reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

OSPRZĘT DLA MALUCHÓW - wymiana poglądów - aby się nie oszukać ;)

ja mam moją Bartatine na drugie i jestemk zachwycona, także nei potrzebuję wpinania czegos innego na spacerówkę, poza tym jest znacznie cięższy niż zakłądałam (9,5 kg bez kół, 11 z kołami), taki ciężki to ja już mam:)

nioe będziemy go używac jako wózek "codzienny", spaceróka na Bartatinie spełnia tą funkcję rewelacyjnie, to ma być wózek przewozowy typowo, na wypady do sklepu albo spacerkowe spacerki w weekendy
 
reklama
to teraz słów kilka o mojej Jane (jak poprawiła mnie jedna panna w sklepie to się nie czyta "dżejn" tylko "hane" z akcentem na e, bo to hiszpański wózek. Swoją drogą mało nie padłam z eśmiechu, starsznie ważne jak to się czyta, ona wyglądała jakbym co najmniej powiedziała dżogurt albo powiedziała no nie wiem "poszłem", strasznie oburzona była moją ignorancją.
Ale wracając do wózka, to jest lekki - 5,6 kg, zwrotny, oparcie rozkłada się do leżenia w bardzo sprytny i cichy sposób, kółka oczywiście skrętne i dają sie blokować, w komplecie folia przeciwdeszczowa. Ma amortyzowane koła, w sobotę testowaliśmy go w warunkach ekstremalnych (boisko piłkarskie, a konkretnie nasyp obok, dziury, muldy itp.)i jest super. Minusy - nieregulowana rączka dość wysoko ustawiona, ale można sie przyzwyczaić,dziwny sposób skłądania (trzeba uważać na plastikowy zaczep, który czasami sam puszcza, tak więc do samolotu ewentualnie chociaż się na to ni ezanosi trzeba będzie dodatkowo zabezpieczyć przed rozłożeniem, trochę trudny dostęp do kosza, chociaż w porównaniu z np. PP Lite to wręcz rewelacyjny, oczoj..bliwy kolor i w sumie mały wybór kolorów. Nie ma też pałąka, myślałam ze to będzie problem ale najwyraźniej nie jest, można w razie czego dokupić. Cena neutralna dla nas - 531 PLN. Oglądaliśmy droższego MacLarena i PP oraz BebeConfort. MacLaren jest bardzo bardzo podobny ale droższy, PP ma kiepski dostęp do kosza i oparcie się nie da całkiem rozłożyć, BebeCOnfort jest bardzo podobne i ma ładniejsze kolory ale cała konstrukcja z tyłu ma kolor metalu (w Jane jest pomalowana na czarno a przez to niewidoczna), co moim zdaniem wygląda okropnie, w dodatku dowiedzieliśmy się, że mechanizm blokowania przednich kół jest taki sam jak w Graco, czyli badziewny i plastikowy i bardzo często się psuje. Wybór był między niebieskim i czerwonym. Ja za nebieskim nie przepadam, więc w zasadzie wyboru nie było. Małgonia najpierw nie chciała wejśc, teraz nei chce wyłazić i kazda próba wyciagnięcia jej z wózka kończy sie awanturą. Nawet dała sie wczoraj w nim bez protestu położyć!!!!! I zasnęła!!!!!! W dodatku krzyczy jak ktoś chce go przesunąć! A teraz zdjęcia:

nasz wózeczek z boku, w wersji z oparciem postawionym



i z przodu



z rozłożonym oparciem z przodu (nie za dobrze widać)



i z boku



a tak wygląda po złożeniu, niestety nie da sie go postawić jak np. PP Lite



Podsumowując - podpisuję się obiema rękami i gorąco polecam.
 
Hi Hi Zuchu, a to dobre! W sklepie gdzie ja ogladałam Jane energy, facet mnie poprawił na "Żane" z akcentem na e, bo to francuz....i z taka satysfakcją mi to objawił, że nie wiedziałam co powiedzieć (to rzadkość) :p ::)
A wózeczek fajny, my kupiliśmy w końcu coneco solar i zazdroszczę Ci jedynie, że masz o niebo lżejszy ten wózek... ;), mój 10kg (stelaże, ogólnie wózek zabudowany)

Spostrzeżenia i zdjęcia może poźniej, pa
 
nam sie też Solar podobał ale ta waga........ jak już pisałam, ciężki wózek już mam, używa go niania i babcia, ja potrzebuję czegoś lekkiego i poręcznego
 
