reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Październikowe Mamy 2010

nat tyle to ona jeszcze nigdy nie wypiła. nawet jak była kiedyś na samym mleczku to na dobę wypijała max 650 ml a teraz 400 naraz. szok
 
reklama
Mamaagusi mój Kubuś tez czasem zje tyle ze aż się boje czy go potem brzuch nie będzie bolal ostatnio zjadł taka miskę rosolu w której mój k je nawet mi cieżko byłoby tyle zjeść ale jak przestawalam mu dawać to płakał i weź tu nie daj dziecku;-)
Nat dobrze ze z okiem juz lepiej zreszta czas najwyrzszy bo trochę cię juz meczylo


My byliśmy na spacerze w parku pokarmilismy kaczki Bartek pogral z tata w piłkę a my z kubusiem poszliśmy na płac zabaw na huśtawki i slizgawki w drodze powrotnej zaszlosmy do mojej mamy na zupke teraz odliczam juz czas zeby dzieci poszły spać a ja zasiadam sobie przed tv i chipsami i cola:cool:
 
witajcie,

ja już dzieciaki położyłam, dzisiaj kursowałam z M bo miał wolne, byłam z młodym na bioderkach, wszystko dobrze, lekarz w porządku, oglądnął buciki i dostaliśmy 6 z plusem, chciał zabrać nam buty, żeby mieć wzór dla rodziców jak powinny wyglądać buty dla dziecka. Tylko młoda ma złe podeszwy, następnym razem mam jej kupić z twardszymi, a domyślałam się, że ma złe, bo kupowałam przez neta i w porównaniu z poprzednimi to faktycznie są miększe. Już obczaiłam dla niej buty i trzeba będzie zamówić na wiosnę. Bo z tego co widzę to zima chyba nas nie zastanie.

tyle jak na razie, mnóstwo wrażeń na dzisiaj miałam i nie chce mi się za bardzo wczuwać, jeszcze jestem najedzona jak bąk i wyglądam jak w 3 mcu.:wściekła/y:
 
Mamaagusi, Wioli, chciałabym mieć taki problem, że dziecko chce tak dużo zjeść. Myślę jednak, że nam to raczej nie grozi z moim niejadkiem...
Kroma, też jestem obżarta, a co gorsza ciągle sobie dogadzam, bo szkoda, by się zmarnowało jedzenie, które przywieźliśmy od rodziców.
Poza tym cieszy mnie, że od przyszłego roku rzekomo bardziej będzie się dbało o prawa zwierząt. Piszę rzekomo, bo obawiam się, że nikt nie będzie próbował tychże praw wyegzekwować. Bo jak mają zamiar sprawdzać, czy pies jest na łańcuchu dłużej niż 12 godzin i długość tego łańcucha? Jakoś nie wierzę, by inspektorom chciało się jeździć po wsiach i to sprawdzać. Tutaj potrzeba zmiany mentalności i budzenia w ludziach przekonania, że coś mogą zmienić np. informując stosowne instytucje, że ktoś łamie prawo, jak zresztą w kwestii palenia śmieciami itd.
 
Bry wieczór

Oliwia już śpi od 1,5 h, więc pobudka koło 5 mi się szykuje. Dziś spała do 7 ale wczoraj poszła spać ok 21. Poza tym znów się objadłam na kolację, tym razem śledzika a teraz lampką wina doprawię co by lepiej trawiło. Okazało się, że mąż mojej sister też ma tego "gościa" w sobie...Jeżdżą teraz przez 3 dni do W-wy pod rząd na badania. Oby coś z tego wynikło ale dobrego !!! A jutro muszę załatwić lekarza, w sensie mojej ręki i prześwietlenia kręgosłupa. Zobaczymy co mi powie...

Wioli83 na nią moje argumenty nie działają :-( a co do Oliwii to niektórych się boi ale żeby aż tak...Ty jeszcze chipsy masz siłę jeść? ja na jedzenie nie mogę patrzeć, pomroziłam ciasta, została sałatki dwie salaterki ale tego mrozić nie będę.
E-lona no właśnie trójki są takie podobno sakruty...
Sheeney, Rysia, Moriam, Renata witam Was również poświątecznie :-)
Moriam ja mam tylko nadzieję, że Ona wie co robi...
Natolin super, że już oko lepiej, wcześniej napisałaś że uwielbiasz w piżamie chodzić, ja odkąd w domu pracuję to też bym jej pewnie nie zdejmowała, ale kiedyś nie lubiłam tego. W ogóle po przebudzeniu wstawałam na równe nogi, robiłam kawę i się przebierałam a teraz jest odwrotnie.
Mamaagusi troszeczkę ;-) Fajnie, że tak miło dzień spędziliście całą rodzinką. A Agusia to widzę że ma niezły spuścik, może po prostu mniej zjadła w ciągu dnia i chciała sobie ten brak zrekompensować na noc?
Kroma pochwal się tymi bucikami bo jestem ciekawa za co ta 6 z plusem ;-) a poza tym cieszę się że wizyta udana i ze wszystko dobrze z bioderkami.
Ragna Twoja Hania to niejadek? zobaczymy jak to z tymi psiakami będzie, oby było lepiej.
 
