reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pielegnacja, karmienie, nauka maluszka - pytania Sierpniowek

Dzieki Asioczek, bo wczoraj sie z lekka przerazilam, bo moj maz sie mnie pyta, czy tych pieluch na poczatek wystarczy, bo sa tylko 2 opakowania, policzylam, ze jest 100 pieluch, ale mysle, ze moze to za malo i trzeba dokupic. Z drugiej zas strony nakupie jednego rozmiaru i okaze sie, ze na mala beda nie dobre. Lepiej moze poczekac i w trakcie dokupic. Co o tym myslicie?:zawstydzona/y::szok:
 
reklama
Kasiek lepiej poczekać bo nigdy nie wiesz czy pieluszki małej pupie przypasują i czy rozmiar długo będzie Wam służył. Zapas na jakiś czas masz. Jakby co mąż dokupi :)
 
Kasiek ja miałam opakowanie 43szt i zużyłam je w ciągu tygodnia nawet nie bo Zuzia dzisaj kończy tydzień a ja mam pół drugiej paczki ida jak woda,hihihhih
Ja np miałam krem na odparzenia z NIVEA ale zamieniłam go na alantan plus wydaje mi się na początek lepszy bardziej natłuszcza a Zuzia miała bardzo schą skórkę....
 
U mnie inne sa te kremy na odparzenia. Podpytalam inne mamy i one mi je polecily. Mam nadzieje, ze mojej malej przypasuja, a jak nie to bedzie szybko trzeba zmieniac!!!:-):-D
 
To ja.
Co do kąpieli. To ja Zuzę kąpałam tak by nie zamoczyć kikuta, ale jak się trochę zamoczył to bez tragedii. Wysusza się spirytusem i do tego używałam patyczka do ucha aby dokładnie w około to robić.
Ona_mika - bobaski (niektóre) nie lubią być na początku tak całkiem nagie. Jak Alanka rozbierasz to kładź mu rękę na brzuszku lub ubranko. U nas pomagało.

Co do karmienia: Nie róbcie dziewczyny z siebie smoczków. Na głównym dziś pisałam o tym. Dziecie powinno jeść co 2-3 godz. A reszta to potrzeba ssania lub inny komunikat... Ponownie polecam "Język niemowląt" T.Hogg.
Moje rady (co się u mnie sprawdziło):
1. karmiłam co 2.5 g - 3 g.
2. Karmiłam tylko z jednej piersi. (Wtedy dziecie dostaje każdy rodzaj mleka. Najpierw wypływa bardzo rzadkie (picie) potem gęstsze a na końcu tłuste (najbardziej treściwe). Zdażało się, że Zuza nie była najedzona - szczególnie przy skokach rozwojowych które się pojawiają np. ok 3 tyg i wtedy bobo ma większy apetyt - wtedy po opróżnieniu jednej dostawała drugą pierś. Następne karmienie zaczynałam od tej mniej opróżnionej.
3. Karmienie trwało na początku długo ok 50 -40 min potem ok 30-25.
4. Zuza miała taki tryb. Śpimy, jemy, mamy czas aktywności. Nie dawałam jej zasypiać przy cycku. Tylko po aktywności ze zmęczenia. Na początku aktywość to otwarte oczka i przyglądanie się przez bardzo którki czas ok 10-15 min. Później się to wydłuża i jest coraz bardziej atrakcyjna. Rytuał zmiany pieluchy to też aktywność.
5. Jak tylko widziałam, że Zuza jest zmęczona, ziewa, drapie oczka itp. Od razu ją do łóżeczka. Jak się nie przeszkadzało to zasypiała. A potem budziła się do jedzenia.
6. Jak Zuza przestawała ssać pierś to ją odstawiałam, odbijałam i po jedzeniu. Nie dawałam jej za chwilkę ponownie... Wtedy się przyzwyczaja do zasypiania przy niej i nie jest głodna tylko chce cmokać. A to tylko sprawia więcej kłopotów. Czasem dzieci to ssaki - więc wtedy potrzebny smok. Jak nie chce smoka to spróbujcie z innym kształtem.
7. Pamiętajcie nie ma czegoś takiego jak za mało mleka. Najczęściej jest to w naszych głowach. Przy karmieniu układajcie się tak aby Wam było wygodnie, dziecko dobrze trzymało brodawkę.
I na początku piersi są obrzmiałe. Zbierają pokarm na zapas. Aż pewnego dnia. W 3-4 tyg. Stają się miekkie. I wtedy laski często myślą - nie mam mleka!!! - a to nie prawda. To znaczy, że przeszłyście na 2 level. Laktacja się unormowała i mleko produkuje się w trakcie karmienia a nie na zapas.

Generalnie plan wg "języka niemowląt". U mnie zadziałał.

Po cc u mnie w szpitalu kazali myć ranę mydłem "biały jeleń" do kupienia w drogeriach. To jest szare mydło - bez barwników. Później się przydaje do zapierania plam po kupkach;)

Razpunzel - Masz zapas pieluch. Jak się skończą dokupicie. Teraz nie warto... Może pupa szybciej urośnie albo będą uczulać - nigdy nie wiadomo.

Co do kremu to ja stosowałam: bepanthen, alantan plus, linomag, hipp, nivea, sudokrem.
Póki co zostaliśmy przy bepanthenie. Pupa bardzo ładna. Ale wiem, że każda inna i trzeba próbować.

Z tą kupką dziewczyny... Wiem, że na razie to kleksiki i mogą bobaską nie przeszkadzać. Mój ptyś też nie sygnalizował że ma cosik w gatkach. Ale kilka razy starczyło aby pupa się zaczęla być czerwona. Jak tylko zauważycie, że pupal się odparza to trzeba zmieniać. U mnie udawało się robić to na śpiocha. A nawet jak macie wybudzić to lepsze to niż płacz bo pupka boli....

Dobra koniec moich mądrości. Mam nadzieję, że mi wybaczycie ;-)
 
Ja w domu tez istnego ssaka tylko u nas smok pomaga.. wyprobowalam 3 rodzaje i w koncu sie udalo na tyle ze Kubus sam raczka sobie go przytrzymuje... karmie co 2 godz ok 30 minut i odpukac jest ok.. zobaczymy dalej...
 
też tak się zastanawiałam nad tym spaniem z kupką...
pamiętam, że Monika miała biegunkę, ale jako już znacznie starsze niemowlę, może nawet powyżej roku, wtedy raz jej nie dopilnowałam ze zmianą pieluchy w nocy, bo obie spałyśmy i zrobiła jej się okropna ta pupa, czerwona i strasznie bolesna, więc oprócz biegunki miałam drugi problem, ale fakt, że wtedy ona z tą kupą spała pewnie z pół nocy, więc czas był dłuższy. Niemniej jednak potem spałam bardzo czujnie i dosłownie obwąchiwałam ją, czy czegoś w pampersie nie ma :tak:
 
Kasiek - tak to jest ta książka. Nie twierdzę, że w każym przypadku pomoże i odpowie na każdą nurtujące pytanie. Ale jako poradnik dla początkujących u mnie zdała egzamin.
Poza tym warto przeczytać też drugą część jezyk dwulatka... Można do niej zajżeć jak bobas ma ok 8 mcy :) A zleci jak z bicza...
 
reklama
Do góry