Dzień dobry. Miałam niewielką zmianę ropną przy wejściu do pochwy , była to zmiana jeszcze sprzed ciąży która mi nie przeszkadzała i nie bolała , ustaliliśmy z lekarzem że nie będziemy jej ruszać. Jednak od dwóch dni odczuwałam ból w jej miejscu , a dzisiaj mi to pękło. I postarałam się wydusić ile dałam radę. Nie wyszło wszystko, bo czuję zgrubienie w okolicy pochwy i czasami delikatnie sączy mi się ta ropa. Przemywam płynem do higieny intymnej i pryskam płynem microdiacyn. nie wiem co dalej z tym zrobić? Czy myślicie że sprawa jest na tyle pilna żeby udać się do lekarza , czy jeszcze tydzień poczekać bo wtedy mam wizytę?
reklama
podczas wizyty u lekarza powiedziałam mu o tej zmianie , w sumie trochę późno , bo w 18tyg ciąży dopiero, ale to dlatego że ona mi ogóle nie przeszkadzała , była sobie i tyle. Widać było że to zmiana ropna , ale nie rosła , nie bolała (podobno zrobiła się od wrośnięcia włoska ) więc stwierdzałam że po ciąży zrobię z tym porządek. I lekarz powiedział że jeżeli mi to nie dokucza i nic się z tym nie dzieje to lepiej tego w ciąży nie ruszać. I jak od kilku miesięcy nic się nie działo, tak niedawno zaczęłam odczuwać ból , aż w końcu pękło. Jeżeli mój lekarz dzisiaj przyjmuje to się do niego udam, bo kontakt telefoniczny graniczy z cudem
Nie bardzo rozumiem o co chodzi z tym posiewem , nigdy nic takiego nie robiłam
próbkę wydzieliny zawieźć do laboratorium?Nie robiłam tych badań już bardzo dawno
Jutro udam się do laboratorium i zrobię sobie crp i ob.
Jak uda mi się złapać lekarza dzisiaj w gabinecie to poproszę żeby pobrał mi materiał na posiew
bardzo dziękuję za pomocreklama