kania- ja też nieźle dałam sobie na kolację, karkóweczka, roladka i kurczaczek i zagryzłam mandarynką, a teraz mi nie dobrze i idę się położyć. U nas też ostatnio pobudka o 5 ale jeszcze udaje mi się je jakoś przetrzymać, albo kursują od pokoju do pokoju i mnie próbują wygnać z łoża, a ja zrobię foto i zaraz dam, bo szukałam na necie tego modelu i nie mogę znaleźć ale to Bartki trapery wiązane są. Arek je dostał od chrzestnej, kupiła gdzieś w sklepie na wiosce z przed sezonu leżały.
Zobacz załącznik 420061
ragna
- mi tez jest żal tych zwierzaków, ale nie wyobrażam sobie, żeby samo pasem latały te już poniżane i bite, które przez te łańcuchy są agresywne, ja znam taki przypadek, gdzie pies który nie był na łańcuchu bo go wymienili na sznur, przegryzł i pogryzł sąsiadkę, dobrze, ze dziecka nie było, takie zwierzaki przez to, że są torturowane na łańcucha są agresywne. Dla mnie to błędne koło, bo ci co trzymają boją się zmienić łańcuchy, na coś innego. A długość to dobry pomysł, tylko to puszczanie mnie przeraża, bo sama mam rodzinę na wsi i niedługo się tam wyprowadzam i jak widzę te dzikie psy co się ciągną na tych łańcucha, to mi ich żal a z drugiej strony boję się, że mogły by się zerwać i mi go gardła skoczyć, taką mają furię w oczach, chociaż na tej wiosce to mało jest takich zwierzaków. Może się coś zmieni,.
 
Ostatnia edycja:
Witam wieczornie

Chyba troche z Wami posiedze bo Tomek bedzie grał na konsoli wiec nie bede mu przeszkadzac
Bylismy dzisiaj zobaczyc jakie to sa mega wyprzedaze poswiateczne ..:dry:I takie sa,ze tragedia:baffled:
Kupilam tylko 3 bluzki i 4 pary majtek..
 
reklama
Tak, Kaniu, Hania to niejadek, ale ostatnio, odpukać, jest chyba trochę lepiej. Trzymam kciuki za lekarza.
W ogóle to Hania jeszcze nie śpi. Przespała w ciągu dnia prawie 3 godziny i teraz mamy za swoje... Mam nadzieję, że zaraz uśnie. Mąż próbuje ją położyć.
Wioli, co jak co, ale fanką chipsów to ja nie jestem. Jakoś jak byłam kiedyś fanką zdrowego żywienia umieściłam je na swojej czarnej liście i trzymam się tego do dziś, co nie znaczy, że jak mąż je, to nie skubnę kilku, ale bez przesady:)
A wracając do chodzenia w piżamie, to ja jak wstanę z łóżka, to muszę się przebrać. Inaczej czuję się taka wymemłana i mam wrażenie, że dzień mi przecieka przez palce... Nic nie poradzę, tam po prostu mam:)
Kroma, z tymi zwierzakami to problem polega na tym, że one w ogóle trafiają na łańcuch... No i tutaj rzeczywiście zaczyna się błędne koło... Taki trzymany na łańcuchu pies w zasadzie rzadko 'może liczyć' na dobre słowo czy pieszczotę, i niestety przez to dziczeje... Jest bardziej elementem wyposażenia gospodarstwa, swego rodzaju alarmem niż towarzyszem. Pomijam już fakt wrastania łańcucha w psie karki... Jeśli ktoś decyduje się na zwierzę, powinien zapewnić mu godne warunki. Jeśli nie chce trzymać psa w domu, to niech mu chociaż zapewni kojec i ciepłą budę, bo dla mnie łańcuch to żadne rozwiązanie... Niestety sami niewłaściwym postępowaniem doprowadzamy do tego, że zwierzęta zachowują się tak a nie inaczej, choć, oczywiście, są wyjątki. Puszczanie psa samopas to dla mnie też głupota i choć jestem miłośniczką zwierząt, sama się boję, kiedy gdzieś napotykam samotnego psa, który mnie obszczekuje. Niektórym ludziom należałoby konkretnie nakopać w cztery litery...
 
Ostatnia edycja:
Do góry