reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ospa u niemowlaka!!!

klaudusiowa-mama

Początkująca w BB
Dołączył(a)
9 Wrzesień 2011
Postów
22
Hej Dziewczyny! Moja córcia ma 2 miesiace i 2 tygodnie i ma ospe. Szlag by to trafił. Złapało to dzidostwo u pediatry na szczepieniu. Wysypana jest cała, smaruje ja pudrem w płynie i zbijam temperaturke jak jej w nocy wyskoczy. Ogólnie ma apetyt, uśmiecha się i guga. Jednak jak diabli boje się o jej zdrówko. Czy któraś z mam przechodziła ospe z takim maluszkiem? Potrzebuje wsparcia i dobrego słowa... Tyle sie człowiek nasłucha o powikłaniach.....
 
reklama
Hej,
My właśnie 3 tygodnie temu przechodziliśmy ospę.Młody miał niespełna 4 miesiące.

Najpierw zaraził się ospą średni syn,przyniósł prawdopodobnie z przedszkola.Pech chciał,że zauważyłam u niego ospę w dniu wyjazdu do Polski.A jechaliśmy autem prawie 1800km.Nie gorączkował,a krost miał zaledwie 15.No ale tyle godzin w aucie,że o zarażenie innych łatwo.2 tygodnie w Polsce był spokój i akurat w dzień wyjazdu z Polski załapał najmłodszy.Bałam się okrutnie jak on zniesie podróż,ale okazało się rewelacyjnie.Najmłodszy też był słabo wysypany.No może miał z 30 krost z tym,że najwiecej na twarzy.Nie gorączkował nic a nic,nie drapał się i miał świetny humor.
Nie smarowałam go niczym bo jak wspomniałam najwięcej miał na głowie i twarzy i bałam się go posmarowac by rączką sobie nie zatarł oka pudrem w kremie.
Goił się bardzo szybko.Dodam,że byłam z nim u lekarza,ale u nas na takie rzeczy nie ma lekarstwa (typu heviran).Lekarz popatrzył i powiedział,że w razie co dac tylko paracetamol.Dostawał też wit.c i wit.d tak jak codziennie.

Powikłań żadnych nie było,jedyne co to tak małe dzieci mogą ponownie przechodzic ospę w późniejszym wieku.
Głowa do góry,jak już ją wysypało to tylko czekac aż strupki odpadną.Jedyny plus to taki,że takie maluszki się nie drapią i nie będzie blizn.
 
Bardzo dziękuje:) Moja starsza 3 letnia córcia pewnie też się zarazi ale już wiem co robic. Właśnie potrzeba mi takich słów wsparcia!!! Dziekuje!
 
dziewczyny moja córcia przechodziła ospę miesiąc temu, więc stosowałam wszystko co mozliwe aby zaoszczędzić swędzenia małej i nadkazenia krostek. dlatego pisze wam nie używajcie pudrocremu jesli nie kąpiecie malca codziennie bo krostki się nadkażają i paprają strasznie,a potem po nich zostaje blizna.
ja małej te brzydkie krostki smarowałam gancjaną/fioletem, a plamki z których nie zrobiły się jeszcze napompowane krostki smarowałam vritazolinem(on jest na opryszczkę)nie zostawia śladów jak gancjana a po posmarowaniu wieczorem rano nie było śladu po pojawiającej się krostce. skonsultowałam to z lekarzem i powiedział że vritazolin jest jedną z najlepszych opcji w ospie a pudrocrem najgorszą.
jeśli chcesz to moge ci przesłać na pw ,,mój pamiętnik-ospa dzień po dniu,, jeśli ciekawi cię jak my to przeszłyśmy.;-)
zdrówka pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:
zaciekawił mnie ten vritazolin ale boje sie czy u tak malutkiego dziecka można spokojnie zastosowac? Mam w domu fiolet ale nie używałam. Teraz zmierzyłam małej temp. 37.3
 
Moja córka miała prawie 7 miesięcy jak przeszła ospę, była cała wysypana, nawet w gardle. Na zewnątrz-stosowałam fiolet - dzisiaj nie ma żadnych śladów, tak ze 3 dni był trudne bo niewiele mogła jeść.
 
Aha,dziecko można wykąpac przy ospie.Ja kąpałam wszystkie moje dzieci.Tylko nie moczymy długo dzieciątka,a raz dwa.I koniecznie dodawałam do kąpieli nadmanganian potasu (kalia).Dzięki szybkiej kąpieli łagodzi się swędzenie.
 
kLAUDUSIOWA-MAMA mi lekaz zapisał vritazolin dla małej bo przy każdej infekcji dostawała opryszczki, pierwszy raz jak zastosowałam go mała miała 7msc, tylko lekarz mi poradził żeby przetestować,mała ilość na raczkę czy nie daje oznak uczuleniowych, niby maśc nie uczula ale u malucha lepiej sprawdzić i chuchać na zimne.
dlatego przy ospie polecił nam vritazolin dla mnie to cudo! a i on jest bez recepty, ostatnio w gazecie ,,mamo to ja,,(jakies 3-4msc temu) był artykuł o ospie i tam lekarz się wypowiadał i tez polecał vritazolin i gancjanę.
 
U mnie starsza córka miała ospę w wieku 6 miesięcy.Była mało wysypana,przede wszystkim główka, parę krostek na buzi i klatce.Smarowana była specjalnym pudrem.Powikłań nie było,ale parę dni przed wysypem była na szczepieniu i przez to bardzo straciła odporność,zaczęła dużo chorować,ale teraz już jest dużą panną i choruje sporadycznie :-)
 
reklama
Dzieki dziewczyny za porady i wsparcie! Malutka wczoraj wieczorem odzyskała humorek. Pierwsze strupki ładnie obsychają. Temperaturka jest ale niewielka i zbjam. Mam do Was pytanie. Zaplanowane mamy chrzciny na 26 maja ale boję się czy to nie za szybko, w najlepszym przypadku tuż przed chrzcinami wyzdrowieje no ale gosci bedzie ok 20 i czy nikt nic nie przyniesie ze soba znaczy choróbska? No i kwestia chrztu zimna woda na główkę, zimny kościół? A może panikuję?
 
Do góry