N
nataliak
Gość
kapanie, przewijanie, usypianie i wszystkie kosmetyczne sprawy
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
To ja jeszcze jedno
Jak to jest z tym kąpaniem bejbika - co z tym pępkiem? Można zamaczać, czy nie?
Jeszcze nie rozpoczęłam zajęć w szkole rodzenia, to może stąd ten mój nawał pytań A książki na razie czytam tylko ciążowe i o porodzie, jak mam czas, bo na razie jeszcze kuję psychologię na sesję
widziałam taki filmik instruktażowy z pampersa, ale dla mnie to porażka, bo dziecko w czasie przenoszenia do wanienki może się wyślizgnąc, szczególnie na początku jak człowiek się uczy, jest przerażony, a ręce drżą, na dodoatek dziecko jest namydlone, więc śliskie. Po drgie wydaje mi się, że maluchowi może byc zimno przy takim systemie mycia. A po trzecie to takie ciapanie, a nie mycie.Na zajęciach w mojej szkole rodzenia, do 1 m-ca w ogóle kąpanie dziecka wygląda specyficznie - myjesz dzecko ręką lub myjką na stole - namydlasz jakby - wokół pępka też (tu bradzo ostrożnie). Potem szybciutko przenosisz do wanienki na opłukanie i zaraz wyjmujesz i osuszasz. Pępek też bardzo delikatnie - potem spiytus lub woda z mydłem na pepek i gazik.