reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Permanentny płacz i ból brzuszka

Dołączył(a)
29 Maj 2019
Postów
5
Drogie mamy nie wiem już co robić i gdzie się udać ze swoją 4 miesiączka córeczką. Od urodzenia byla karmiona piersią. Poza tym była pogodnym dzieckiem. Dokładnie miesiąc temu zaczął się koszmar malutka płacze przeraźliwie niemal cale dnie. W trakcie takiego ataku zwija się z bólu,kopie i wymachuje rączkami. Odwiedzamy lekarza za lekarzem,każdy z nich sugeruje nietolerancję któregoś ze składników mleka. Dokarmiałam Babilonem pepti zero poprawy,nitramigenem wymioty,lekarz zalecił odstawienie od piersi i podanie necate kilkugodzinne ataki płaczu. Córeczka przestała się bawić,nic ją nie interesuje,noszenie na rękach nie przynosi żadnego efektu nie uspokaja się nawet na sekundę. Od tygodnia płacze cały czas przed snem,po przebudzeniu aż do kolejnej drzemki z ok.2-5 min przerwami.Nie wiem już co robić i jak pomoc jej w tym cierpieniu. Czuje ze z moja psychika jest coraz gorzej,boje się każdego kolejnego dnia,ze będzie to samo. Może któraś z mam spotkało coś podobnego
 
reklama
Kochana współczuję:( to nie brzmi dobrze. Wygląda na to że malutka bardzo cierpi. Czy ten płacz pojawia się po kamieniach? Czy je chętnie ? Może nie jest on wcale związany z jedzeniem. Robiłaś podstawowe badania ? Krew mocz crp. Byliście u gastrologa ? Trzeba szukać przyczyny
 
Co prawda nie przeszłam aż przez coś takiego ale z perspektywy czasu zarzucam sobie że lepiej nie przebadałam synka kiedy był w wieku Twojej. Też zaczęły się problemy z jedzeniem. Nie chciał piersi, jadł jedynie na śpiocha, czasem udawało się w trakcie noszenia go na rękach. Odpychał się rękami od piersi :( myślałam aby tylko jakimś sposobem go nakarmić, nie wiem czemu nie powiązałam tego z tym że coś może być nie tak. Po jakimś czasie dopiero okazało się że miał alergie na bmk. Musiał cierpieć w tym czasie kiedy nie byłam na diecie a go karmiłam :( kiedy przeszłam na dietę problemy minęły. A tak namęczyliśmy się oboje. Więc szukaj przyczyny
 
Współczuję, Tobie jako kobieta i mama. To musi być bardzo ciężkie dla Ciebie. Przytulam mocno i pamiętaj, nie jesteś sama. Nie obwiniaj się, daj sobie możliwości do bledu i szukania rozwiązania.

Zacznij od małych kroków:
Kupa jest ok? Oddaje często wiatry?
Dietę eliminacujną stosowałaś będąc na piersi?
Co badaliscie u dzieciątka? Co wykluczył lekarz? USG brzuszka miała?
Motałaś ciasno w kokon?
Zmiana otoczenia? Może jesteś nerwowa, jakieś problemy w domu, rodzinie? Dziecko to czuje i pokazuje w ten sposób czasem swoje emocje.
Jak na to tata się zaopatruje, pomaga?
 
Karmiąc piersią byłam cały czas na bezmlecznej,bezglutenowej diecie ponieważ sama cierpię na nietolerancję tych składników. Dziś umówiliśmy się z gastroenterologiem,aby min. Wykonać usg brzuszka. Kupki do pewnego momentu były ‚książkowe’ natomiast teraz pojawiają się co 3 dni,przy wsparciu syropkiem. Kolorem zaś przypominają trawę i są biegunkowe. Płacz pojawia się nie tylko przy karmieniu bo niestety ostatnich kilka dni płacze bez ustanku. Ma chwile gdzie potrafi zjesc w spokoju,ale częściej są sytuacje gdzie po ok 2 min jedzenia zaczyna histerycznie krzyczeć
 
