Październikowe mamy 2022

[kociamama.]

Ja też już schizuje, bo boje się tego porodu dość mocno. Ale znajduje sobie caly czas jakies zajecia. Jak nie zamrażarka to pólki z mąką jutro będę ogarniać. A z drugiej strony szukam tylko co tu jeszcze można zrobić, żeby ten poród ułatwić. Już zamówiłam żel położniczy, herbate z liści malin, plej z wiesiołka a daltyle to od początku ciąży jem.

Kurcze to Ty widze przygotowana
Ja nie mam pojecia jak to bedzie a wiadomo, ze najwiekszy jest strach przed nieznanym. Przeraza mnie mysl o porodzie, czy bede wiedziala co, kiedy no i jak, czy sobie poradze z bolem.. milion pytan i jedna wielka niewiadomaJedyne co mnie uspokaja to, ze mam juz podpisana umowe z polozna indywidualna, za 2 tyg mamy umowione spotkanie i bedziemy wszystko omawiac. Dzieki temu czuje sie chociaz troche pewniej

 

[kociamama.]

Ja to teraz miałam schize młody tak mi w brzuchu wariuje i tak w krocze wywalił aż mi poleciało i przodem żółte i z pochwy czarne jakieś resztki masakra .. już myślałam że wypadnie ja prd

Daj znac jutro czy to taka jednorazowa akacja byla

 

[Kocka]

Zgaga nie daje mi spać od 1.5h... Taaa ciąża to stan błogosławiony

 

[JM*]

Daj znac jutro czy to taka jednorazowa akacja byla

Wykąpałam się dla relaksu i wrazie czego jechania,stresu miałam bo dziwnie się czułam się kręcił nadal tam wariuje a już chyba miejsca powinien mieć miej.Z rana czysto byłam się wysikać o 5 i miałam jechać oddać mocz i krew ale chyba teraz pójdę z tym co się uzbierało jak coś ma być to wyjdzie jak i w szpitalu,tyle że zjadłam magnez o tej 5 bo brzuch miałam napęczniały

 

[JM*]

Zgaga nie daje mi spać od 1.5h... Taaa ciąża to stan błogosławiony

Dokładnie sam relaks...

 

[Anulka4247]

Zgaga nie daje mi spać od 1.5h... Taaa ciąża to stan błogosławiony

Mnie męczyła mordercza zgaga w sobotę, akurat jak wam napisałam, że odkąd dziecko w dół to nie mam zgagi ale to było po smażonych kotletach z cukinii mojej teściowej. Niestety nie mogę zupełnie smażonego bo za każdym razem się tak kończy. Najgorsze moje dni w ciąży to raz jak zjadłam schabowego od mojego taty i drugi teraz po tych z cukinii.

 

[JM*]

Pytałam się w lab o tą grupę krwi ,mówiła że zawsze jest wynik niepotwierdzony chyba że ma się kartę wtedy potwierdzają.

 

[JM*]

Mnie męczyła mordercza zgaga w sobotę, akurat jak wam napisałam, że odkąd dziecko w dół to nie mam zgagi ale to było po smażonych kotletach z cukinii mojej teściowej. Niestety nie mogę zupełnie smażonego bo za każdym razem się tak kończy. Najgorsze moje dni w ciąży to raz jak zjadłam schabowego od mojego taty i drugi teraz po tych z cukinii.

Ja akurat po smażonym nie mam zgagi prędzej po sokach, twarozkach typu łaciaty ale w porównaniu do ciąży z córką jest dobrze bo wtedy miałam codziennie zgagę.

 

[Koniczynka93]

Pytałam się w lab o tą grupę krwi ,mówiła że zawsze jest wynik niepotwierdzony chyba że ma się kartę wtedy potwierdzają.

Ja mam wynik z laboratorium potwierdzony ale przed pobraniem krwii panie wzięły ten mój pierwszy wynik co robiłam w pierwszym trymestrze i sobie go skserowaly. I fiolka z krwią poszła do badania z tym pierwszym wynikiem... Chodzi chyba o to że musi to drugie badanie być zrobione przez inną osobę w tym laboratorium i wtedy będzie potwierdzony.

 

[crainte]

Pytałam się w lab o tą grupę krwi ,mówiła że zawsze jest wynik niepotwierdzony chyba że ma się kartę wtedy potwierdzają.

Jaką kartę?