reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Opowieści porodowe

fazerkamm

Fanka BB :)
Dołączył(a)
20 Lipiec 2011
Postów
3 562
Miasto
Ateny, Grecja
Masz to już za sobą?
SUPER!

Jak opadną emocje, podziel się wrażeniami z tej niezapomnianej chwili :)



ps. Żeby opisy naszych porodów nie zginęły w tłumie pogrubiajcie je proszę :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Emocje opadły. Te pierwsze zwłaszcza...
5.06. o trzeciej rano wstałam do wc....i stało się znowu... po nogach pociekły wody.Wiedziałam co jest grane,tak miałam w wcześniejszej ciąży. W 1 momencie panika ,pobudka męża .. że sie dzieje... \
Szybkie dopakowanie torby..i IP...
o 4 byłam już przyjęta.
Kroplówki z Mg ,steryd na płucka...chcieli mnie potrzymać max do wt,...
Wytrzymałam niecałą dobę...W ndz ok 17 zaczęłam miec dziwne skurcze -pół brzucha się napinało (ponoc to nie skurcze były ..) połowa była miękka....ale zaczęło boleć ...ból schodził coraz niżej ..
Dodatkowe ktg wykazało ze skurczy nie ma...badanie gin. że szyjka zamknieta ...w pewnym momencie tętno małej zaczęło skakać....i przed północą podjęto decyzję o cc...

cdn ...(mała mnie woła)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Emocje opadły. Te pierwsze zwłaszcza...
5.06. o trzeciej rano wstałam do wc....i stało się znowu... po nogach pociekły wody.Wiedziałam co jest grane,tak miałam w wcześniejszej ciąży. W 1 momencie panika ,pobudka męża .. że sie dzieje... \
Szybkie dopakowanie torby..i IP...
o 4 byłam już przyjęta.
Kroplówki z Mg ,steryd na płucka...chcieli mnie potrzymać max do wt,...
Wytrzymałam niecałą dobę...W ndz ok 17 zaczęłam miec dziwne skurcze -pół brzucha się napinało (ponoc to nie skurcze były ..) połowa była miękka....ale zaczęło boleć ...ból schodził coraz niżej ..
Dodatkowe ktg wykazało ze skurczy nie ma...badanie gin. że szyjka zamknieta ...w pewnym momencie tętno małej zaczęło skakać....i przed północą podjęto decyzję o cc...

cdn ...(mała mnie woła)
czekam:)
 
Zadzwoniłam szybko do męża ,że ide na cc...i tak było....z kroplówką w ręku pielegniarz zaprowadził mnie na trakt porodowy...Jak zobaczyłam to wszystko...czyli pokój przygotowania do cc zaczęłam płakać..
Pani która mnie oporządzała ...walnęła mi tekscik że z tym trzeba cos zrobić prosze Pani a nie płakać.../chodziło jej że rodzę 4 dziecko ..p**da .../
Weszłam na salę operacyjną ...zespól czekał...
Panie uspokajały mnie :) żebym przestała ...
Potem poszło bardzo szybko -znieczulenie w kręgosłup ,o dziwo nie takie złe -a bałam się .Nic nie poczułam,tylko drętwiejące nogi -od placów w górę...Nie wiem kiedy się zaczęło...
22 minuty po północy usłyszałam płacz mojej córeczki -popłakałam się że szczęścia ...Bardzo bałam się że nie usłyszę płaczu....ze względu na mój wcześniejszy poród...
Podali mi małą chwilę później do ucałowania.... Tata za drzwami zobaczył nasze szczęście.
Co do cc...niesamowite wrażenie....Szarpania, rozmowy przy cc...byłam świadoma po raz 1 ...dla mnie piękne uczucie - 2 cc miałam w narkozie ...
Mnie zszywali i "naprawiali " prawie do 1 w nocy... po 1 byłam juz na sali ...
Warunki bardzo dobre ,wspaniały pomocny personel ...życzliwość i usmiech to norma .Każda Pani położna przedstawiała sie na początku dyżuru...
Opiekę poporodową wspominam bardzo dobrze ,naprawdę na wysokim poziomie.
Będę polecać ten szpital-nie zawiodłam się !
Ok 12 tego samego dnia pionizacja po cc..nie było tak źle ...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Do góry