam dove pięknie pachnie , nawilża , jest wydajny z chęcia przetestowała bym kolejne balsamy i żele z firmy dove
 
Przyjemnie jest przetestować całą linię kosmetyków pielęgnacyjnych o tej samej nucie zapachowej i właściwościach pielęgnacyjnych
smile.gif

Żelu używałam równolegle z balsamem do ciała z serii Purely Pampering i taki kosmetyczny trik działał na moją skórę wyśmienicie. :-D
Niewielka ilość żelu pozwala na namydlenie całego ciała (co wydatnie wpływa na jego wydajność), produkt świetnie się pieni i łatwo spłukuje, a skóra po nim jest wyraźnie miękka, nie swędzi, ani nie łuszczy się. I ten zapach! Pod wpływem ciepłej wody zdaje się stawać bardziej intensywny, wręcz odużający, mmmm...:-)
Używając tego żelu jego właściwości pielęgnacyjne dodatkowo wzmacniałam przez stosowanie wspomnianego wcześniej balsamu, ale myslę, że w przypadku mniej wymagającej skóry, żel w pojedynkę też dobrze by sobie poradził.
Wciąż testuję inne kosmetyki pielęgnacyjne do ciała, ale Dove Purely Pampering zawsze jest w czołówce moich ulubieńców.:tak:
Zapach powala na kolana, uwielbiam pistacje i jestem zakochana w tych kosmetykach, saszetka od razu trafiła do mojej torby, którą noszę na co dzień przez co ten zaczarowany zapach nie rozstaje się ze mną.
Testowałam już wiele kosmetyków ale te są NAJLEPSZE !!! i będę polecać je każdemu :)
Dziękuję za możliwość ich przetestowania :*
Dorota :):-):-):-)
 
Co mnie urzekło w tych produktach?
niewątpliwie zapach! intensywny, taki kobiecy i było czuć go wszędzie ;)saszetka obecnie leży w szafie z ręcznikami i przy każdy otwieraniu zapach jest taki sam - nie znika, nie jest chwilowy, jest trwały. Balsam i żel szczegółowo będę opisywać na moim blogu ale co mogę powiedzieć teraz? zapach balsamu długo się utrzymuje, skóra staje się gładsza, elastyczniejsza i nabiera promienności,dobrze nawilżona, szybko się wchłania nie zostawia tłustego filmu - dla mnie ideał ;)! I nie pomijajmy nie podrażnia i nie uczula ;)Zaciekawił mnie jego kolor - lekko zielony. A żel? Dobrze się pieni, ładnie oczyszcza skóra - szkoda tylko że zapach szybko się ulatnia w jego przypadku ;( Całą serię mogłabym podsumować 'aż chcę się ją schrupać ' z cała pewnością będę czekać aż pojawi się na półkach sklepowych ;)Jest wart ceny ze względu na trwałość, wydajność i oszałamiający zapach, który jest pieszczotą dla zmysłów ;)
Jeszcze nie spotkałam tak oszałamiającego połączenia ;) Magnolię znam tylko od sąsiada bo je hoduje a pistację? widziałam tylko takie lody i jestem zdumiona, że ich połączenie jest luksusem dla ciała ;)
Moja ocena:
Saszetka - trwała, zapach intensywny 5/5
Balsam - ładny, długo utrzymujący się zapach, doskonałe nawilżenie - 5/5
żel - dobrze się i pieni i oczyszcza, ulotny zapach 4/5
 
Przetestowałam.Saszetka wisi u mnie w łazience,niestety zapach w tak dużym pomieszczeniu jest niewyczuwalny .Żel pod prysznic super się rozprowadza,delikatnie pachnie,skóra pozostaje miękka i gładka.Balsam zaskoczył mnie bardzo pozytywnie.Jego zapach mnie zniewolił.Długo utzrymuje się na skórze i podnosi temperaturę w sypialni;)
 