Ja znam chłopca który do 6 miesiąca płakał nieustannie bo miał ( i tu nie napiszę dokładnie co to było ) jakiś ucisk na nerw ? W okolicach kręgosłupa. Dlatego tak mi się nasunęło że to nie koniecznie musi być w związku z jedzeniem. Kupki co 3 dni na kp są ok. A może refluks
 
Ja znam chłopca który do 6 miesiąca płakał nieustannie bo miał ( i tu nie napiszę dokładnie co to było ) jakiś ucisk na nerw ? W okolicach kręgosłupa. Dlatego tak mi się nasunęło że to nie koniecznie musi być w związku z jedzeniem. Kupki co 3 dni na kp są ok. A może refluks
To jest trop. Wizyta u osteopaty na pewno nie zaszkodzi.
 
reklama
U mnie takie akcje były po białku mleka - Wystarczy cokolwiek, minimalna ilość czegokolwiek, gdzie jest mleko, masło, śmietana, cokolwiek... (w sensie jak ja cokolwiek zjem...)
Córka nadal KP (teraz już je też stałe posiłki, ma 10mc), a ja nadal trzymam mega restrykcyjnie dietę i jest ok, kupki codziennie, bez bólów brzuszka itd.
(ale jak ostatnio zjadłam bułkę, gdzie było jak się później okazało masło..[emoji33])
 
Ostatnia edycja:
reklama
Drogie mamy nie wiem już co robić i gdzie się udać ze swoją 4 miesiączka córeczką. Od urodzenia byla karmiona piersią. Poza tym była pogodnym dzieckiem. Dokładnie miesiąc temu zaczął się koszmar malutka płacze przeraźliwie niemal cale dnie. W trakcie takiego ataku zwija się z bólu,kopie i wymachuje rączkami. Odwiedzamy lekarza za lekarzem,każdy z nich sugeruje nietolerancję któregoś ze składników mleka. Dokarmiałam Babilonem pepti zero poprawy,nitramigenem wymioty,lekarz zalecił odstawienie od piersi i podanie necate kilkugodzinne ataki płaczu. Córeczka przestała się bawić,nic ją nie interesuje,noszenie na rękach nie przynosi żadnego efektu nie uspokaja się nawet na sekundę. Od tygodnia płacze cały czas przed snem,po przebudzeniu aż do kolejnej drzemki z ok.2-5 min przerwami.Nie wiem już co robić i jak pomoc jej w tym cierpieniu. Czuje ze z moja psychika jest coraz gorzej,boje się każdego kolejnego dnia,ze będzie to samo. Może któraś z mam spotkało coś podobnego
Doskonale Cię rozumie, gdyż przeszliśmy to samo. Moja córka piła HiPP combiotic, potem Bebilon pepti, humane, nutramigen i na końcu neocate. Nie mogłam jej nawet utrzymać podczas karmienia, płacz całe dnie. Neocate okazało się strzałem w dziesiątkę. Piła około 2 miesiące , wszystko minęło od razu przy pierwszej butelce. Alergolog zaleciła badanie z krwi na możliwość alergii na białko mleka krowiego i inne . Wszystko wyszło dobrze i kazała wybrać normalne mleko ze sklepowej półki. Wybrałam babydream z Rossmana. Córka przeszczęśliwa, teraz ma już 17 miesięcy i uwielbia to mleko. Ja w płaczu radziłam sobie skacząc z córką na piłce do ćwiczeń. Uspokajające to było dla niej, może spróbuj i ty. Takie delikatne podskoki, kołysanie jest bardzo przyjemne dla dziecka. Ja na piłce spędzałam całe dnie i noce. Oby u was znalazł się jakiś złoty środek.. może sprawdźcie też czy nie jest przesunięta .. złap też mocz do badania, ja robiłam na obecność bakterii itd bo to też może stać się przyczyną płaczu. W tym wieku może też dziąsła dają we znaki. Córka juz mając 3 miesiące płakała na ząbki a wybiły się za kilka miesięcy.
 
Do góry