Jak wcześniej wspomniałam, zakupiliśmy wózek Coneco Solar. Może parę słów o nim...
Jako że to będzie nasz jedyny wózek (pozbywamy się olbrzyma na dmuchanych kołach), musiałam pójść na kompromis w paru sprawach.
Oto co mi pasuje w Solarze i co szukałam w wózku dla siebie:
* dośc duże kółka, z blokadą przednich kół lub bez (jakoś mam wizję ciężkich śniegów na przyszłą zimę  ;))
* dość zabudowana góra wózka, dobre usztywnienie na plecy i siedzisko
* folia i okrycie na nózki
* składanie jak parasolka
* całkiem fajny hamulec (przycisk na jednym kole to czerwony-ON, na drugim: niebieski -OFF)
* tak profilowane rączki, że dobrze podbija się przy krawężnikach
* fajny wygląd
* wytrzymały stelaż - (potrzebny, bo obwieszam wózek ciężkimi siatkami)
* po złożeniu stoi w pozycji pionowej
* naprawdę dobrze się go prowadzi
* cicha regulacja oparcia  i każdy kąt odpowiada mojej Idze
* ma pałąk, pasy itd.

Nie pasuje mi:
* waga - 10kg - (kompromis :()
* niewielka torba na zakupy, trudno dostępna (krzyżak dosłownie nad koszem) (jak to w parasolkach ::)) - ale wieszam siaty na "rogi"
* a to już mniej - nie regulowane rączki, jednak dla mojego męża prawie 2m trochę za nisko, ale on b. rzadko jeździ

Szczerze mówiąc ten wózek na pewno nie nadaje się jako wyłącznie przewozowy, raczej to taki na dłuższe spacery, dla osób które nie muszą za wysoko go wnosić. Poza tym można wpiąć fotelik, więc jest i taki dla młodszych (chociaż ja osobiście nie polecam takich rozwiązań: wózka z "rogami" + fotelik - są dla mnie mało stabilne). W formie bez fotelika- od 12mcy do 20kg (tak podaje producent)
I jeszcze parę fotek:
(torba na rogach jest moim dodatkiem - trochę nie w kolor, ale na razie musi tak pozostać  :p)

przd24ws.jpg

przod3qj.jpg

bokzbuda6ju.jpg

bok4yk.jpg

ty8ue.jpg


 
moja znajoma ma identyczny,
w innym sklepie niż kupowała zapytala o opinie tak przypadkiem
i się dowiedziała że to chińska podróbka bebe comfort
i że się kółka psują,
jeżdżą od ponad miesięca na razie wszystko ok
 
Jagoda, że podróbka Looli - to wiem, że robiona w Chinach - tez wiem (a kto teraz w Chinach nie produkuje?), a że sie psuje - może.. Pożyjemy, zobaczymy ... ;)
 
Ach tam Zuchu! JA wprawdzie nie posiadam tego Ramatti, ale poczytałam początek tej dyskusji, bo potem się już łapią za słówka i takie tam,... ::) Moim zdaniem, foteliki zabezpieczone pasem nigdy nie będą w pełni bezpieczne. Bez względu ile wydasz...Ja patrzę na swój maxi cosi i wydaje się wszystko ok, ale faktycznie podczas jazdy to jest różnie. No fakt, nie przepinam fotelika, za każdym razem sprawdzamy napięcie pasów...ale i tak nie wierzę w cudowne moce, że zabezpieczenie jest na 100%. Zresztą który je ma? Najlepszy model wynalazł taki Polak w San Francisco, wyglada jak miska, podczas uderzenia samochodu zaczyna się kręcić we wszystkie strony żeby wytracić siłę uderzenia auta, czyli to ogromne przeciążenie. Może nie najlepiej to opisałam, ale fizyk ze mnie marny. każdym razie facet juz patentuje produkt i na razie to co wynalazł jest najlepsze...
 
reklama
dziewczyny, a wiecie cos, czy mozna przypinac fotelik srodkowymi pasami, taz wiem ze mozna, ale czy to nie jest niebezpieczne???

bo my w sumie tak jezdzimy z piotrusiem, ale wlasnie pomyslalam sobie, ze te srodkowe pasy to chyba nie sa takie dobre..

macie jakies zdanie na ten temat?
 
Do góry