Kosmetyki Purely Pampering Dove to jak dla mnie strzał w dziesiątkę.
Żel pod prysznic jest rewelacyjny, zostawia cudowną mgiełkę na ciele, a zapach jest cudowny.
Balsam do ciała to super uzupełnienie po kąpieli, bardzo dobrze się wchłania, nie jest tłusty tylko lekki, delikatny, dla mnie bomba.
Z tej samej serii saszetka zapachowa pozwala żeby również moje ciuchy pachniały równie pięknie jak moje ciało :)
Super zestaw, polecam wszystkim !! :)

 
Na wstępie chciałam bardzo podziękować za możliwość wypróbowania Dove Purely Pampering z kreme pistacjowym i magnolią.
Swoją opinię rozpoczną od żelu pod prysznic.
Gdy rozpakowałam przesyłkę i trzymałam żel w ręce pomyślałam sobie, czym właściwie Dove może mnie jeszcze zaskoczyć. Markę znam od zawsze, kosmetyki i ich działanie są do siebie bardzo podobne, od czasu do czasu kupuję produkty, ale jak to kobieta skupiam się na poszukiwaniu nowości i czekałam, czy kiedyś Dove wypuści jakąś bombę. Dove jest firmą, która wie, że każda kobieta pragnie czuć się piękna w swojej skórze, wie również jak sprawić, aby codzienna pielęgnacja była niezwykle przyjemnym rytuałem. Dla mnie, jak również większości kobiet równie ważna, co skuteczność kosmetyków jest przyjemność ich stosowania. Konsystencja, aplikacja czy zapach to elementy, które nie umkną mojej uwadze. Formuła Nutrium Moisture™ zawiera substancje uzupełniające barierę lipidową naskórka: naturalnie występujące w skórze kwasy tłuszczowe (stearynowy) oraz glicerynę, która z kolei ma zdolność wiązania wody w naskórku. Udowodniono, że absorpcja składników w głąb naskórka pomaga uszczelniać jego powierzchnię i zapobiega utracie wody, jednocześnie umacniając zewnętrzną powierzchnię płaszcza lipidowego, jako barierę ochronną. Żel jest bardzo delikatny, subtelnie i czule myje skórę, a zapach? zmysłowy, pociągający, wręcz seksowny, kojarzy mi się z zapachami, które kiedyś przywiozłam z Indii. Skóra po użyciu żelu była odświeżona, miękka, ewidentnie nawilżona i pachnąca. Miałam uczucie, że nic właściwie nie jest mi już potrzebne. Wystarczyło tylko wytrzeć skórę, otulić się w szlafrok i dalej celebrować wspaniały wieczór poświęcony na relaks. Już wiem, że dzięki temu żelowi, będę mogła wyjątkowo zakończyć dzień.
Balsam do ciała.
Balsamy Dove uwielbiam. Wszystkie. Za wszystko to, co dają mojej skórze, a jest ona bardzo wymagająca. Czasami przesuszona, wrażliwa i odwodniona. Nie wyobrażam sobie, szczególnie teraz, gdy jest lato, by codziennie rano nie nawilżyć skóry, jest to mój święty rytuał. Ucieszyłam się tym bardziej, że w paczce do testowania znalazł się oprócz żelu także balsam do ciała z tej samej linii. Balsam zawiera unikalny Deep Care Complex™ z naturalnymi dla skóry składnikami odżywiającymi oraz bogatym olejkiem, który głęboko odżywia wierzchnie warstwy naskórka i wspomaga regenerację. Nawilżenie utrzymuje się do 24 godzin, co można wyraźnie odczuć, jeszcze długo po nałożeniu balsamu. Zawsze miałam problem z tym, że po użyciu niektórych balsamów skóra po jakimś czasie dalej sprawiała wrażenie przesuszonej. Tutaj jest inaczej, olejek zawarty w balsamie tworzy na skórze delikatny film, który zapobiega przesuszeniu. Skóra jest wyraźnie odżywiona i piękniejsza. I oczywiście zapach, który uzupełnia zapach żelu. Nie wiem kto wpadł na pomysł połączenia pistacji z magnolią, ale był to strzał w dziesiątkę. Aż się dziwię, że tak może pachnieć Dove, bo wszystkie ich kosmetyki pielęgnacyjne miały zawsze podobny aromat.
Wiem, że nowa odsłona Dove zawita u mnie na dłużej. Urzekł mnie zapach i fakt, że skóra jest nawilżona a ja czuję się wspaniale.
 
