reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2022

Jeśliby zrobili jakieś ograniczenia to trzeba chyba też pomyśleć o jakiś dwóch butelkach wody, czy jakimś mini prowiantem na kryzysowane sytuacje. Ja jednak ma nadzieję że nic nie wyprowadza.
 
reklama
Jeśliby zrobili jakieś ograniczenia to trzeba chyba też pomyśleć o jakiś dwóch butelkach wody, czy jakimś mini prowiantem na kryzysowane sytuacje. Ja jednak ma nadzieję że nic nie wyprowadza.
Przy ich jedzeniu to druga torba z jedzeniem hehe też zależy na ile się idzie, bo jak skurcze złapią to nie ma czasu.Ale ogólnie jak leżałam dwa lata temu to przynosić mogli jedzenie bo sąsiadce przynosili i zostawiać w namiocie covidowym akurat to lato było i czekać aż ktoras pielęgniarka przyniesie pamiętam trochę czasu minęło...
 
Czuje się jak flak wstanę to mnie brzuch ciągnie,córka mówi że jak zombi wyglądam...aż się boje iść badać ta krew ..
 
Ja planuję wziąć taką średnią torbę na kółkach, bo właśnie od czasu pandemii raczej zalecają na kółkach, żeby było łatwiej prowadzić samemu w razie co... W przednią przegródkę włożę woreczek strunowy z zestawem pielucha + ubranka na ubranie po porodzie i podkłady poporodowe, żeby w razie co położna łatwo znalazła. Do tego jeszcze wezmę osobno rzeczy na poród, czyli koszulę, wodę, jakieś żelki, dokumenty, to już w jakąś torebkę albo nawet w taką płócienną torbę na zakupy, żeby to mieć pod ręką.
 
Przy ich jedzeniu to druga torba z jedzeniem hehe też zależy na ile się idzie, bo jak skurcze złapią to nie ma czasu.Ale ogólnie jak leżałam dwa lata temu to przynosić mogli jedzenie bo sąsiadce przynosili i zostawiać w namiocie covidowym akurat to lato było i czekać aż ktoras pielęgniarka przyniesie pamiętam trochę czasu minęło...

Ja pamiętam jak między skurczami szybko jadłam princesse kokosową bo już z głodu nie umiałam wytrzymać a mąż się dziwił co ja tak szybko jem a miałam tylko 3 min na zjedzenie do następnego skurczu 😁

Czuje się jak flak wstanę to mnie brzuch ciągnie,córka mówi że jak zombi wyglądam...aż się boje iść badać ta krew ..

Trzymaj się !!! i koniecznie jutro idź na badania
 
Ja pamiętam jak między skurczami szybko jadłam princesse kokosową bo już z głodu nie umiałam wytrzymać a mąż się dziwił co ja tak szybko jem a miałam tylko 3 min na zjedzenie do następnego skurczu 😁



Trzymaj się !!! i koniecznie jutro idź na badania
Ja nawet wody nie dostałam do picia a po 22 tam już koczowałam na porodówce a o 7.50 urodziłam.
 
Nie wiem jutro albo we wtorek. Te żelazo biorę rano , chyba go nie brać przed badaniami co bo ja tak jak się przebudze 5 albo 6biore i się zastanawiam czy tego typu mają wpływ na wyniki 🤔
Chyba we krwi tak szybko by nie wyszło, ale dla pewności możesz wziąć dawkę już po badaniu. Idź na badania jak najszybciej jak jesteś slaba, żeby się nie okazało, że ta anemia Ci się pogorszyła
 
reklama
Do góry