reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2022

Lekarz nie dał skierowania w związku z bakteriami ani też brązowymi plamieniami, jedynie mówił że jak zacznę krwawić to wtedy mam jechać i to wpisał w skierowaniu-krwawienie.Na szpitale mam ogólna fobie i w ciąży i jak z córką przebywałam na te ich podejście ... Zapisali mi duphaston i magnez z b6 i odpoczywanie nic poza tym.
dlatego myślę, że Cię olał a skierowanie wystawił na swoją obronę w razie czego... Nie wiem czy udaloby Ci się komercyjnie zrobić posiew z pochwy w laboratorium. Czasem jak widzą brzuch to odmawiają. Ale gdyby tak, to bym robiła standardoey posiew na bakterie oraz celowany w chlamydie, urea i mycoplazme. Tylko jeszcze trzeba by było się zastanowić czy ten monural nie zafalszuje. No i wiesz, to jest słabe, że laska na forum Ci radzi a lekarz prowadzący nie łaska...
 
reklama
u mnie było tak, że przez ponad miesiąc nie robiłam badania moczu, kilka rzeczy się na to złożyło, nieważne. potem zaczęłam się źle czuć, tak jak na chorobe, tylko bez konkretnych objawów prócz temperatury 37,5-37,9°C i bóli mięśniowych, tak jak na grypę... oczywiście to był okres kiedy istniała na świecie tylko jedna choroba i bałam się, że pójdę na kwarantanne, zaczęło się to w poniedziałek, a w czwartek miałam prenatalne i bardzo się bałam że mi przepadną. Nie bolało mnie gardło, nie kaszlałam, bez kataru itd. Więc postanowiłam poleczyć się na własną rękę, herbata z miodem i cytryną, mleko z czosnkiem, dużo wody i paracetamol w razie temperatury. Ale niestety w czwartek rano przed prenatalnymi pękł mi ten pęcherz, od razu wiedziałam że to to! ale na badaniu niby nic nie było widać.... wszystko idealnie... w piątek zrobilam sobie wyniki z krwi - CRP 83. w sobotę jak już te wyniki odebrałam, zaczęłam plamic. Trafiłam na sor, badanie moczu wyszło niefajnie bakterie, erytrocyty, pasma śluzu, ketony, trochę białka. Nie zrobili mi posiewu moczu w szpitalu więc do tej pory nie wiem co to było. Leżałam tam 3tyg caaaaały czas plamiłam i uciekały mi wody, a lekarze robili ze mnie debilke i wmawiali że wszystko jest dobrze i dziecko rośnie. Wypuścili mnie w czwartek, tylko dlatego że CRP spadło, cały czas plamiłam.... Czułam że coś jest nie tak. W poniedzialek zadzwoniłam do mojej ginekolog żeby wcisnęła mnie między pacjetkami i intuicja mnie nie zawiodła. Wód nie było już wcale, młody nie miał tętna, a ja byłam na granicy sepsy. Także wszystko wskazuje na to że ja miałam bezobjawowe zapalenie dróg moczowych które utrzymywało się jakiś czas niewykryte i poszło wyżej, na nerki! i stąd te objawy grypowe, przy nerkach też można się tak czuć. Mój przypadek był dziwny i nietypowy, więc nie bierz tego do siebie, ciąża młodsza itd, ale postaraj się dojść do tego skąd te bakterie, a jeśli poczujesz się źle tak ogólnie, to już wgle interweniuj! Gdyby ja tylko wiedziala że może się to tak skończyć to... ☹️☹️☹️ dodam że nie miałam ŻADNYCH objawów że strony układu moczowego, nie sikałam więcej, mocz się nie pienił, nie zmienił barwy, nic nie szczypało. Ciężko powiedzieć co to było u mnie, słyszałam teorie że może nawet i covid... chociaż miałam go już raz kilka miesięcy wcześniej przed ciąża... no nie wiem, w każdym razie nie ma co porównywać naszych sytuacji, bo u mnie w grę wchodziło ogólne bardzo złe samopoczucie.
Mnie młody kopał intensywnie wieczorem w niedzielę,a rano jak wstałam mialam.brazowe plamienie po załatwieniu się i potem już i na wkładkę a akurat miałam prenatalne w ten dzień i niby wszystko z dzieckiem ok wczoraj też byłam ale wczoraj tylko położna badała tętno a lekarz dopochwowo sprawdzał szyjkę.troche mniej już mam plamienie ale wiadomo więcej leżę. właśnie dlatego dla mnie szpitale to parodia leżalam parę razy w ciąży a w sumie tylko raz coś pomogli dając sterydy,a tak to leżenie i nawet konkretnych badan nie robili, z córką też dlatego mam uraz..Teraz też obaj lekarze specjaliści w prenatalnych i dość cenieni a przyczyny plamien nie wiedzą.A z tymi bakteriami to już się zastanawiam czy nie oddać dwóch próbek i dac też do innego laboratorium.W sumie teraz muszę poczekać aż się oczyszcze po czymś czego nikt nie wie z czego powstało..
 
dlatego myślę, że Cię olał a skierowanie wystawił na swoją obronę w razie czego... Nie wiem czy udaloby Ci się komercyjnie zrobić posiew z pochwy w laboratorium. Czasem jak widzą brzuch to odmawiają. Ale gdyby tak, to bym robiła standardoey posiew na bakterie oraz celowany w chlamydie, urea i mycoplazme. Tylko jeszcze trzeba by było się zastanowić czy ten monural nie zafalszuje. No i wiesz, to jest słabe, że laska na forum Ci radzi a lekarz prowadzący nie łaska...
Monural brałam dwa tygodnie temu.Polozna też mówiła że by nic nie brała na te bakterie..gdyby mi raz wyszły to ok ale.od.poczatku ciąży caly czas to już mnie to stresuje.Sprawdzalam w diagnostyce wykonują wymaz z pochwy ale ciekawe czy w każdym punkcie.
 
