reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

pielęgnacja maluchów

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Dziewczyny w jakiej temperaturze spia Wasze dzieci? U mnie w sypialni (gdzie stoi lozeczko Karola) jest jakies 18 stopni, ja przy wyzszych temp nie moge spac bo zaraz mam zawalone gardlo i nos, dusze sie i te sprawy, wiec zgwalcilam rodzine i wszyscy tak spimy, ale moze przesadzam i powinnam bardziej nagrzac?? Na razie nic mu nie dolega, nie ma kataru, okaz zdrowia, ale moze powinien miec cieplej??

bozuwi - u nas jest tak samo zimno. Nie wiem czy to dobrze ale jak Młody Ci nie marznie to chyba spoko.
Ja to ciągle kombinuję czym Stacha przykrywać bo się okrutnie poci, potem odkrywa i przez to chyba się gluta dorobił...


u nas okolo 22-25 stopni. Mała w pajacyku i bodziaku spi. Wieczorem ja kocykiem przykrywam ale czesto sie rozkopuje. Jeszcze nogdy mi nie zmarzla wiec chyba jest oki.
 
reklama
No to moj Karol spi w bodziaku z dlugim rekawem, pajacu i cienkich skarpetkach. Wsadzam go w cienki spiworek (taki welurowy z Ikei) i przykrywam kolderka. Przez to ze jest w spiworku nie zrzuca z siebie koldry, bo inaczej oczywiscie by sie rozkopywal.

Ja wiem ze 18 stopni to nie za cieplo, ale tak naprawde dobrze mi sie spi (dziecku chyba tez, bo budzi sie cieplutki), przy 25 stopniach chyba bym sie udusila, bo ja zawsze zimnolubna bylam ;-)
 
U nas problem jest jak Go zagarniam do karmienia i się przytulamy to pod naszą kołdrą to zawsze potem mooookry.

Stachu śpi tylko w pajacu ale może to dobry pomysł żeby mu jeszcze body zapodać i w śpiworku niech śpi. Nasz śpiworek ma takie duze wyciecia na łapki, że boczki ma odkryte.
 
kurczę, 18 stopni to zimno, bynajmniej dla mnie, ale ja jestem dzieckiem blokowisk, więc zawsze przegrzana:p, teraz mamy możliwośc regulacji temperatury i mamy 22 stopnie w pokoju, a młody śpi w body i śpiworku
 
Ja tez jestem dzieckiem blokowisk i zawsze umieralam z goraca, zima mialam pozakrecane kaloryfery w pokoju albo otwarte okno, bo inaczej sie dusilam. Mam nadzieje ze moj syn odziedziczyl po mnie upodobanie do chlodu, bo inaczej ktores z nas bedzie sie meczylo (on jak bedzie zimno albo ja jak bedzie za cieplo). Maz juz sie do mnie dostosowal:-p

Teraz kaloryfery odkrecam tylko wieczorem a chodze po domu w krotkim rekawku :szok:
 
u nas najchłodniej jest nad ranem bo około 20 stopni, Antek śpi w pajacu wsadzony w śpiworek i chyba jest mu dobrze
my społeczność blokowiskowa narazie mamy pozakręcane grzejniki i w domu około 22 stopni w dzień
 
No to moj Karol spi w bodziaku z dlugim rekawem, pajacu i cienkich skarpetkach. Wsadzam go w cienki spiworek (taki welurowy z Ikei) i przykrywam kolderka. Przez to ze jest w spiworku nie zrzuca z siebie koldry, bo inaczej oczywiscie by sie rozkopywal.

Ja wiem ze 18 stopni to nie za cieplo, ale tak naprawde dobrze mi sie spi (dziecku chyba tez, bo budzi sie cieplutki), przy 25 stopniach chyba bym sie udusila, bo ja zawsze zimnolubna bylam ;-)

wiesz co, optymalna temperatura do spania dla dziecka jest właśnie od 18 do 20 stopni.. nie wydaje mi się abyś swojego małego chłodziła.. tym bardziej że mały nie choruje.. to tylko mu wzmaga odporność... ja jakbym miała taką możliwość to też bym tyle trzymała.. ale niestety u mnie w domu pomimo zakręconych kaloryferów i uchylonych okien jest dość ciepło, bo pod naszym mieszkaniem leci węzeł ciepłowniczy... i nie ważne czy zima czy lato.. podłoga ciągle jest ciepła....

u nas najchłodniej jest nad ranem bo około 20 stopni, Antek śpi w pajacu wsadzony w śpiworek i chyba jest mu dobrze
my społeczność blokowiskowa narazie mamy pozakręcane grzejniki i w domu około 22 stopni w dzień

ja tylko nie znosze jak mi z otwartego okna na buzię wieje... i myślę, że jak nie wieje bezpośrednio to jest dobrze....
a 22 stopnie to całkiem fajnie...
 
u nas tez temeperatura w granicach 18-22 ale zimo bedzie gorzej bo u nas dom nie ocieplony i mury bardzo wystudzone
ciepło ucieka nam stropem
a u nas skomplikowaa sytułacja wiec nic tu nie robimy zadnego wkału finasowego moze sie pobudujemy jak troszke kasy jeszcze dozbieramy bo dzike juz mamy najwazniejsze :)
 
u nas w nocy około 21 max 22 stopnie, nawilżacz, woda morska w nosku i ostatnie 2 dni olbas :-)
 
reklama
u nas tez temeperatura w granicach 18-22 ale zimo bedzie gorzej bo u nas dom nie ocieplony i mury bardzo wystudzone
ciepło ucieka nam stropem
a u nas skomplikowaa sytułacja wiec nic tu nie robimy zadnego wkału finasowego moze sie pobudujemy jak troszke kasy jeszcze dozbieramy bo dzike juz mamy najwazniejsze :)

zastanawiałam się co to kał finansowy... no i czy w "dzike" "w" zabrakło":)
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry