Ostrów Wielkopolski i okolice

[bojka_6]

Witaj Martusia!!!
Ja w pierwszej ciąży no i teraz chodzę prywatnie i drogie badania to w sumie tylko ok 4 razy są więc da się przeżyć, a ja i na to znalazłam sposób idę do mojego lekarza rodzinnego i mówię mu jakie mam zrobić badania i żeby mi dała na nie skierowanie, wiadomo, że nie na wszystko może wystawić ale na większość daje więc jest spoko, ale taką technikę stosuję dopiero w tej ciąży.
A co do Twoich obaw są jak najbardziej normalne i nie masz się czym przejmować. Pisz o swoich obawach i jak masz jakieś pytania chętnie pomożemy. Ja na pocieszenie Ci powiem, że spodziewam się teraz bliźniąt i to jest dopiero szok Pozdrowionka

 

[Kami1992]

moja pani doktor niesttey watpie zeby sie na takie cos zgodziła niestety... ale fajnie ze bedziesz miała bliźniaki...moja mama zawsze chciała miec parke, ale wiem że bardzo dużo pracy jest przy takich maluszkach tym bardziej jak jest ich dwójeczka..to dobrze ze nie tylko ja mam obawy..ostatnio na innym forum pewna pani napisała mi ze jestem bez serca, ze zamiast się cieszyć to wynajduje sobie powody narzekania itd...dodam, że była to kobieta bardzo zamożna, i chyba sie nie przejmowała za bardzo niczym...:-( a mam takie pytanko..chodzila któraś z was moje drogie do szkoły rodzenia??

 

[bojka_6]

Martusia powiem Ci lekarz rodzinny na podstawowe badania musi dać Ci skierowanie, nie ma prawa CI tego odmówić, a wiem to z kolei od mojego rodzinnego.
Twoje obawy są jak najbardziej uzasadnione, jest to po porostu lęk przed nie znanym i tyle. Więc się niczym nie przejmuj. I taka rada ode mnie nie słuchaj żadnych opowieści z porodówek tzn takich które mają na celu Cię nastraszyć. Sama osobiście spotkałam mamy które chciały tylko nastraszyć, bo same niby przechodziły taki horror podczas porodu.
Co do szkoły rodzenia chodziłam i szczerze polecam:-) A w Twoim przypadku gdzie masz tyle obaw to tym bardziej. Ja chodziłam do tej na ul. Strzeleckiej do Danki Szczerby - super kobieta.
Pozdrowionka

 

[Kami1992]

a ile kosztuje ta szkoła rodzenia w szkole Dana?? to dobrze bojka ze tak myslisz, bo juz myślałam że jest ze mną coś nie tak...dziękuje za ciepłe słowa, od razu mi raźniej...a ty bojka na kiedy masz termin??

 

[bojka_6]

wiesz co ja 3 lata temu płaciłam chyba 30 zł za 3 godzinne zajęcia, zajęć było w sumie 10 chyba. 1,5 godziny teorii oraz 1,5 godziny ćwiczeń. Zajęcia odbywają się raz w tygodniu oraz można uczestniczyć w systemie wekendowym (przynajmniej wtedy tak było). Do szkoły najlepiej zacząć chodzić ok 24 tygodnia i kończysz wtedy ok 34 tygodnia ciąży. Uważam, że warto chodzić tam ponieważ później podczas porodu wszystko wiesz co się dzieje.
Termin teoretycznie mam na 16 kwietnia, ale dobrze by było jak bym wytrzymała do połowy marca (ciążę bliźniaczą z zasady rozwiązują szybciej).

 

[Kami1992]

no to jeszcze troszeczke bojka...to potem pisz jak to przezylas:-) ja z dnia na dzien boje sie coraz bardziej

 

[toska1990]

Witam dziewczyny! Bojka dziękuję za odpowiedź. Na następną wizytę w takim razie zapiszę się do Gostomczyka. A nie wiesz czy czas oczekiwania na wizytę jest długi? Pozdrowienia! Zapraszam innych do wypowiadania się na forum, chętnie posłucham innych opinii o szpitalu/porodówce i lekarzach ginekologach w Ostrowie!

 

[Kami1992]

z tego co wiem to nie czeka się do Tomka zbyt długo...:-) nawet wrecz bardzo szybciutko idzie się do niego dostać z tego co wiem:-)

 

[bojka_6]

Toska Martusia ma rację praktycznie wogóle się nie czeka do niego. Przyjmuje dwa razy w tygodniu - wtorek i czwartek na Alejach Słowackiego.

 

[musek84]

Oooo widzę że nowe dziewczyny do Nas dołączyły))super....Mam na imię Paulina i jestem świeżo upieczoną mamusiądziś mija miesiąc odkąd nasz mały synek jest z namiRodziłam w Ostrowie i jestem mega zadowolona...zarówno warunki w szpitalu jak i opieka jest na prawdę super...więc jak najbardziej polecam nasza ostrowską porodówkęJa chodziłam do szkoły rodzenia do szpitala płaciłam 20 zł za spotkanie a trwało 2 h...nie żałuje absolutnie że uczęszczałam na te spotkania dzięki temu mój mąż pomimo zakazu porodów rodzinnych(ze względu na panującą grypę)mógł być przy porodzie...(bez niego nie dałabym rady)no i położna która prowadziła zajęcia jest oddziałową w szpitalu i również bardzo pomogła mi przy porodzie...gdyby nie ona mój 12 godzinny poród zakończyłby się cesarskim cięciem....Jeśli chodzi o lekarza prowadzącego moją ciąże to ja chodziłam do Pozorskiego...nie ma zastrzeżeń chodź w czasie mojego porodu nie było go w ogóle w szpitalu...przy porodzie najważniejsza jest położna bo lekarza wołają tylko w razie komplikacji...jak macie pytania to piszcie postaram się odpowiedzieć jak tylko znajdę wolną chwilkę...3-majcie się cieplutko pozdrowionka