Jeśli te plemienia są brązowe to nie jest to żywa krew, znaczy że przyczyna plemienia było wcześniej. Ja wcześniej pisałam o tym ja wyglądają wody i ich sączenie, zerknij sobie. Nienawidzę tego poczucia że mimo opieki lekarzy w moim przypadku w szpitalu, dalej ma się to poczucie że trzeba na własną rękę dochodzić co się dzieje! to jest strasznie słabe! pomijając już fakt chodzebia prywatnie... dramat.
 
Monural brałam dwa tygodnie temu.Polozna też mówiła że by nic nie brała na te bakterie..gdyby mi raz wyszły to ok ale.od.poczatku ciąży caly czas to już mnie to stresuje.Sprawdzalam w diagnostyce wykonują wymaz z pochwy ale ciekawe czy w każdym punkcie.
Na NFZ to każdy mało mówmy lekarz chyba,choc w pierwszej ciąży prywatnie jak chodziłam musiałam mu mówić że chyba mam grzybicę ooo ma.pani , szyjka się skraca a jednak się pani szyjka skraca.. nie wiadomo już do jakiego lekarza iść
 
My wszystkie możemy się tu domyślać i dzielić się doświadczeniem ale tak naprawdę to lekarz powinien sprawić że czujesz się bezpieczna! więc na spokojnie, bo stres nie jest dobry, u mnie był na takim poziomie wtedy że też nie wiem czy nie przyczynił się do tego co się stało.... na spokojnie ale jednak próbuj działać, ja bym tak zrobiła przynajmniej 😔
 
My wszystkie możemy się tu domyślać i dzielić się doświadczeniem ale tak naprawdę to lekarz powinien sprawić że czujesz się bezpieczna! więc na spokojnie, bo stres nie jest dobry, u mnie był na takim poziomie wtedy że też nie wiem czy nie przyczynił się do tego co się stało.... na spokojnie ale jednak próbuj działać, ja bym tak zrobiła przynajmniej 😔
Dokładnie, długo się czailam z postami ale już naprawdę nie wiadomo co robic jak się od lekarzy nic nie można dowiedzieć, musiałam się podpytać może ktoś miał podobnie.Juz i żurawinę jadłam i pije sok z żurawiny. Prywatnie robię te badania moczu bo w sumie mi dał raz na początku i potem drugi raz to do pielęgniarek poszłam żeby dały jak mi furagine zapisał a tak to posiewy, toksoplazmoze na własną rękę. Badanie na tokse mi dali w 12tyg. To już miałam swoje badanie ale skorzystałam.jeszcze jedna położna mówi ile te badania dla ciężarnych kosztują przychodnie...
 
Dokładnie, długo się czailam z postami ale już naprawdę nie wiadomo co robic jak się od lekarzy nic nie można dowiedzieć, musiałam się podpytać może ktoś miał podobnie.Juz i żurawinę jadłam i pije sok z żurawiny. Prywatnie robię te badania moczu bo w sumie mi dał raz na początku i potem drugi raz to do pielęgniarek poszłam żeby dały jak mi furagine zapisał a tak to posiewy, toksoplazmoze na własną rękę. Badanie na tokse mi dali w 12tyg. To już miałam swoje badanie ale skorzystałam.jeszcze jedna położna mówi ile te badania dla ciężarnych kosztują przychodnie...
Dodatkowo półtora roku poroniłam i miałam łyżeczkowanie dlatego też taka spanikowana jestem.Nie dawno jeszcze bolał mnie brzuch czułam kulkę na dole w prawym boku i dopiero jak pokazałam lekarzowi mówi że mięśniak ale jest poza macica i nie powinnien kolidować. Nie wiem czy to już wiek czy słaby organizm że wszystko wychodzi nie tak..
 
Nie myśl w ten sposób, że wszystko wychodzi nie tak. Jesteś już za połową. Niedługo się to skończy, trzeba zacisnąć zęby i znaleźć może jakiegoś ginekologa, który bardziej przejmie się sprawą. Skąd jesteś?
 
reklama
Monural brałam dwa tygodnie temu.Polozna też mówiła że by nic nie brała na te bakterie..gdyby mi raz wyszły to ok ale.od.poczatku ciąży caly czas to już mnie to stresuje.Sprawdzalam w diagnostyce wykonują wymaz z pochwy ale ciekawe czy w każdym punkcie.
Pobierają tylko w tych, które wychodzą w wyszukiwarce jako punkty z wymazem ginekologicznym

@JM* Ja 2 razy poroniłam, ostatnia ciążę miałam straszna, zakończona przedwcześnie, wiele miesięcy dochodzenia do siebie pod względem gin i psychicznym, dużo wizyt u różnych lekarzy. Teraz początki też były trudne, krew się lala od 4 TC. Ale nie myślę o fatum, o wieku, o obciążeniach, myślę że razem z dzieckiem dam radę, bardzo bym chciała, żeby to nie był kolejny wcześniak, żebym mogła pracować i spędzić z dziećmi wakacje. Każda ciąża jest inna, czasem coś idzie nie tak, to zazwyczaj od nas - matek - w ogóle nie zależy.
 
Do góry