Na wstępie chciałam bardzo podziękować za możliwość wypróbowania Dove Purely Pampering z kremem pistacjowym i magnolią.
Swoją opinię rozpoczną od żelu pod prysznic.
Gdy rozpakowałam przesyłkę i trzymałam żel w ręce pomyślałam sobie, czym właściwie Dove może mnie jeszcze zaskoczyć. Markę znam od zawsze, kosmetyki i ich działanie są do siebie bardzo podobne, od czasu do czasu kupuję produkty, ale jak to kobieta skupiam się na poszukiwaniu nowości i czekałam, czy kiedyś Dove wypuści jakąś bombę. Dove jest firmą, która wie, że każda kobieta pragnie czuć się piękna w swojej skórze, wie również jak sprawić, aby codzienna pielęgnacja była niezwykle przyjemnym rytuałem. Dla mnie, jak również większości kobiet równie ważna, co skuteczność kosmetyków jest przyjemność ich stosowania. Konsystencja, aplikacja czy zapach to elementy, które nie umkną mojej uwadze. Formuła Nutrium Moisture™ zawiera substancje uzupełniające barierę lipidową naskórka: naturalnie występujące w skórze kwasy tłuszczowe (stearynowy) oraz glicerynę, która z kolei ma zdolność wiązania wody w naskórku. Udowodniono, że absorpcja składników w głąb naskórka pomaga uszczelniać jego powierzchnię i zapobiega utracie wody, jednocześnie umacniając zewnętrzną powierzchnię płaszcza lipidowego, jako barierę ochronną. Żel jest bardzo delikatny, subtelnie i czule myje skórę, a zapach? zmysłowy, pociągający, wręcz seksowny, kojarzy mi się z zapachami, które kiedyś przywiozłam z Indii. Skóra po użyciu żelu była odświeżona, miękka, ewidentnie nawilżona i pachnąca. Miałam uczucie, że nic właściwie nie jest mi już potrzebne. Wystarczyło tylko wytrzeć skórę, otulić się w szlafrok i dalej celebrować wspaniały wieczór poświęcony na relaks. Już wiem, że dzięki temu żelowi, będę mogła wyjątkowo zakończyć dzień.
Balsam do ciała.
Balsamy Dove uwielbiam. Wszystkie. Za wszystko to, co dają mojej skórze, a jest ona bardzo wymagająca. Czasami przesuszona, wrażliwa i odwodniona. Nie wyobrażam sobie, szczególnie teraz, gdy jest lato, by codziennie rano nie nawilżyć skóry, jest to mój święty rytuał. Ucieszyłam się tym bardziej, że w paczce do testowania znalazł się oprócz żelu także balsam do ciała z tej samej linii. Balsam zawiera unikalny Deep Care Complex™ z naturalnymi dla skóry składnikami odżywiającymi oraz bogatym olejkiem, który głęboko odżywia wierzchnie warstwy naskórka i wspomaga regenerację. Nawilżenie utrzymuje się do 24 godzin, co można wyraźnie odczuć, jeszcze długo po nałożeniu balsamu. Zawsze miałam problem z tym, że po użyciu niektórych balsamów skóra po jakimś czasie dalej sprawiała wrażenie przesuszonej. Tutaj jest inaczej, olejek zawarty w balsamie tworzy na skórze delikatny film, który zapobiega przesuszeniu. Skóra jest wyraźnie odżywiona i piękniejsza. I oczywiście zapach, który uzupełnia zapach żelu. Nie wiem kto wpadł na pomysł połączenia pistacji z magnolią, ale był to strzał w dziesiątkę. Aż się dziwię, że tak może pachnieć Dove, bo wszystkie ich kosmetyki pielęgnacyjne miały zawsze podobny aromat.
Wiem, że nowa odsłona Dove zawita u mnie na dłużej. Urzekł mnie zapach i fakt, że skóra jest nawilżona a ja czuję się wspaniale :-)
 
