reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

pielęgnacja maluszka

giza

kwiecień 05/luty 08
Dołączył(a)
11 Październik 2004
Postów
11 981
Miasto
Wrocław
Skoro kilka dziewczyn jest za nowym wątkiem, to zakładam.

U nas kąpiel wyglądała tak. Do wanienki nalewaliśmy ciepłej wody z płynem do kąpania a co kilka dni z oilatum. Niezbyt dużo. Mydełka nie używaliśmy.
Tak długo jak pępuszek nie odpadnie trzeba uważać, żeby go nie zmoczyć wodą. Ale jak już się zmoczy, to tragedii nie ma. Najpierw maluszek leżał na pleckach i delikatnie myliśmy rączki, brzuszek i nóżki. Potem przekładaliśmy na brzuszek i myliśmy plecki, ale to jak już pępuszek odpadł. Na koniec mycie włosków. A na sam koniec pupa. Przy myciu trzeba pamiętać o wszystkich zgięciach i zakamarkach, to znaczy fałdkach i trzeba tez je dobrze umyć. Oczywiście nie szorować ;-)
Układaliśmy Przemka na ręczniku z kapturkiem i owijaliśmy ręcznikiem. Dzięki temu było mu ciepło a woda wsiąkała w ręcznik. Nie wyciera się maluszka pocierając ręcznikiem, tylko tek, żeby ta woda wsiąkała w ręcznik. I tu też trzeba pamiętać o osuszaniu fałdek i zakamarków żeby się tam skórka nie odparzyła. Na początku zakładałam mu po kąpieli bawełnianą czapeczkę żeby nie zmarzł.
W miseczce miałam letnią przegotowaną wodę i waciki. Najpierw przemywałam oczka - od brzegów do nosa, każde oczko nowym wacikiem. Potem uszka (ale nie patyczkami tylko też wacikami) i za uszkami. A na końcu całą buźkę. Nie pamiętam kiedy zaczęliśmy mu myć buźkę w wanience. Pewnie jak już zaczął chlapać. Ale oczka to długo tą przegotowaną wodą myliśmy. Jak już buźka była czysta, to delikatnie odsłaniałam napletek, ale tylko tyle, żeby było widać cewkę moczowa i nic na siłę. I też przemywałam wacikiem. A po jakimś czasie też już to robiliśmy w wanience.
Przemko nie cierpiał dłuższego dotyku, więc tak zalecany masaż po kąpieli nie został u nas wprowadzony.
Jak już był czysty i suchy to smarowałam pupę. Jak nie było żadnych zaczerwienień to bepantenem, a jak coś się działo to sudokremem.
A potem to już pieluszka, ubranko do spania i jak włoski wyschły to ściągałam czapeczkę.
 
reklama
moze nie na temat: Giza jak czytalam Twoje rady to myslalam ze jestes duzo duzo starsza (takie przemyslane i wogle) dopiero jak wkleilas swoje zdjecie z brzuszkiem - to sie zdzwililam, ze Ty pewnie duzo mlodsza ode mnie! :-)
 
Giza super opisana kapiel , super że chłopca akurat bo o to sie najbardziej martwie o sprawy z siusiaczkiem , że niebede wiedziała co i jak . W gole to ja bym sobie Ciebie pożyczyła na troche hyhy jak sie Nikos urodzi :p
 
moze nie na temat: Giza jak czytalam Twoje rady to myslalam ze jestes duzo duzo starsza (takie przemyslane i wogle) dopiero jak wkleilas swoje zdjecie z brzuszkiem - to sie zdzwililam, ze Ty pewnie duzo mlodsza ode mnie! :-)
sim77, nie wiem ile masz lat, bo na liście mam są u Ciebie kropeczki :-( A mi za 3 tygodnie stuknie okrągłe 33 ;-)
Giza super opisana kapiel , super że chłopca akurat bo o to sie najbardziej martwie o sprawy z siusiaczkiem , że niebede wiedziała co i jak . W gole to ja bym sobie Ciebie pożyczyła na troche hyhy jak sie Nikos urodzi :p
Sabincia, wypożyczenie będzie trochę trudne :-D, porady pisane będą musiały wystarczyć. Ale ja to bym chętnie wypożyczyła jakąś mamusię z doświadczeniem przy córeczce ;-)
 
Sabincia, remeny zapraszam, tylko z braku miejsca nie jestem w stanie zapewnić noclegu :-(
Remeny przeczytałam ten artykuł. Tutaj piszą, żeby nie ruszać napletka. Przy zmianie pieluchy nie ruszałam, no chyba, że kupa była wszędzie. Nie wyobrażam sobie, żeby wtedy nie obmyć. Ale jak pisałam wcześniej, nic na siłę i bardzo delikatnie. No i właśnie z napletkiem jest tak, że są dwie szkoły. Ale jak wynika z forum, to bardzo często trzeba robić zabieg odklejania napletka jeśli się go nie odsuwało przy kąpieli.
Przy zmianie pieluszki chłopakowi najlepiej odchylić pieluszkę, ale nie ściągać od razu, tylko przygotować się na atak. Bo chłopaki lubią sobie siknąć jak poczują chłodek. Jak już wszystko jest wyczyszczone a w pokoju nie jest chłodno, to warto zostawić malucha na 5-10 minut bez pieluszki, żeby sobie skóra pooddychała. Zapobiega to odparzeniom a dziecku zazwyczaj sprawia dużo radości. Dopiero po tej chwili nakremować pupę i założyć pieluszkę.
I tak jak tam piszą, nie podnosimy dziecka za nóżki, tylko podłożyć rękę pod pupę i delikatnie podnieść, ale tylko odrobinkę, żeby pieluszka weszła na miejsce. Chociaż pan Zawitkowski pokazuje, żeby nie podnosić tylko dziecko przekładać z boku na bok i wsuwać pieluszkę.
 
Jak urodziłam Milo to pediatra na wizycie patronażowej od razu kazała mi ściągać napletek co robiłam i Milo nigdy nie miał z tym problemów, a koleżanka tego nie robiła bo sie bała no i mały musiał mieć zabieg, więc nie wiem, ale chyba lepiej ściągać:tak:.
A teraz poproszę mamy dziewczynek o instrukcję kąpieli i pielęgnacji bo o tym pojęcia nie mam;-)
 
reklama
Do góry