reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

opryszczka na ustach a wczesna ciąża

Dołączył(a)
9 Kwiecień 2016
Postów
3
Hej Dziewczyny!
Jestem nowa na forum szybko przedstawię swój problem i sytuacje. Z mężem staramy się od 2,5 roku o dzidziusia w listopadzie byłam po 3 insyminacji i udało się! niestety nasza radość nie trwała długo 28 stycznia okazało się że serduszko naszej kruszynki przestało bić. Okazał się cud bo bez żadnego leczenia znów zobaczyłam dwie kreski na teście co było dla nas wielką niespodzianką.
17 stycznia w 1 ciąży miałam opryszczkę na oku nie przypominam sobie żebym wcześniej taką miała, dziś siedząc u mamy na herbatce oblizując usta wyczułam na wardze małe opryszczki. Czy któraś z was miała opryszkę na ustach w czasie ciąży? czy miało to jakiś wpływ na ciążę? bardzo proszę o rady bo truchleję nie chcę stracić kolejnej ciąży :(

Żeby tego szczęścia nie było za wiele wyniki tsh sa podwyższone bo 3,5 a cukier w górnych granicach. Najgorsze jest to że na wizytę prywatną też trzeba czekać ok tygodnia :( Tsh w grudniu wynosiło 1,1 nic nie wskazywało że będzie z tym jakiś problem.
 
reklama
Opryszczka jest niebezpieczna dla dzidziusia jeśli ma się ją pierwszy raz.... właśnie tak jak miałaś w pierwszej ciąży

Wiec teraz nie jest już niebezpieczna ale lepiej skonsultuj się z ginekologiem i zapytać co możesz używać.

Pozdrawiam i życzę zdrowej ciąży i silnego bobaska.
 
Ja miałam w 9 tyg opryszczkę i stosowałam herpex. Nic się nie stało, wyniki w porządku. Jedyne co w twoim przypadku to martwiłabym się osłabieniem organizmu, bo to zazwyczaj ujawnia opryszczkę . Dużo warzyw i owoców ;) Ale oczywiście możesz zawsze zapytać lekarza który lek w twoim przypadku będzie najlepszy. Lepiej zaleczyć niż żeby ci się rozlała po buzi ;) Pozdrawiam !
 
Jeśli cię to uspokoi to ja w dwóch ciążach miałam opryszczkę chyba z 30 razy. Jedna się podsuszala- druga wyskakiwała. U mnie akurat to była śluzówki nosa. Lekarz dał mi heviran w tabletkach, ale nie pomógł wcale. Stosowałam miejscowo maść- nic więcej. Chłopcy urodzili się zdrowi. Historie miałam podobną do twojej - 4, 5 roku starań. Kilka nieudanych podejść do iui i w końcu naturalny, niespodziewany cud. Jak dostałam opryszczkę w 6 tygodniu obchodziła od zmysłów. Jak widać zupełnie niepotrzebnie. Lekarz pocieszyć mnie mówiąc że jeśli jest to nawrót to wirus nie krąży po organizmie, ale przechodzi z fazy uśpienia w fazę aktywną a umiejscowiony jest w końcówkami włókien nerwowych.

Tsh też miałam podwyższone dostałam eutyrox i po sprawie[emoji1]

Napisane na SM-G903F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ostatnia edycja:
słuchajcie jestem na samym początku ciąży i choć doktor mi powiedział, że mogę łykać kapsułki to jednak wole być z tym ostrożna i znalazłam w aptece sztyft na opryszczkę hevipoint, czy któraś z was używała go? jest skuteczny? bo kurde opryszczka jest okropna i strasznie boli..
 
słuchajcie jestem na samym początku ciąży i choć doktor mi powiedział, że mogę łykać kapsułki to jednak wole być z tym ostrożna i znalazłam w aptece sztyft na opryszczkę hevipoint, czy któraś z was używała go? jest skuteczny? bo kurde opryszczka jest okropna i strasznie boli..
Ja nie używałam, ale na przełomie 5/6 tygodnia też wyskoczyła mi opryszczka 😒 stosowałam maść hascovir, ale dłuuuugo mi się gadzina zasuszała. Nie miałam chyba jeszcze tak upierdliwej lokatorki
 
Opryszczka jest niebezpieczna jeśli pierwszy raz wystąpiła w ciazy i wcześniej się jej nie miało.
Maści tylko zaleczają zewnątrz. Tabletki trzeba przyjmować długo, więc jeśli w ciąży jest już kolejny raz (co jest częste, bo organizm osłabiony) to działa się miejscowo. Przy noworodku kiedy się pojawi należy unikać kontaktu i czymś zakleić. Dla nich to też jest bardzo niebezpieczne.
 
reklama
Do góry