reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

pielęgnacja i opieka nad naszymi maluszkami

nie wiem kto pisał, że rodzina kazła dziecko w sztywnym rożku trzymac...ale nie potrzebny bunt. Tak na naszym przykładzie. Nasz problem własnie przez za duża wolność na początku. w szpitalu jako jedyni nie mieliśmy rożka bo dobę leżałam na bloku porodowym. a potem kazali mi go tylko przykrywać naszym kocykiem ( no bo poco generować koszty :[) z Michałem leżałam 10 dni bo brał antybiotyk i całe 10 dni był właśnie w kokoniku...a Olek na palcach jednej reki mogę zliczyć kiedy tak był motany. Co gorsze położna też nie sugerowała, że tak lepiej dla rozwoju, nic na ten temat, tylko leżeć na brzuchu i tyle..:-9 JAk sobie pomyślę, że przez rożek nie było by problemu to chce mi się płakac...że teraz muszę z nim walke prowadzić :-( no trudno musze zacisnąć zęby i jakoś go przez to teraz przeprowadzić skoro wcześniej nie pomyśłałam
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny Szymusiowi w głębokiej fałdzie pod szyjką zrobiło się mocno czerwone chyba odparzenie. Dzisiaj przy kąpieli to umyliśmy i posmarowaliśmy alantanem. Jakieś pomysły co jeszcze można z tym zrobić? Niestety dostęp powietrza do tego jest tylko jak Szymuś leży na brzuchu, a to mu się zdarza rzadko:-( Może zasypka lepsza?
 
jak go położysz na brzuszku to może mąką upudruj, ja dzis myślałam o tym samym i o paszkach. Ale paszki Olek dziś dzielnie wietrzył :-) i sa już śliczne...po dwa dni temu były też zaczerwienione
 
pscółka nie sądzę, żeby to było od czapki, wydaje mi się, że bawełniany troczek prędzej izolowałby skórę i wchłaniał pot... No chyba, że mały ulał i te troczki były mokre... ja tak Gosi załatwiłam szyjkę śliniakami bawełniano-ceratowymi. Później już tylko bawełniane stosowałam.
 
Ratujcie dziewczyny...

Maniula dostała jakiejś wysypki na buźce kilka dni temu, uznałam że to po jarzynowej którą zjadała z wielkim smakiem... ale minęło już kilka dni bez zupki a objawy zamiast się zmniejszać to narastają... teraz mamy zaatakowane też łokcie i jedno kolanko, przy czym dziś rano był tylko jeden łokieć... szybko się rozrasta...

wygląda mi na skórę atopową ale nie zmieniłam proszku, jedzenie to samo (po jarzynowej bezpieczna marchewka i dynia i jabłko) mleko to samo... co może być przyczyną?? czy może mi wstrzymać szczepienie? ale nie widzę żeby się drapała...
 
anila - jeśli to wysypka (w znaczeniu kropeczki), a nie "placki" suchej skóry to raczej nie skóra atopowa. Może to coś co Ty zjadłaś. Mój Szymek miał takie coś jak poszalałam ze swoją dietą i zjadłam kupne słodkości (z czekoladą, kawą), sernik na zimno i jakieś egzotyczne owoce ;) Do dzisiaj nie wiem co zaszkodziło, ale to z pewnością coś z mojej diety, bo on wtedy jeszcze tylko mleko wciągał :)
 
reklama
kurde... jest sucha... póki co tylko na policzkach, ale na tych łokciach i kolanku są już chrostki na czerwonym tle... więc tylko patrzeć...
no i mała jest na mm...
we wtorek jestem u pediatry to mi pewnie coś podpowie ale pomyślałam że mogłabym już jej ulżyć...
od jutra kąpiemy w emoliencie
buźkę smaruję kremem i już wyczytałam jaki kupić więc zmienię...

co mogę jeszcze??? co mogło jej zaszkodzić? :-(
 
Do góry