Witam serdecznie wszystkich otrzymałąm zestaw dove do przetestowania i niestety mam jedną złą opinię a dwie dobre :-)
Saszetka zapachowa którą zawiesiłam w szafie pachniała cudnie :-) świeżo i kwiatowo niestety zapach utrzymywał się tylko przez 3 dni a potem po zapachu z saszetki nie było śladu:shocked2:
Co do balsamu do ciała to teraz będzie mój ulubiony balsam bardzo szybko się wchłania, pięknię pachnie, rewelacyjnie się rozsmarowuje jest bardzo wydajny skóra po nim jest dobrze nawilżona i mimo upałów nawilżenie utrzymuje sie przez cały dzien. Zdecydowanie polecam.
Trzecia rzecz którą dostałąm do żel pod prysznic i też same superlatywy wystarczyło dosłownie kilka kropel żelu aby umyć całe ciało bardzo wydajny, super miękka i delikatna konsystencja , ekstra zapach:-) żel wręcz jedwabisty Polecam serdecznie
 
reklama
testowanie Purely Pampering Dove- moja opinia

kosmetyki doszły bardzo szybko w eleganckim opakowaniu, pełnowartościowe, przyniesione przez kuriera

1.
Żel pod prysznic Dove Purely Pampering z kremem pistacjowym i magnolią= bardzo ładne opakowanie, ale niestety niepraktyczne, pod prysznicem gdy ma się wilgotną rękę i nażelowaną łatwo upuścić, warto pomyśleć o wgłębieniach na palce dłoni. Butelka miękka, łatwo wycisnąć żel. po kąpieli zapach utrzymuje się około 3 godzin, skóra jest delikatna, miękka, nie tłusta, typowa dla kosmetyków DOVE. co do konsystencji żelu bardzo fajny, nie za gęsty, nie za rzadki, fajnie się rozprowadza po ciele. nie stety nie przekonuje mnie zaapch, jest mdły, brak mi w nim świeżości, określiłabym go jako słodko-delikatno-mdły. zapach pistacji i magnoli unosi się szybko, a pozastaje delikatny zapach bazy- wydaje mi się, ze to zapach delikatnego mydła, taka podstawa kosmetyków DOVE, która jest charakterystyczna dla wszystkich tych produktów.
ogólna ocena od 1-10 to 8. odejmuje za zapach i za mało poręczne opakowanie.

2.Odżywczy balsam do ciała Dove Purely Pampering z kremem pistacjowym i magnolią- fajna praktyczna tubka z balsamem, fajnie trzyma się w dłoni,nie wypada, gdy dłoń jest nabalsamowana za nadto, miękkie opakowanie pozwala fajnie dozować balsam, zapach utrzymywał się około 4 godzin, skóra delikatna, miękka, nie tłusta, przyjemna w dotyku, i znów zapach osobiście dla mnie słodko-mdły, choć i zapach mydła DOVE można wyczuć, plus to, że po krojeniu np czosnku i umyciu żelem i natarciu balsamem, nieprzyjemny zapach tego warzywa nie było czuć, następny plus w trakcie upałów także super się sprawdza, powoduje że skóra ni tłuści się, wygląda teliktanie, nie zatrzymuje wody w organiźmie, a tym samym nie zatyka porów.

ogólnie 1-10 to 9, minus za zapach, ale to już względna opinia, każdy może mieć inny gust:-)

3.saszetka zapachowa do szafy o zapachu żelu Dove Pistacja i Magnolia- strzał w 10!!!!!!!!!ekstra sprawa, szafa pięknie pachnie a ubrania czuć świeżością i delikatną nutką świeżego mydła. udało się producentowi, minus zawieszka nie chce się trzymać na taśmie, ale i z tym można sobie poradzić. POLECAM GORĄCO!!!!!!!!!

ogólna ocena 10

myślę, że moje testowanie przyda się w wyborze tego kosmetyku. polecam
 
Do góry