Agnes78
MAJOWA MAMA '06
Moja Ania bardzo dużo już mówi. Zaczełam zauważać że jednak świadomie mówi mama, tata, baba, dada, am, daj. Jak chce moja siostrę zawołać to krzyczy ej. Ma takie dni że tak za mną teskni gdy jestem w pracy że cały czas w kółko powtarza mama i wszystko jest źle bo mnie nie ma, a jak wracam to
"wisi" na mnie, że na chwilkę nie mogę ją posadzić bo jest krzyk, że znów gdzieś idę. Poza tym jest bardzo ciekawa wszystkiego, wszędzie jej pełno. Za to mam problem z jej jedzeniem bo straszny z niej niejadek i jak czytam co wasze dzieci już jedzą i ile to zazdroszczę bo ja się dwoję i troję a ona tylko kaprysi i żadnych nowości nie chce, szczególnie nie lubi pić, żaden sok, herbatka jej nie podchodzi już próbowałam robić sama soczki i tych kupnych próbowałam i nic. Zupę też nie każdą zje nie wspominając już kaszek bo kaszkę to przemycam jej tylko jako dodatek do mleka. Ach te dzieci zawsze nas będzie coś martwić. Taka rola mam.
"wisi" na mnie, że na chwilkę nie mogę ją posadzić bo jest krzyk, że znów gdzieś idę. Poza tym jest bardzo ciekawa wszystkiego, wszędzie jej pełno. Za to mam problem z jej jedzeniem bo straszny z niej niejadek i jak czytam co wasze dzieci już jedzą i ile to zazdroszczę bo ja się dwoję i troję a ona tylko kaprysi i żadnych nowości nie chce, szczególnie nie lubi pić, żaden sok, herbatka jej nie podchodzi już próbowałam robić sama soczki i tych kupnych próbowałam i nic. Zupę też nie każdą zje nie wspominając już kaszek bo kaszkę to przemycam jej tylko jako dodatek do mleka. Ach te dzieci zawsze nas będzie coś martwić. Taka rola mam.

Ale macie rację dzieci rozwijają się w swoim tempie, no i ważniejsze jest zdrowie, a tak jak napisała Lilith- przecież musi kiedyś sama usiąść, czy wstać- najwyżej trochę na to poczekam
Po prostu łazi po chałpie i jęczy. Nie wiem czego to jest kryzys bo znowu zganiać na 8 miesiąc to chyba przesada:-) ...
