reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

pękające naczynka

margot

Mamma Mia!
Dołączył(a)
4 Październik 2004
Postów
12 356
Cześć,

Zawsze miałam skłonność do rozszerzających się i pękających naczynek, szczególnie na twarzy. Smarowałam specjalnymi kremami i jakoś to było. Teraz (7 miesiąc ciąży) zaczęła mnie dopadać naczynkowa epidemia - dużo "pajączków" na nogach, a nawet na ramionach, twarz stale zaróżowiona. Może coś poradzicie? Kremy, dieta, witaminki?

Z góry dziękuję!
 
reklama
Ja też kiedyś miałam taki problem, z tym, że nie w ciąży, ale w bardzo młodym wieku pękały mi naczynka na twarzy. To oczywiście coś innego niż u Ciebie, ale wiem, jak się człowiek czuje. Wiesz co, myślę tak - kremy - takie z wyciągiem z kasztanowca lub arniki, na naczynka, napewno nie zaszkodzą. Dieta - skoro jesteś w ciąży, to napewno dietę masz dobrą. Witaminki - też napewno łykasz. Mi się wydaje, że nie bardzo można coś więcej zrobić. Myślę, że coś bardziej konkretnego, to po urodzeniu. Na twarzy można pozamykać, u kosmetyczki dowiesz się, jaki byłby dla Ciebie najlepszy zabieg. Na te na nogach i ramionach też napewno coś Ci poradzi, choć z tego, co wiem, one są trudniejsze do usunięcia niż te na twarzy, a czasem niemożliwe... ale z tym wszystkim to chyba musisz jeszcze poczekać aż do rozwiązania. Moze po porodzie częśc sama Ci zniknie? Ja w ciąży miałam kilka na udach, na szczęście niewiele i te zniknęły mi potem same.

pozdrowienia
nikita
 
Dzięki Nikita, czytałam gdzieś jeszcze że dobry jest rutinoscorbin, bo coś tam zawiera co wzmacnia naczynka, ale na pewno w ciązy się nie będę dodatkowo faszerować...
Pozdrawiam :)
 
No tak, rutinoscorbin jak najbardziej, ale i tak bierzesz teraz witaminki, więc raczej nie jest Ci jeszcze dodatkowo potrzebny.
 
Odnalazłam odpowiedni krem dla skóry wrażliwej - naczynkowej... Na dzień to Avene Antirougeurs z SPF 10 - lekki , super się wchłania :) i na noc - Diroseal... Stosuję go od 3 tygodni i zaczerwienienie wyraźnie zmniejszyło się :) POLECAM!!!
 
Znam bardzo dobrą serię (dermokosmetyki) na pękające naczynka... mleczko, tonik i krem oststnio pojawił się również w wersji fast... działa o wiele szybciej... stosuje się to na twarz... bardzo dobrze radzi sobie z problemami naczyńkowymi i posiada filtr przeciw słońcu... ;D natomiast jeśli chodzi o naczynka na naogach to nie jestem pewna ... chyba zostaje tylko zabieg... :(
 
Dziewczyny, a gdzie można te kremy kupić (tzn. czy są w zwykłych sklepach czy tylko w aptece) i jak ceny mniej więcej?
 
reklama
Do góry