Dziewczynki, 
Mój dzień w pracy z z kilkoma napięciami 

 przełożona zaczęła mnie wypytywać czy coś się stało, bo mizernie wyglądam. Nie powiedziałam nic poza tym, że mam gorsze samopoczucie i chyba jestem przeziębiona. Wiem jak cienka granica dzieli mnie od unikania drażniących sytuacji i możliwości delegowania tych gorszych obowiazkow. Mam ważny projekt. Choć w głowie wiem że ten w brzuchu jest najważniejszy. 

 Wdech i wydech.
Dzwoniłam do Medicover i prosiłam o ustalenie wcześniejszej daty pierwszej wizyty. Im szybciej zobaczę 

 tym prędzej przejdę na lajtowy tryb pracy, home office i pracę na 'pół gwizdka'.  Do wtorku ma być informacja. 
Boli mnie troche w krzyżu. Jak przy okresie. To normalne? 

 jestem nowicjuszem w temacie ciąży