reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pielęgnacja i higiena naszych maluchów.

takie nawyki jak higiena to sie wpaja dziecku od malego...Ja znam takie przypadki gdzie dzieciaki maja po 6-9 lat i wylazac z kibla bo sraniu nie myja rak bo ich rodzice tego nie nauczyli...i jeszcze zadowoleni po tej czynnosci do kolacji siedli... Mimo ze bylam glodna odeszlam od stolu....bo mi sie normalnie cofnelo....

Nie wiem co to za stomatolog ale radze ja zmienic!!! jesli ona leczy jak radzi to nie chce wiedziec co ludzie maja w swoich paszczach....
To takie moje skromne zdanie...a kazdy robi jak uwaza...
 
reklama
Może przydadzą Ci się rady artykułu.
Myślę, że istotną sprawą może być to, że dla ciebie cała sytuacja staje się trudna i stresująca. W związku z tym zaczynasz zachowywać się nerwowo, za nim do czegoś dojdzie. Reakcje mamusi natychmiast są wyczuwane przez malucha i on się im poddaje. Im bardziej ty będziesz zdenerwowana, tym bardziej dziecko będzie współgrać z Twoim nastrojem. Odpuść troszkę, bo będzie Wam coraz trudniej, taka spirala lubi sie nakręcać.
A z szybkich pomysłów- może nalać mu do dużej miski wodę i poprosić żeby wziął jakiegoś zabawkowego przyjaciela do kąpieli. I może wspólnie popuszczają bańki mydlane?
 
Straszne to co mówisz Fanti.I jak ty robisz? Nie myjesz?
A co z poranną toaletą.Jak sie wstaje po nocy to jest uczucie nieświeżości ( ja nie mówie o samym zapachu z ust ,ale o takiej świeżości)
A co z nawykiem mycia zębów? Przecież trzeba dziecku wpoic,że to się robi 2-3 razy dziennie.A im dziecko mniejsze tym szybciej wykształci się ten nawyk.

No niestety.. nie myjemy ząbków..:-(mały nie daje sobie za nic w świecie włożyć szczoteczki do ust (śledząc inne wątki pewnie zauważyłyście jaki to trudny i uparty egzemplarz:baffled:).. zawsze! rano jak wstajemy (w ciągu dnia także jak tylko jest okazja, że ja idę ) idziemy razem myć zęby- tzn ja myję on się przygląda.. i codziennie aż do znudzenia pytam czy może chce on umyć.. chyba ze dwa razy góra udało się, że wziął szczoteczkę do ręki ale na tym koniec..:baffled: mi absolutnie nie daje sobie włożyć szczoteczki..
Co do nawyku systematyczności- fakt żałuję, że nie zaczęłam jak jeszcze był mały zaczem wyszły pierwsze ząbki.. może to by nie było dla niego takie trudne teraz do zaakceptowania.. :dry: My pierwszą próbę mieliśmy jak mały skończył 8 miesięcy właściwie zaraz po tym jak wyszły mu pierwsze dwa ząbki.
 
Fanti moze myjcie sobie zeby nawzajem...Moja Noemi od jakiegos czasu bardzo lubi myc mi zeby...mimo ze nie zawsze jest to przyjemne ja pozwalam jej na to..No i np.tym sposobem udalo nam sie wyszczotkowac jej zeby cale 2,5 minuty... :-)
A moze warto by kupic szczoteczke elektryczna??? Ja od jakiegos czasu zastanawiam sie nad jej kupnem...:tak:
 
patrycja24berlin nam stomatolog odradził mycie elektryczną.Choc kupiliśmy wcześniej i jednak raz na jakis czas Antek używa. :baffled:

Fanti a nie działa na niego opowieści o robakach w zębach?
Ja wiem,że to nie pedagogiczne ale jak mój Antek się buntuje to mam wyuczoną śpiewke :zawstydzona/y:
Powodzenia.Napewno kiedyś się uda :tak::tak::-)
 
Ja mam właśnie elektryczną szczoteczkę i mały się jej boi choć ostatnio coraz mniej.. dlatego przy nim używam na zmianę także zwykłej.. Próbowaliśmy metody że to on myje mi zęby i w tę stronę jest ok ale w drugą już nie da rady..
Pomału mały przywyka do mojej elektrycznej szczoteczki ma tyle, że rano jak idziemy do łazienki to mówi "mama brum" i pokazuje na ząbki.. :-p
Bajki o robakach chyba by jeszcze nie zakumał.. ale spróbuję jutro rano.. :sorry2:
 
co do szczoteczki elektrycznej to ja bym nie używała przy Małym bo mój Przemi od jakiegoś czasu boi się wszystkiego co "szumi" - suszarki do włosów, odkurzacza itd., a wcześniej sam chętnie "odkurzał".
I to może być przyczyną dlaczego Twój syn Fanti boi się mycia ząbków,choć to tylko moje zdanie
 
reklama
Mojej córci późno zaczeły wychodzić ząbki i dlatego dopiero teraz planujemy zacząć naszą przygodę ze szczoteczką i pastą.Jednak obawiam się troszkę jej reakcji-czy przypadkiem zamiast radości nie będzie wielkiej rozpaczy.Napiszcie proszę jak u was wyglądało pierwsze mycie ząbków i jakie metody zastosowałyście,aby dziecko bez problemów otworzyło buzie.Napiszcie też jeśli możecie czy używałyście do mycia pasty do zębów.
Pozdrawiam :happy2:
Mycie ząbków mojego syna zaczęło się w 2- 3 miesiącu wycieraniem dziąseł jałową gazą, potem 5-6 masowanie dziąseł i języka specjalną gumową szczoteczką, a od 6 miesiąca kiedy wyszły pierwsze ząbki myjemy je mięciutką miniszczoteczką. Teraz biegnie do mnie jak myję zęby z okrzykiem "ciotka" i myjemy razem, potem poprawiam jego "dokonania" zabawą w "szuruburu" myjąc jego ząbki i mocząc szczoteczkę w wodzie. Traktuje to w pełni jako zabawę :-)
 
Do góry