reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Pielęgnacja i zdrowie naszych maluszków

reklama
No to Bartula, jak Konstancja 92-93 i 12 kg (do 12,5 bo to na domowej wadze, więc nie wiem jaka jest jej dokładność).
 
Kamisia Helenka to straszny żarłok a waży 10500 i ma prawie 90 cm tylko że ona cały czas w ruchu no chyba że je :-D

Gosienko-Antoś też cały czas biega i on nie ma czasu zjeść

Kittek-rozmawiałam z pediatra i zapytałąm o te herbatki na apetyt, apetizer itp- powiedziała że to nie działą- bo to takie placebo . No nic spróbuje z tym peritolem...
 
Kamisia- a on poza tym nic nie je? Nie podjada? Ja nie wiem... dzieci mają różny apetyt...
A ile Antoś ma wzrostu? No i co pediatra na to?

Jeśli wyniki są OK to już jest duży plus :-)
 
Kamisia- a on poza tym nic nie je? Nie podjada? Ja nie wiem... dzieci mają różny apetyt...
A ile Antoś ma wzrostu? No i co pediatra na to?

Jeśli wyniki są OK to już jest duży plus :-)

Rzadko mu się zdarza zeby coś podjadać w międzyczasie...on ma wzrostu niecałe 90 cm- tak na oko- bo u nas nie mierzą w przychodni.Pediatra a raczej trzech u któych byliśmy na konsultacjach po wywiadzie stwierdzili że taka jego uroda. Gdyby wyniki były marne to byłoby gorzej...Są dni że je pięknie- bo np ładnie je rybke ze szpinakiem. Był jakiś czas temu że jadł pięknie wszystko a od kilku tygodni znowu jest marnie bo np wogóle nie chce mięsa- w zasadzie to on nie chce go gryźć. Wydaje mi się że teraz obecnie sęk tkwi w zębach bo ewidentnie coś go boli w paszczy.Nie mniej jednak jego nie jedzenie doprowadza mnie do szału i czasem wyć mi się chce jak wszystko ląduje w koszu.
 
Julka ma 83-85 i wazy 11kg
a je - w zasadzie mogłabym łatwiej stwierdzić kiedy nie je - ciągle coś żuje.
Kiitek, a moze spróbuj zrobic jej takie luxle kluseczki lane na rosole - Julka uwielbia - ogolnie lane są prawie na każdą zupę. Jarzynówek już nie jada. Ostatnio hitem są mielone w kazdej postaci, smazone, pieczone, gotowane
 
Kamisia mój mały też nie je mięsa! nie lubi. Ewentualnie pomięli w buzi i wypluwa! mleka nie pije, nabiału raczej mało. Jogurciki znudziły mu się, ewidentnie się przejadł. Za to actimel ostatnio jest na topie.
Jeśli Antoś wyniki ma w normie to nie jest tak źle, musisz eksperymentować. Też byłam niejadkiem jako dziecko i przeszło mi koło 4 roku życia. Pamiętam jak mnie do jedzenie zmuszano:crazy: nie są to dobre wspomnienia. Także powodzenia..
 
ja te wszystkie syropy na apetyt przerabiałam przy Oli - Apetizer, Citropepsin, Bioaron, jedyne co w nich dobre to to, że uzupełnią niedobory witamin, na apetyt mają raczej znikomy wpływ.
Zosia waży niecałe 12 kg, apetyt ma niezły, je wszystko poza owocami, od biedy jabłko, innych nawet do ręki nie weźmie.

Kamisia świetnie rozumiem jak martwisz, ja taki koszmar z Olą przechodziłam, zjedzenie zupy czasem 2h zajmowało, mleka nie, kaszy nie, serka czy jogurtu jedyne co zawsze jadła to banany i to jej zostało do dziś.
Wszyscy mi tłumaczyli, żeby się nie martwić, że najważniejsze, że zdrowa, że dziecko sobie krzywdy nie da zrobić itp, ale ile to nerw człowieka kosztuje to tylko mamy niejadków wiedzą.
Z wiekiem się częściowo z tego wyrasta, więc trzeba się uzbroić w cierpliwość
 
Amelia wazy 11 kilo i ma 84 cm.
Z jedzeniem wiecie jak jest,ale tez owoce u nas nie przejda.Nie je ich w ogole w calosci wiec nadal jej kupuje sloiki ktore przemycam jak sie czyms zajmie.Czasami nie tknie i koniec.Warzyw tez nie lubi wiec dwa trzy razy w tygodniu daje jej tez gotowe dania takie po 18 miesiacu.Wiem wtedy ze przynajmniej warzywa zjadla.
Ryb nie lubi chociaz czasem zje odrobinke.Mieso nawet je zalezy w jakiej postaci.Kurczaka takiego z piekarnika uwielbia i pulpety raz na jakis czas ladnie zje.No i jogurty lubi to chociaz tyle.To jest jedyne jedzenie na ktore pokaze i powie chce.
Kaszki je dwa razy dziennie po 180 ml.

kamisia wiem co przezywas bo u nas jeszcze niedawno tez wszystko szlo do kosza.Ile ja sie nastalam nieraz w kuchni kombinowalam zeby cos zjadla a ona i tak wolala cyca.
Teraz jest lepiej ale do doskonalosci jeszcze jej duzo brakuje.

Teraz natomiast martwi mnie jej skora.Jest zle bardzo zle.Strasznie sie drapie.Plecy i nozki wygladaja koszmarnie.Jakby ja ktos widzial to by powiedzial ze sie znecamy nad dzieckiem.
 
reklama
Ola ostatnio ma dni że może zyć powietrzem :no:
dziś zjadła rano płatki z mlekiem i potem o 15 stej pół tego serduszka hipp z makaronem . nic nie chciała . chciała dostać ale ciastko którego jej nie dałam , była na samej wodzie więc pewnie dlatego zjadła połowę tego obiadku . a nie raz ma tak że ciągle je
 
Do góry